|
„My nie mówimy Różańca w pustkę ! A jeśli czasami kusi nas, ażeby oglądać szybko owoce tej modlitwy, to potraktujmy te pragnienia jako pokusę. Bo wcale nie jest powiedziane, że my osobiście musimy oglądać konkretne – jak niektórzy mówią – owoce naszej modlitwy. Modlimy się do Boga z pełnym zaufaniem (!), że ta cierpliwa, codzienna modlitwa z Różańcem w ręku, przynosi i będzie przynosić piękne owoce przemiany ludzkich serc” (ks.Jacek Bałemba SDB).
reprodukcja z obrazka
„Idea Warszawskich Dni Różańcowych na Służewie narodziła się 3 października 2009 r. podczas 80. rocznicy koronacji cudownego obrazu MB Królowej Różańca Świętego z inicjatywy kard. Kazimierza Nycza. Wizerunek Maryi pochodzi z przełomu XVI-XVII wieku. Dzieje ikony związane są z Żółkwią i z jej założycielem hetmanem Stanisławem Żółkiewskim. Wnuczka hetmana i matka króla Jana III, Teofila z Daniłowiczów Sobieska, w latach 1653-1655 ufundowała dominikanom klasztor oraz kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia N.M.P. W 1945 roku dominikanie musieli opuścić Żółkiew i zabrali ze sobą na tułaczkę obraz, który znalazł schronienie w kaplicy dominikańskiego klasztoru św. Józefa na warszawskim Służewie, a w 1994 w nowo wybudowanym kościele pod wezwaniem św. Dominika.
Obchody IV Warszawskiego Dnia Modlitwy Różańcowej rozpoczęły się 4 października [2013r.] debatą z udziałem abp. Henryka Hosera SAC i Jana Budziaszka. Mszy Świętej wieńczącej uroczystość odprawionej w dniu 5 października, przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore. Uroczystość zakończył koncert polsko-słowackiej Folk Kapeli „Góralska Hora”, który odbył się o godz. 18.00 w klasztorze dominikanów. (http://www.idziemy.com.pl/kosciol/rozaniec-jest-dzwignia-podnoszaca-modlacych-sie-z-upadku
Program V Warszawskiego Dnia Modlitwy Różańcowej rozpoczął się o godz. 9.45 modlitwą dzieci, które rozważały tajemnice radosne Różańca świętego. O godz. 11.00 modlitwę różańcową według tajemnic bolesnych, przejęli członkowie Żywego Różańca z archidiecezji warszawskiej i warszawsko-praskiej, a także siostry zakonne. W samo południe, o godz. 12.00 została odprawiona Msza święta w intencji Żywego Różańca.
O godz. 14.30 na rozważanie tajemnic chwalebnych zebrały się osoby chore i niepełnosprawne, które modliły się o pokój na świecie i wszelkie potrzebne łaski dla ludzi zmagających się z cierpieniem. Uczestnikom tej części uroczystości, został udzielony sakrament chorych oraz tzw. lurdzkie błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
O godz. 18.00 "w blasku ognisk" miała miejsce główna uroczysta procesja różańcowa. Na placu przed kościołem harcerze rozpalili pięć ognisk, symbolizujących pięć tajemnic światła.... Młodzież szkół średnich, studenci, rodzice i dzieci, trzymając w dłoniach pochodnie lub świece, na podstawie odczytanego odpowiedniego fragmentu Ewangelii, śpiewając różańcowe wezwania rozważali kolejne tajemnice. Główną intencją modlitewną w tej części Różańca, była prośba za ludzi zagubionych oraz za rodziny szczególnie zagrożone rozbiciem. Po procesji, ks.kard.Kazimierz Nycz przewodniczył wieczornej Mszy świętej, podczas której wygłosił naukę o wartości modlitwy, zwłaszcza różańcowej, w codziennym życiu.
O godz.21.00, w obecności relikwii św.Jana Pawła II, zebrani parafianie i pielgrzymi przybyli z innych, nawet oddalonych parafii, odśpiewali "Akatyst ku czci Matki Najświętszej"... Następnego dnia, czyli w niedziele wieczorem o godz. 18.00, V Warszawski Dzień Modlitwy Różańcowej zakończyły występy artystyczne grup muzycznych. (wg „Różańca” nr 10/2014 – tam znajdziesz całość).
Jak widać na powyższym plakacie, w kościele ojców dominikanów na Służewie, który jest warszawskim sanktuarium Matki Bożej Różańcowej – nadal, czyli od tamtej pory, co roku, w pierwsze soboty października dominikanie organizują Warszawski Dzień Modlitwy Różańcowej. Także 13. dnia każdego miesiąca odprawiane są nabożeństwa fatimskie, a raz w miesiącu odbywa się wykład mariologiczny z cyklu „Oto Matka twoja” (https://www.radiomaryja.pl/informacje/12-warszawski-dzien-modlitwy-rozancowej/)
„Różaniec odmawiany w kościele przypomniał mi kogoś, kto ustawicznie puka do drzwi, do okna i chociaż one się nie otwierają, puka nadal cierpliwie. Cierpliwość, wytrwałość tej modlitwy są czymś niezwykłym” (ks.Jan Twardowski).
|
|