wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A DZIENNIKARZY




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

Jezu... Ty opuszczałeś Górę Oliwną sam, bez przyjaciół; w otoczeniu straży świątynnej i wojska... I przed obliczem sądu także stanąłeś sam, bo nie miał kto Cię bronić... Bo obok Ciebie byli tylko "fałszywi świadkowie, którzy mnożyli swoje kłamstwa, podżegając złość bezecnych sędziów. Nazywali Cię wichrzycielem, fałszywym prorokiem... zarzucali Ci gwałcenie szabatu... służba zaś podniecona takimi oszczerstwami, wznosiła przeciw Tobie okrzyki i groźby" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)...

I dziś, o Chryste, bywa tak, a nawet jeszcze gorzej, kiedy oskarża się niewinnych nie dając żadnych szans na jakąkolwiek obronę. "Wyroki na nich wydają nie tylko trybunały. Dzisiaj pod pręgierz opinii publicznej stawiają ludzi dziennikarze, posługujący się tak potężnymi środkami urabiania opinii, jak radio, telewizja, internet i codzienna prasa. Ferowane przez nich wyroki nie przestrzegają zazwyczaj procedur, do jakich są zobowiązani sędziowie trybunałów, dlatego wyroki najczęściej są krzywdzące i niesprawiedliwe" (wg ks.Floriana "Niedziela"). Iluż to ludzi właśnie w taki sposób zniszczono: poprzez nagonkę prasową, szczucie opinii publicznej... Poprzez rzucone oskarżenie, szerzące się jak płomień... W ten sposób "z dnia na dzień grudka się staje lawiną... Określenia: "złoczyńca", "nieprzyjaciel", są na porządku dziennym...

W miarę powtarzania tych słów lub choćby tylko ich słuchania, setki tysięcy ludzi nabiera przekonania o ich prawdziwości. Odtąd fałszywe zarzuty stają się pewnikiem i kto by się ośmielił niedowierzać im, uchodziłby za głupca... Rozdrobnione na małe ziarenka i rozproszone na wszystkie strony oskarżenie, pada w sumienie publiczne i tam kiełkuje... "Mają na pewno rację mężowie stanu i dziennikarze, którzy oskarżają" - słychać dookoła. "Oni już znają się na rzeczy. A te sprawy, o których wiedzą, są bez wątpienia obrzydliwe" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP)... Prosimy więc, dopomóż zrozumieć dziennikarzom, że w ich zawodzie przede wszystkim obowiązuje "uczciwy dialog i wymiana zdań. Uczciwa walka słowna, a nie pieniactwo zawodowych polemizatorów, którzy najczęściej jednostronnie opluwają innych przez środki masowego przekazu" (wg bł.Jerzego Popiełuszko), nie mając żadnych skrupułów.

Bądź łaskaw "uszlachetnić ich wolę, aby ich życie przeniknęło wierne umiłowanie prawdy, poczucie odpowiedzialności za słowo, które piszą i przekazują innym. Aby się nigdy nie godzili na służbę złu pochwalanemu słowem, albo przez słowo wnikającemu do serc i w życie ludzi... Zechciej umacniać w nich dążenia godne szacunku, by służąc dobru nigdy nie ulegali przekupstwu, namowom, naciskom i groźbom różnych nieprawych ludzi, aby przez swe pisarstwo nie stali się przyczyną ani uczestnikami czynów albo zbrodniczych działań; aby się nie sprzeniewierzyli służeniu prawdzie oraz dobru" (wg ks.Józefa Pyrka SDS), co jest wpisane w etykę profesji dziennikarskiej.

Panie ! Ty wiesz, że "na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo" (J 1,1). Bogiem, a nie kusicielem przewrotnym, który zapoczątkował upadek człowieka... Prosimy zatem, racz oświecić ludzi pióra, szczególnie tych, którzy władają codziennym słowem w prasie, by zrozumieli, że w taki sposób podobni są do "ojca kłamstwa", którego kłamstwo zerwało nić przyjaźni ludzkiej z Bogiem... Spraw, by pojęli, że w każdym skrzywdzonym człowieku, ciągle na nowo zabijają Ciebie, o Chryste, samego Boga, który żyje w nim. "Wszystko bowiem, co czynią jednemu z tych braci Twoich najmniejszych, Tobie, o Panie, czynią" (wg Mt 25,40)... "Oby do Słowa [Przedwiecznego] mogły się zbliżyć wszystkie słowa jakie wypowiadają ludzie" (wg ks.Ireneusza Skubisia)... a zwłaszcza dziennikarze.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

Stanąwszy przed Piłatem - przez chwilę miałeś, Panie Jezu, szansę na ułaskawienie. Jednak z powodu chwiejności jego charakteru, szansa istniała tylko przez chwilę; tylko, gdy rzucił pytanie: "Którego chcecie żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa zwanego Mesjaszem ?" (Mt 27,17). Wtedy bowiem przez tłum przebiegł cień niepewności... Pomny na Twoją dobroć i cuda jakieś czynił, lud chciał powiedzieć: "Jezusa", ale arcykapłani podburzyli tłum, żeby uwolnił im raczej Barabasza" (Mk 15,11)...

I dzisiaj jakże często, sprzedajni dziennikarze manipulują niemal całym społeczeństwem. Reprezentując interesy swoich ukrytych mocodawców, gotowi są posłużyć się ludźmi różnego pokroju, do osiągnięcia nawet najbardziej niecnych celów. Uwodzą lud obietnicami, groźbami, mirażami z gatunku science fictions... niczym w reklamach... Tego jednak bezwolne masy nie pojmują...

Ciebie, o Chryste, też nazywano uwodzicielem ludu... Ciebie, któryś nigdy nie skłamał, nie oszukał, nie grał komedii, nie namawiał do złego... A jeśli rzeczywiście kogoś "uwodziłeś, to czystym i boskim czarem swej istoty olśniewającej świętością, pociągającej dobrocią, podbijającej chorych przez uzdrawianie ich, nieszczęśliwych przez pociechę, upadłych przez przywracanie im dobrego imienia. Uwodziłeś przez cnotę, przez miłość i dobre uczynki" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP). Mimo to, również dziś, tak wielu dziennikarzy w zuchwały sposób stara się przeczyć istnieniu Boga, a zwłaszcza Twej Boskości. Wielu sprowadza Cię tylko do człowieczeństwa i bluźnierczo obciąża niejedną z ludzkich win. Ty jednak wiesz, o Panie, że naiwność ludu ma swe granice, których przekroczenie może się skończyć bardzo źle... Ty wiesz, że wygrywanie ukartowanych spraw rękoma tegoż ludu, to ryzykowna gra, bo "umysł ludzki, jakkolwiek podległy wypaczeniom, jest o wiele za bystry i za rzetelny, żeby móc na dłuższy czas zadowolić się błędem" (o.Thomas Merton OCR). Prosimy zatem, Panie, dopomóż dziennikarzom uwolnić się od tych, co każą prawdzie nakładać pęta...

Pomóż im pojąć, jak ogromne są wpływy jednych ludzi na postępowanie drugich. Jak wielki zasięg wpływów mają ci, którzy poprzez prasę mogą kształtować innych. Jak wielkim "zagrożeniem jest propaganda siana przez fałszywych proroków, którzy wciąż podsuwają inne modele życia niż te, oparte na zasadach ewangelicznych" (ks.Prymas Józef Glemp)... Racz ich przekonać, że "to nie ideologie, to nie ustroje czy systemy, lecz właśnie człowiek dał początek grzechowi, temu, który się toczy w ciągu całych dziejów... To człowiek uległ tej [przewrotnej] szatańskiej iluzji, że sam może być niczym Bóg, sam może decydować o dobru i o złu, i on jest tą jedyną i ostateczną miarą wszystkiego, co należy do świata, w którym żyje... do stworzenia" (wg bł.Jana Pawła II). Przeto, niech jako ludzie prasy "baczą, jak mają postępować, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. I niech nie będą nierozsądni, lecz niechaj próbują pojąć, co jest Twoją Wolą" (wg Ef 5,15 i 17). Ty bowiem, Panie, poprzez "moc działającą w nich możesz uczynić nieskończenie więcej, niż rozumiemy" (wg Ef 3,20)...

Niech wiedzą, że Ty "wciąż przebywasz pośród nas i będziesz z nami zawsze... że żyjesz pośród nas, obok nas, tutaj, na ziemi Twojej i naszej. Na ziemi, która Cię przyjmuje niejako dziecko między dziećmi i jako sprawiedliwego pomiędzy łotrami... Żyjesz z żywymi na ziemi żyjących, która podoba Ci się i którą pokochałeś; żyjesz życiem nie ludzkim, chociaż na ziemi ludzi i może nawet niewidzialny dla szukających Cię... Lecz teraz nadszedł czas, byś się ukazał nam wszystkim i abyś dał nam wszystkim, dał temu pokoleniu, nieodwołalny i nieodparty znak" (wg Giovanniego Papiniego). I w tym jest ich zadanie, aby nagłośnić to, bo "przyszły los ludzkości leży w ręku tych, którzy potrafią podać następnym pokoleniom motywy życia i nadziei" (bł.J.P.II jw.) jakie ma tylko Bóg.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Co działo się w Twym Sercu, Panie, kiedy swawolni żołnierze "bili Cię trzciną po głowie, pluli na Ciebie i przyklękając oddawali Ci szyderczy hołd ?" (wg Mk 15,19)... Co działo się w Twej głowie naznaczonej ranami, z których cieknąca krew zalewała Twoje łagodne oczy ? Jak straszliwie musiałeś cierpieć, Baranku Boży... lecz pewnie ból fizyczny nie był aż tak dotkliwy jak rany, które przy tym zadano Twojej duszy. Nie tylko bowiem każdy mógł opluć Cię czy znieważyć, lecz i rozgłaszać to, co robił gdziekolwiek znalazł się... I dziś, o Chryste, dziennikarzom znane są takie metody...

Niejeden z nich też pastwi się, zwłaszcza nad ludźmi prawymi, szkalując ich w oparciu o nieprawdziwe zarzuty. Wielu publicznie smaga autorytety moralne, pomawiając o czyny, które nie miały miejsca... Zmasowanymi atakami nastają na ich dobre imię, więc w całej prasie "słowa, słowa... Czarne, ponure, złe. Leją się [na niewinnych] złowróżbnym potokiem" (K.Kania)... Lecz jeszcze gorsze są postawy zwykłych ludzi, co "instynktownie odcinają się od oskarżonych jak od kogoś, kto idąc między dwoma policjantami, uważany jest za złodzieja lub mordercę... I nawet nie próbują zastanowić się, że może to być człowiek uczciwy, który się nie podoba władzy albo że jest fałszywie oskarżony" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP). Prosimy więc, o Panie, przemów im do rozumu: zwykłym zjadaczom codziennej papki, którą podają dziennikarze, licząc na ich tchórzostwo, prymityw i głupotę... Niech zrozumieją wreszcie, że "najwspanialszymi środkami przekazu społecznego są nasze oczy, które patrzą życzliwie na innych, uszy, które innych słuchają, i usta, którymi przez słowo spotykamy się z bliźnimi. Prasa, telewizja i radio mogą zawieść, ale życzliwe oczy i usta nie zawiodą" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego).

Jezu, Ty wiesz, że dziś "szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest wulgaryzacja języka i lekceważenie kultury narodowej. Jesteśmy świadkami wprowadzania do przestrzeni publicznej zwrotów prymitywnych i obraźliwych, niegodnych chrześcijanina i Polaka. Tradycję narodową przedstawia się w sposób karykaturalny, zaś o bohaterach mówi się z pogardą. Bolesną i niebezpieczną tego konsekwencją jest niepokojący brak szacunku dla dziejów i dokonań własnego narodu" (Konferencji Episkopatu Polski z dn.26.11.09) i w ogóle dla człowieka. Prosimy więc, bądź łaskaw przekonać ludzi słowa, "by nie ważyli się pisać niczego, co prowadzi do rozwiązłości, narusza miłość, sprawiedliwość, co utrwala nienawiść albo niesprawiedliwość; co podtrzymuje nieład moralny, albo zamyka drogę do jego usunięcia" (wg ks.Józefa Pyrka SDS); co obniża poziom narodu przez prymitywną, przez prostacką i przez wulgarną mowę. Wszystkim zaś racz przybliżyć słowa Sługi Bożego księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który widząc ten stan ostrzegał z całą mocą:

"O człowieku myślisz, mówisz czy piszesz... O człowieku wydajesz sąd, więc nie wolno ci go aż tak sponiewierać, aby przez całe wieki w literaturze pozostał jako czarna bestia nie dająca się oczyścić"... I niechaj dziennikarze zajrzą do Ewangelii, gdzie zapisano to, co winni znać na pamięć: "Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów Twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony" (Mt 12,36)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Zbity i poraniony szedłeś, o Jezu, resztką sił z wielkim ciężarem na ramionach, dając w ten sposób wyraz pokory i posłuszeństwa wobec Ojca. "Nie Twoja bowiem, ale Jego Wola stała się" (wg Łk 22,42)... Pokora Twoja miała być przykładem dla faryzeuszy, których zżerała pycha. Oni, niestety, nie umieli... albo nie chcieli korzyć się. Nie zamierzali Ci darować, że obnażyłeś ich wrzody... bo władcy nigdy nie lubili gorzkiej prawdy... Tak było zawsze, jak świat światem, że za "najbardziej niebezpiecznych wśród ludzi uważano tych, co znali prawdę, potrafili wypowiedzieć ją, a nade wszystko usiłowali nią żyć... Tych ludzi cały świat najbardziej się obawiał, przeto za wszelką cenę pragnął się pozbyć ich" (wg ks.Edwarda Stańka)... I choć nigdy "nie było dwóch rodzajów wag ani dwóch rodzajów miar, tylko jedna jedyna powszechnie obowiązująca Prawda, która nie mogła być splamiona fałszem" (wg PJ do Małgorzaty Balhan) - świat jednak wiedział swoje...

To straszne, że do dziś nic się w tym nie zmieniło. Więcej... metody walki są coraz skuteczniejsze, bardziej przebiegłe i wyrafinowane... I dziś w zapasach z prawdą zmierza się cały świat, a ściślej - "kwiat" magnatów prasowych. I najostrzejsze pióra kierują się na Kościół, który z Twego nadania stoi na straży Prawdy; głosi ją i wymaga aby według niej żyć. Bo wielu dziennikarzy zaprzedało swe dusze na służbę u Mamony. Tak więc, "kiedy pieniądze mówią, prawda milczy" (przysłowie rosyjskie)...

Ty wiesz, o Chryste, że "i w Kościele istnieją liczne upadki, dające wyraz ludzkiej słabości. Kiedy więc zwraca się mu uwagę, nie jest to nic nowego. Kościół wie o tym sam i opłakuje te upadki, i nie chce im zaprzeczać. Rzecz w tym, by ich nie uogólniać i nie rozciągać na cały Kościół jako taki, zwłaszcza, kiedy samemu ma się brudne ręce, nie jest się powołanym do oskarżania drugich, że ich nie mają czystych" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP). Bo taki ktoś nie ma ku temu prawa moralnego... ale to czcza teoria... Morale dziennikarskie dla wielu jest abstrakcją; pojęciem archaicznym, które odrzuca się.

"Plemię żmijowe" - mówiłeś Panie, do faryzeuszy... "Jakże możecie mówić dobrze, skoro jesteście źli ?" (Mt 12,34)... Nawet prowokowałeś do ukarania zła, wzywając: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci... kamieniem" (wg J 8,7). Wiedziałeś bowiem, że nie znajdzie się nikt taki, a kto by mówił, że "nie ma grzechu, siebie samego oszukuje i nie ma w nim prawdy" (wg 1J 1,8). Niech więc współcześni dziennikarze przemyślą Twoje słowa i niechaj "nie podnoszą karku wobec Boga, który widzi, jakie co jest" (wg św.Augustyna).

Boże, Ty wiesz, że Kościół "jest jedynym żywotnym ośrodkiem w dziele podniesienia moralnego" (o.M-A.B.jw.), przeto prosimy, pomóż zrozumieć pokrętnym ludziom pióra, że podrywając jego autorytet - swojej Ojczyźnie wyrządzają nieopisaną krzywdę... Krzywdę, która na pewno kiedyś uderzy w nich samych.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Choć byłeś, Panie Jezu, Drogą, Prawdą i Życiem - ukrzyżowano Cię... lecz Prawda nadal trwa, nie dając za wygraną... I "niespokojne jest serce człowieka" (św.Augustyn), który próbuje zagłuszyć ją, bo w sercu się odzywa. "Widzimy bowiem współcześnie odnawiający się ciągle głód ludzi prawdziwych, to znaczy żyjących w prawdzie, ludzi jasnych, przejrzystych, którzy mają oblicze prawdziwe, nie zniekształcone kłamstwem... szukamy człowieka i czekamy na człowieka, który miałby odwagę mówić prawdę kierować się prawdą i prawdą żyć" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). Ten więc, "kto szuka prawdy, ten szuka Boga, choćby sam tego nie był świadomy" (wg św.Teresy Benedykty od Krzyża).

Boże ! Spójrz na nasze tęsknoty i zechciej powołać z Narodu ambitnych, prawych dziennikarzy, którzy z odwagą będą głosić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę... "Duch Święty niech pomaga tym, którzy szukają prawdy i pragną służyć jej" (wg bł.Jana Pawła II).

"Niech ukazują ludziom Prawdę w takim blasku,

By ukochały się w niej wszystkie serca,

By wśród grzmiącego wiernych sług oklasku

Wzruszył się czule nawet jej morderca,

By przed ofiarą kat, wyczuwszy trwogę,

Miecz rzucił szepcząc: "Zbyt piękna... nie mogę" (wg Wiktora Gomulickiego)...

"Niechaj przenika ich działanie umiłowaniem prawdy oraz poczuciem odpowiedzialności za każde słowo kierowane ku masowym odbiorcom. Niechaj uszlachetnia ich wolę, aby się nigdy nie godzili, by służyć złu pochwalanemu słowem albo przez słowo wnikającemu do serc i w życie ludzi. Niechaj umacnia w nich godne szacunku dążenia, by służąc dobru nie ulegali przekupstwu ni namowom, naciskom ani groźbom żadnych ludzi nieprawych" (wg ks.Józefa Pyrka SDS). Niech pamiętają, że "wyrazem naszego szacunku do człowieka jest posługiwanie się mową ojczystą, przemawianie językiem czystym i pięknym... Takie właśnie słowo potrzebne jest współcześnie" (wg Sługi Bożego S.W.jw).

Spraw, aby ci, co dotąd służyli tylko złu, pojęli jaką wagę dla Narodu ma słowo, bo kiedy setnik stwierdził już po śmierci Jezusa: "prawdziwie Ten był Synem Bożym" (Mk 15,39) - tłumy, które przed chwilą kpiły z Ukrzyżowanego, "wracały bijąc się w piersi" (Łk 23,48)... Niechaj rozważą stwierdzenie wielkiego męża stanu, który powiedział, że "szacunek dla słowa jest pierwszym wymogiem dyscypliny zdolnej wychować człowieka dojrzałego umysłowo, uczuciowo i moralnie. Szacunek dla słowa - używanie go z największą oględnością i uczciwą głęboką miłością prawdy - jest też warunkiem rozwoju społeczności ludzkiej i rodzaju ludzkiego. Nadużywanie słowa, to okazywanie pogardy człowiekowi. To minowanie mostów i zatruwanie źródeł. To cofanie nas wstecz na długiej drodze rozwoju człowieka" (Dag Hammarskjöld)...

Naucz ich "tkwić głęboko w społeczeństwie. Popierać, towarzyszyć wszystkiemu, co pozytywne, twórcze - niezależnie od tego, jakiego jest pochodzenia... [Dopomóż im] wskazywać błędy, niesprawiedliwość, krzywdy, kłamstwa, zafałszowania, zniewolenie, gwałt, nie oglądać się na represje, jakie to może spowodować. Reagować jak czuły sejsmograf na każde poruszenie w warstwie politycznej, społecznej, gospodarczej, kulturalnej. Ostrzegać na czas przed burzami, kataklizmami, trzęsieniami ziemi. Być na miejscu zdarzeń, ukierunkować je, by niosły nie zło, lecz dobro. Pozostawać niezmiennie wiernymi prawu człowieka. I nie ustawać w walce, dopóki chociaż jeden naród żyje w ucisku, dopóki chociaż jeden człowiek cierpi niesprawiedliwość" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... Niechaj "starają się wyzyskać każdą sposobną chwilę, bo dni są bardzo złe" (wg Ef 5,16).

Dopomóż im wyzwolić się spod wszelkich możnych wpływów, by mogli służyć swoim piórem z wewnętrznym przekonaniem, że "ducha żądzy i posiadania trzeba bezlitośnie wyrugować z duszy, gdyż inaczej uczyni z niej niewolnicę... Tak wiele bowiem dobrych i godnych pochwały dzieł, traci swoją rzeczywistą wartość przez nieuporządkowane dążenie do posiadana, które leży u ich podstaw" (PJ do Małgorzaty Balhan)... I pozwól im uwierzyć, że jeśli na dnie każdego dziennikarskiego serca, znajdzie się choć iskierka mądrości Twojej, Panie, choćby ślad ognia Ducha Świętego, na pewno uda się na nowo wzniecić płomień miłości do człowieka, do Narodu i całej rodziny ludzkiej.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej