wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A SPRZENIEWIERCÓW I ZDRAJCÓW




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

To się nie stało tak od razu, bo od dłuższego czasu "śledzili Cię, o Chryste, i nasyłali na Ciebie szpiegów. Ci zaś udawali pobożnych i chcieli Cię pochwycić w mowie, aby wydać zwierzchności i władzy namiestnika" (wg Łk 20,20). "Niektórzy chcieli pojmać Cię, ale nikt nie odważył się podnieść na Ciebie ręki. Nikt bowiem nigdy nie przemawiał, tak jak Ty to czyniłeś (wg J 7,44 i 46). I dopiero gdy Judasz podstępnie zdradził Cię (J 17,12), pojmała Cię kohorta wysłana do ogrójca (Mt 26,47). Późnym wieczorem... prawie w nocy... Bo "zło lubuje się w mroku, by móc podwoić się" (wg o.Lomurno OCD). Bo Judasze grasują pod osłoną ciemności...

Jakie to przykre, Panie Jezu, że i on był tak blisko Ciebie, i on należał do przyjaciół uczestnicząc z Tobą we wszystkim, a jednak zdradził swego Mistrza i Nauczyciela... To przykre i oburzające, bo wszelka zdrada budzi niesmak i odrazę, lecz zdrada przyjaciela jest podwójnie obrzydliwa... Ale i "nasze zdrady, te mniejsze i te większe, zawsze mają coś w sobie z obrzydliwości zdrady Judasza, bo wszystkie ranią Serce Twoje" (wg ks.Adolfa Janczaka SCJ), Panie i Boże nasz... i otwierają przepaść nie tylko między ludźmi, ale, co gorsza, nawet między człowiekiem a Bogiem... "Tak postępują kłamcy, hipokryci, renegaci i zdrajcy. A skoro nie są zadowoleni ze swojego postępowania, to ukrywają je przed innymi, aby posuwać się do jeszcze gorszych rzeczy, przez co stwarzają przepaść, która nie tylko się pogłębia, ale też wciąga ich... a przepaść woła przepaść" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera)...

"Ach Judaszu - myślałeś patrząc na swego zdrajcę... Dlaczego nie chcesz rzucić się do Moich stóp z prośbą o przebaczenie ? Jeśli nie masz odwagi zbliżyć się do Mnie z obawy przed tymi, którzy z taką wściekłością obchodzą się ze Mną, to chociaż spojrzyj na Mnie, a spotkasz Moje oczy nie gdzieś tam w przestrzeń, ale w ciebie utkwione" (PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)... "Boskość i człowieczeństwo walczyły w Twoim wnętrzu, zaś Dusza Twoja była strasznie rozdarta tym, co przewiduje i chciałaby umrzeć ze smutku... Tak też i dziś Twój krwawy pot ciągle odnawia się...

"Kto czuwa ze Mną ?" - pytasz ze smutkiem. "Kto nachyla się ku Mnie, aby ten pot osuszyć ? Kto kocha Mnie tak bardzo, że stanie wiernie przy boku biednego Boga, który życie swoje ma oddać za wszystkich ?... Ach ! Znajduję tylko pustkę. Dla Mnie nie ma żadnej pociechy. Kielich jest pełny. Trzeba go wypić" (PJ do Małgorzaty Balhan)... Bolesny kielich zdrady ludzkiej... Mimo to, nadal szukasz wzrokiem ludzi podobnych Judaszowi i wyczekujesz, kiedy oni podniosą wzrok na Ciebie. "Wielu jest bowiem takich, co sprzeniewierzają się Bogu i popełniając grzech niewierności odchodzą z dróg Bożych przykazań.

Tak wielu zdradza samych siebie, zdradzając swoje powołanie. Inni znów swoich bliźnich, tajemnice służbowe, a nawet sprawy wagi państwowej, co jest już zdradą stanu, przestępstwem politycznym najwyższego stopnia" (wg ks.Tadeusza Domżała). "Oddają swoje człowieczeństwo, jak Ezaw oddał je za miskę soczewicy (Rdz 25,32), co stało się historią wszystkich zdrad, spisków, tajnych służb, intryg i zwykłych donosicieli... Za marną strawę, za marny zysk bezmyślnie odzierają się z chwały uczciwości" (wg o.Mariana Jarząbka OFMConv). Błagam więc, Panie, wejrzyj na nich i okaż im swą litość. Tym, co zdradzili... oraz słabym; takim, jak ten, którego dziś w modlitwie Ci polecam, bo również jego ręka, jak ręka judaszowa, jest razem z Twoją na stole (Łk 22,21)...

Liczę, o Chryste, na Twoją dobroć, na Twoje miłosierdzie, na pełną wyrozumiałości wolę przebaczenia... Na to, że mu pomożesz zdobyć do Ciebie zaufanie. Bo "jeśli będzie ufał Tobie, jeśli uwierzy, że Ty jesteś tylko dobrem, to będzie czytał Twoje słowa i będzie wierzył w każdą Twoją informację... Uwierzy Twoim zapewnieniom, że będzie tam, gdzie jesteś Ty. Uwierzy także w to, że jemu też wybaczysz, tak jak wybaczył ojciec syna marnotrawnego. Tak jak Ty wybaczyłeś Marii Magdalenie, a także temu złoczyńcy, który wisiał na krzyżu" (wg ks.Tomislava Ivancicia)... A przede wszystkim liczę na to, że mu pozwolisz poznać biblijne ostrzeżenia i nakazy moralne...

Dopomóż mu być "wiernym w dotrzymywaniu sekretów i skromnym przed oczami ludzkimi. Niechaj będzie przykładny w stosunkach przyjacielskich i doskonały w swych postępkach", lojalny wobec wszystkich, którzy powierzą mu swoje problemy, bo "kto sprawy rozgłasza, ten poróżnia przyjaciół" (wg Prz 17,9). "Cudzych tajemnic niech nie zdradza, by słuchający go nie ganili i aby nie przylgnęła do niego niesława" (wg Prz 25,10). I niech pamięta, że "wiarołomnych zgubi ich nieprawość" (Prz 11,3).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

Jakże Ci musi być przykro, Panie nasz, Jezu Chryste, wspominać tamten bolesny czas... "czas zdrady, kiedy Cię jeden z przyjaciół zdradził, drugi się Ciebie zaparł. Inni pouciekali. Rzesze zamilkły, zamarły. Rzesze, a więc i ci wszyscy, którzy za Tobą szli, którzy Ciebie słuchali, którzy patrzyli na Twoje cuda - ci nawróceni, zachwyceni, uzdrowieni, ci wszyscy, którzy od Ciebie tyle łask otrzymali" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... Jeszcze Ci w uszach nie przebrzmiało, jak "ludzie ze śpiewem na ustach odziani w odświętne ubrania słali kwiaty na Twojej drodze gdy wjeżdżałeś do miasta... Jeszcze oczyma swej pamięci widziałeś wielkie masy ludu, wychodzące na Twe spotkanie i prowadzące Cię jak króla znanymi ulicami. Gdybyś tylko wyciągnął rękę, natychmiast zostałbyś obwołany królem... A pięć dni później były te same ulice, ten sam lud, ten sam Mesjasz w zupełnie innej scenie. A pięć dni później niósł się głos: "Nie chcemy, aby ten królował ! Precz z nim ! i - Na krzyż z nim !"... zebranych sprzeniewierców...

Straszny był tamten czas zdrady i sprzeniewierstwa, kiedy "z politowaniem patrzyłeś na wybiegi Piłata; na jego przerażenie i na jego zmieszanie; na tę niepewność, co miałby uczynić z Tobą... na jego duszę, której brakło męstwa i wspaniałomyślności do stanowczego zerwania z wymaganiami świata; na słabość jego natury" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)... Na nieszczęśnika, który w ten sposób zdradził samego siebie, jak i na tych, dla których "byłeś niewygodny, gdyż sprzeciwiałeś się ich prawom, wytykałeś łamanie prawa i surowo wypominałeś błędy ich obyczajów... Na tych, w których widziałeś fałsz, stroniąc od ich [fałszywych] dróg jak od nieczystości" (wg Mdr 2,12 i 16)... Tyle, że oni byli obcy. Nigdy nawet nie próbowali przybliżyć się do Ciebie. Tymczasem spośród Twych najbliższych nie tylko Judasz, lecz i Piotr, który był Twoją prawą ręką, haniebnie zdradził Cię (Mt 26,69-74)...

Prawda, że "on zaparł się Ciebie z bojaźni przed Żydami i tylko w słowach, natomiast Judasz zaparł się uczynkami, z chciwości, za pieniądze od Żydów, którym ułatwił Twe pojmanie i własnymi rękami bezczelnie wydał Cię... Piotr, gdy raz spojrzałeś na niego, uznał swój błąd, rozpłakał się i porzucając złe towarzystwo, które było dla niego okazją do upadku - zaraz poszedł za Tobą. A Judasz, mimo żeś nazwał go przyjacielem, kiedy zdradziecko Cię wydawał; mimo, iż przestrzegałeś go, że Syna Człowieczego wydaje, przez co popełnia zbrodnię - był niewzruszony w zatwardziałości i ani myślał o pokucie, dlatego zgubił się" (wg PJ do Czcigodnej Sługi Bożej Wandy Malczewskiej)...

I dziś, mój Boże, "jest czas zdrady. Kiedy wydaje się swoich przyjaciół z zazdrości, za pieniądze, czy choćby pod naciskiem. Kiedy ze strachu się zapiera tych, co ponieśli klęskę. Albo po prostu odchodzi się od nich, chociaż się tyle im zawdzięcza, choć kiedyś zachwycali... Nie idzie się już z nimi na drogę krzyżową. Nie staje się też pod ich krzyżem, kiedy konają pośród wyzwisk, wśród szyderstwa i kpin" (wg ks.M.M.jw.)... I dziś jest wielu zdrajców, którzy nie chcą wiedzieć o tym, że "zdrada jest przejściem na stronę nieprzyjaciela... że jest wydaniem osoby lub sprawy ludziom niepowołanym lub nawet wrogo nastawionym... że jest swego rodzaju paktem z nieprzyjacielem" (ks.T.Domżał)... że

"Są spojrzenia, które palą

Są słowa, które ranią

Są czyny, które budzą gniew

Ale najbardziej boli

Zdrada bliskiej osoby" (ks.Jan Pałyga SAC)

Proszę Cię zatem, Panie, racz poruszyć ich sumienia aby pojęli to, że "wszystko, co chcieliby żeby im ludzie czynili - oni zaczęli innym czynić" (wg Mt 7,12) - wtedy przestaną zdradzać.

Panie, Ty wiesz, że "serce jest zdradliwsze, niźli wszystko inne i niepoprawne - któż je zgłębi ?" (Jr 17,9), błagam więc, abyś wejrzał na tego, za którego się modlę, bo także jego serce jest skłonne do wszelkich zdrad. Niech zrozumie, że "grzech jest zdradą i sprzeniewierzeniem. Nie dotrzymywać przyrzeczeń, czy zerwać dobrowolnie układ pomiędzy Bogiem a człowiekiem, jest zawsze zdradą", przeto niech nieustannie stara się trzymać w ryzach, bo kiedy "dzisiaj zrobi zły krok, jutro posunie się już dalej ! Skoro ustąpi w małej okazji, to tym bardziej ustąpi wobec pokusy silniejszej" (PJ do Sługi Bożej J.M.jw.) "podważając podstawy tożsamości osoby, naruszając wierność, odrzucając wewnętrzne poczucie godności i zabijając głos sumienia" (wg ks.T.D.jw.)... i też stanie się zdrajcą...

Niechaj "bez przerwy modli się, by szatan nie mógł go wykorzystać. [Niech ta modlitwa będzie dla niego] modlitwą wyzwalającą, to znaczy, niech wyrzeka się swego grzechu tak długo, aż poczuje ulgę" (MB w Medjugorie). Pomóż mu, proszę Cię.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

"O Jezu ! Prawdziwa wolności aniołów, Raju niezmąconego szczęścia, wspomnij na odrazę i smutek, które odczułeś, kiedy nieprzyjaciele otoczyli Cię jak wściekłe lwy i tysiącami zniewag, policzkowaniem, kaleczeniem i innymi wymyślnymi udrękami prześcigali się w zadawaniu cierpień" (św.Brygida), a nie było nikogo, kto mógłby Cię obronić; kto mógłby chociaż współczującym spojrzeniem wesprzeć Cię... Tak samo przykre jest dla Ciebie, że i dziś pozostajesz sam nawet wśród wierzących.

"Na Piotra tylko raz spojrzałeś, a na dzisiejszych zaprzańców spoglądasz wciąż, z każdego Krzyża; spoglądasz z Hostii Świętej, kiedy kapłan ją we Mszy świętej podnosi; spoglądasz na nich z Komunii Świętej, kiedy ją ksiądz rozdaje... Spoglądasz... i mówisz do duszy: "Grzeszniku, przy Chrzcie Świętym przyrzekałeś Mi miłość, a przy Spowiedzi Świętej, gdyś żebrał o rozgrzeszenie - przyrzekłeś, że będziesz wiernym aż do śmierci. Gdzie są więc teraz twoje obietnice i przysięgi ?"... Bo grzesznicy umieją zapierać się Ciebie jak Piotr, ale płakać jak Piotr, chociaż spoglądasz na nich - nie chcą" (wg PJ do Czcigodnej Sługi Bożej Wandy Malczewskiej), udając, że nie widzą Twoich spojrzeń...

Tak wielu zdradza Cię "prowadząc brudne sprawy. Tak wielu, będąc chrześcijanami, kala swe ręce niegodziwym zyskiem czy stanowiskiem, a choćby tylko wygodami, lub sprzeniewierza wdając się w niebezpieczne przyjaźnie. Ogromną przez to czynią szkodę nie tylko sobie, ale i innym, prowadząc ich do zdrady" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)... Proszę więc, Panie, chociaż im zechciej przybliżyć to wezwanie, aby przestali być zgorszeniem dla tych, co stoją z boku i oceniają ich jako Twoich wyznawców.

"Bądź niezawodnym ! - umarły czy żywy ? -

Cykutą karmion czy miodem i mlekiem ? -

Bądź: niemowlęciem, mężczyzną, kobietą -

Lecz przede wszystkim bądź: Bożym Człowiekiem" (wg Cypriana Kamila Norwida)...

Ty wiesz, o Jezu, jakie skarby Stwórca powierzył człowiekowi "darząc go pamięcią, aby chował te dobrodziejstwa; rozumem, aby widział i by poznawał prawdę, a także wolą, aby kochał Boga, Prawdę wieczną... Panie, któryś powiedział, że owe dary winny powrócić kiedyś do Ojca - zechciej uchronić je przed sprzeniewierzeniem. Kto bowiem sprzeda je - mówiłeś - i przefrymarczy diabłu, temu diabeł da wzajem zdobycze tego życia. Pamięć napełni mu wszelkimi uciechami i nieczystymi wspomnieniami, pychą, chciwością, miłością własną, nienawiścią i odrazą do bliźniego, aż taki stanie się prześladowcą sług Twoich" (wg św.Katarzyny ze Sieny)... A to już będzie ohydna zdrada nie tylko wiary; nie tylko ludzi, którzy starają się nią żyć, lecz przede wszystkim Boga, który obdarzył go rozumem i dał mu wolną wolę, ufając, że użyje ich do szlachetnych celów...

Przekonaj ich, jak bardzo wiele mogą utracić w Twoich oczach i jak narażą się na wzgardę otoczenia, bo taka zdrada niewątpliwie "przyniesie im szkodę na czci i poważaniu nie tylko u dobrych, ale nawet u złych. Dobrzy bowiem uznają ich za odstępców i renegatów, natomiast źli pogardzą nimi z powodu ich tchórzostwa" (wg o.Ireneusza Kmiecika)... I pomóż pojąć im, że "droga przewrotnych jest jak ciemność, nie wiedzą, o co potkną się" (Prz 4,19) - a potkną się na pewno. Temu zaś, który mnie tak bardzo niepokoi, zechciej przemówić do rozsądku. Błagam, byś to uczynił... "Niech nie wyrzeka na to, że przez swą uczciwość nie awansuje, mało zarabia, albowiem nie mógł, wbrew swemu przekonaniu, dać łapówki, wziąć łapówki, postawić kolacji, pójść na kolację - tak postępować, jak postępuje tylu; jak postępują inni. Bo jeśli nawet tylko tak mówi - to już stoi na skraju zdrady" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Tej zdrady, której skutki dziś jeszcze trudno przewidzieć.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

"Jest czas zdrady - pisał ksiądz Maliński - kiedy jedni przyjaciele zdradzają cię, inni wypierają się ciebie, a szerokie rzesze twoich znajomych nie przyznają się do ciebie - ludzie, którym pomagałeś, których wspierałeś, ci, którzy cię darzyli sympatią, z którymi siedziałeś tyle razy przy stole, wspólnie z nimi jadłeś, rozmawiałeś"... Jest taki czas, o Chryste, Ty dobrze o tym wiesz. Ty, który pierwszy doświadczyłeś wszelkich możliwych zdrad; który i dzisiaj nie możesz ufać nawet konsekrowanym... "Dusze wybrane" - wciąż wołasz do nich... "Czy zdajecie sobie sprawę, jaka boleść przenika Moje Serce, które płonie i wyniszcza się z miłości, kiedy widzi, jak zdradzają je najbliżsi ?" (PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)...

Właśnie teraz... "gdy przybliżyło się królestwo niebieskie... gdy [świat] przeżywa kataklizmy, gdy staje wobec sytuacji ostatecznych... gdy [brat] wydaje brata swego albo gdy go ratuje; gdy idzie za fałszywymi prorokami albo zostaje Tobie, Jezu, wierny. Już teraz dokonuje się nad nimi sąd... Oby przynajmniej mogli zapłakać nad sobą jak Piotr" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Proszę Cię więc, racz wejrzeć na takich sprzeniewierców, szczególnie zaś na tych, którzy sprawili Ci zawód, "zapominając o dowodach miłości jakie im dałeś... o więzach, które łączą ich z Tobą i o tylekroć ponawianych obietnicach, że będą Cię bronili aż do śmierci" (PJ do Sługi Bożej J.M.jw.). Na tych, którzy "nawet na drodze do Boga zagubili się... którzy dochodząc wysoko, nagle usiedli niczym owca na dobrym pastwisku, potłuścieli i teraz są zadowoleni: "mam Boga" (wg ks.Aleksandra Fedorowicza)...

Obdarz ich swoim czystym spojrzeniem, jak uczyniłeś wobec Piotra kiedy i On Cię zdradził (Łk 22,61). Wejrzyj na wszystkich, którzy "mają podwójne sumienie; którzy u stóp ołtarza gorąco zapewniają Cię o swojej wierności, natomiast w życiu społecznym zdradzają cześć i prawo Twoje, i tym sposobem ośmielają wszelkich Twoich oprawców" (wg o.Mateo Cravley-Boeveya SCJ)...

Prawda, że "dla skalanych i niewiernych nie ma nic czystego, bo duch ich i sumienia straszliwie są zbrukane" (wg Tt 1,15), mimo to spraw, by zrozumieli, że jeszcze mają szansę. "Zdarza się bowiem, iż zawodzą nawet największe przyjaźnie... że pojawia się zdrada ze strony najbliższych... że wszędzie można spotkać się z obojętnością i pogardą. Zawsze jednak niech mają w pamięci, żeś Ty, Panie, w poczuciu głębokiego osamotnienia, przeżył wszystkie możliwe udręki ludzkiego serca, dlatego ich zrozumiesz i nie zostawisz samych... lecz jako Dobry Pasterz, weźmiesz ich w swoje ramiona" (wg ks.Adolfa Janczaka SCJ).

Proszę Cię także, przyjmij tę intencję modlitewną za tego, który jest skalany podobnymi grzechami i spraw, by uświadomił sobie, w czym mógł zawinić wobec bliźnich i jakie były konsekwencje tych najohydniejszych z win. Racz go przekonać, jak "szczęśliwy jest człowiek, któremu nie poczytujesz winy, w którego duszy nie kryje się podstęp" (wg Ps 32,2) ni jakiekolwiek sprzeniewierzenie, bo ten, "kto zdradza tajemnicę, traci zaufanie i nie znajdzie sobie przyjaciela" (Syr 27,16). Przypomnij mu trędowatego, którego uzdrowiłeś, lecz jednocześnie zakazałeś mu rozpowiadać o tym (Mk 1,44). On jednak, czując się szczęśliwy, rozgłaszał wszystkim to, co zaszło. W ten sposób, mimo woli przyczynił się do tego, że już nie mogłeś, Panie, jawnie wchodzić do miasta, lecz z konieczności musiałeś przebywać w miejscach pustynnych (Mk 1,45). Takie bywają skutki niedotrzymania słowa.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Tyś mówił, Panie, że "Duch Święty jest powołany do tego, ażeby rządzić światem, usuwać każdy fałsz oraz przywracać Prawdę w całym jej blasku. Kto zaś sprzeciwia się temu Boskiemu planowi, winien jest zdrady Boga" (do Małgorzaty Balhan)... Istotnie, bo największą zdradą jest właśnie zdrada Boga, lecz zaraz po niej - zdrada swojej własnej Ojczyzny... "Po Bogu bowiem, musimy dochować wierności przede wszystkim Jej... Po Bogu więc, po Tobie, Panie Jezu Chryste, i po Twojej Najświętszej Matce... po całym ładzie Bożym, nasza miłość przede wszystkim należy się Ojczyźnie" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego), bo właśnie taki jest porządek miłości... Proszę więc, racz dopomóc nam zachować pamięć o tych ludziach, którzy dla "nadchodzących pokoleń będą wzorem - jak w trudnych dla Narodu sytuacjach oddawać raczej własne życie, niż w sposób niecny, może nawet przez zaprzaństwo, ratować je" (wg Sługi Bożego S.W.jw.). Wszystkim zaś, którzy stoją na zdradzie swej Ojczyzny, wszystkim, którzy z obcymi knują przeciwko niej, powiedz, że wszystko, cokolwiek czynią - czynią na oczach Boga.

"On bada przepaści i serca ludzkie, i wszystkie ich knowania zna" (wg Syr 42,18). "Czyny wszystkich ludzi są przed Nim i nic nie może ukryć się przed Jego oczami" (Syr 39,19). "Żadna myśl nie ujdzie Jego uwagi i nie ukryje się przed Nim ani jedno słowo" (Syr 42,20)... I niechaj mają tę świadomość, że wcześniej czy później ich zdrady się ujawnią, bo "nie ma nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione ani nic tajemnego" (Mt 10,26) dla Jego Bożych oczu; bo "On [w stosownym czasie] odsłania ślady ukrytych rzeczy" (Syr 42,19)...

Nadto, "srebrniki wzięte za zdradę, skropione krwią i łzami zdradzonych, sprowadzą na zdrajców pogardę ludzi uczciwych, zatwardziałość serca i wieczne odrzucenie od Boga... [Niech więc, dopóki jeszcze czas, przypomną sobie, że] Ojczyzna nasza już miała takich zdrajców, którzy brali srebrniki i honory od obcych rządów za zdradę Kościoła i własnej swej Ojczyzny; którzy w ten sposób miliony dusz oderwali od Kościoła, a Ojczyznę poddali na rozszarpanie" (wg PJ do Czcigodnej Sługi Bożej Wandy Malczewskiej) przez obcych... Niechaj wspomnienia tamtych zdrad i straszne skutki z nich wynikłe, wezwą ich do opamiętania, gdyż "wiecznie głupim będzie ten, kto z cudzych błędów nie mędrszy". A historia, przekornie, może powtórzyć się...

Tyś, Panie Jezu, pokazał światu, że "nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś swe życie oddaje za przyjaciół swoich" (wg J 15,13), a już tym bardziej za zbratanych przez więzy krwi i za rodaków, słowem za cały naród. Przeto błogosław wszystkim tym, którzy składają ofiarę z życia za Ojczyznę, zgodnie z porządkiem miłości... Zdrajcy zaś, niech dowiedzą się, że "kto na ziemię ojczystą, chociażby grzeszną i złą, wroga odwiecznego naprowadził, zdeptał ją, stratował, splądrował, spalił, złupił rękoma cudzoziemskiego żołdactwa, ten wyzuł się Ojczyzny. Nie może ona być dla niego już nigdy domem ni miejscem spoczynku. Na ziemi polskiej nie ma dla takich ludzi już ani tyle miejsca ile zajmują stopy człowieka, ani tyle, ile zajmuje mogiła" (Stefan Żeromski).

Błagam Cię także, strzeż od zdrady człowieka, którego pragnę osłonić tą modlitwą.

"Tego niech będzie pewien, że Bóg wszystko widzi,

I tak, jak cnotę lubi, tak się grzechem brzydzi.

Dlatego, zanim pocznie w głowie knuć coś złego,

Niech wie, że Bóg jest świadkiem każdej sprawy jego" (wg Jana Kochanowskiego)

Niech więc nie waży się dopuszczać do jakiejkolwiek zdrady: do zdrady swej Ojczyzny, do zdrady swych rodaków, swoich przyjaciół, swoich bliskich - za żadne skarby świata. I niechaj nigdy w życiu, w żadnych okolicznościach nie zbruka się donosicielstwem czy "wystawieniem" kogoś na jakieś prześladowania, lecz niech pamięta o tym, że "kiedy wskazuje jednym palcem na kogoś, to trzy palce wskazują na niego samego" (przysłowie angielskie)...

I Ty, "Maryjo, zechciej go przedstawić swojemu Synowi, takiego jaki jest; jego władze duchowe i wszelkie pragnienia. Pomóż mu uznać Jezusa, Panem serca swojego... Z Tobą, Maryjo, niechaj wyzna: Jezus jest moim Panem. Z Tobą niechaj wypowie: Jezus jest moim Zbawicielem. Nie mam więc i nie pragnę żadnych innych bogów" (wg o.Józefa Kozłowskiego SJ)...

I pomóż mu zrozumieć, że "Najświętsze Serce Zbawiciela przebite jest ogromnym bólem na widok małej liczby dusz korzystających z łask, jakie swą męką i swoją śmiercią dla nas wysłużyć raczył" (wg św.Urszuli Ledóchowskiej)... A przede wszystkim niech pamięta, że "najważniejsze jest, aby dochować Bogu wierności do ostatniego tchnienia życia" (ks.SAC), lecz "gdyby miał nieszczęście zdradzić Pana swojego, [to pozwól, by zrozumiał, że] zawsze mu pozostanie droga szczerej skruchy i żalu, i odwrócenia się od zła, które tak rani Twego Syna, bo On jest zawsze gotów przebaczyć" (wg ks.Adolfa Janczaka SCJ) gdy widzi żal i skruchę... "Niech przyjdzie by uleczył go, jak przyszedł tamten trędowaty... świadomy, że jedynie Jezus może dopomóc mu" (wg ks.Mieczysława Malińskiego).

Ojcze nasz... 10 zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej