wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

ATKO NAJMILSZA, KOCHAMY CIĘ




Część światła

I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

"Ten jest Mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie" (Mt 3,17) - rozległo się z niebiosów, gdy Jezus przyjął chrzest... Lecz On był również Twoim Synem, Najświętsza Matko Boża, gdyż Bóg i Ciebie upodobał. I wybrał Cię jedyną spośród niewiast świata, na Matkę dla swojego Jednorodzonego, a Ty z pokorą przyjęłaś to wybraństwo Boże... "Jesteś zaprawdę, łaski pełna, z tej pełni bowiem wyrósł w Tobie ów nowy świat Emmanuela, świat Boga z ludźmi, świat wiary, który ogarnia ponadnaturalną, Bożą rzeczywistość" (bł.Jan Paweł II). "Jakież więc dzisiaj dzięki winniśmy Tobie składać? Jakimi chwalić Cię wyrazami w zamian za przyzwolenie, którym wyzwoliłaś świat ? Jakimi hołdami zdoła ludzka niemoc wyrazić, że Twemu pośrednictwu zawdzięcza niebo ?" (św.Augustyn)...

Ach ! "Cała piękna jesteś, Maryjo. I zmazy pierworodnej nie ma w Tobie... Tyś chwałą Jeruzalem. Tyś weselem Izraela. Tyś chlubą ludu naszego. Tyś Orędowniczką grzeszników... O Maryjo ! O Maryjo ! Panno najroztropniejsza. Matko najdobrotliwsza"... "Nikt pośród wszystkich mężczyzn i kobiet nie ma przed Bogiem takiej zasługi, mocy, czystości i jasności błagającej, jaką posiadasz Ty" (wg ks.kard.Giuseppe Siri), o Pani - przeto kochamy Cię...

"Syn Boży, mogąc wybrać i ukształtować sobie Matkę, uczynił Cię istotą prawdziwie godną siebie... Jako Dziewica, w której łono miało się wcielić Słowo, byłaś wolna od wszelkiej zmazy, a stąd i od wszelkiej wadliwej skłonności odziedziczonej po przodkach i wszelkiego osobistego błędu... Przez samo to, że byłaś wolna od wszelkiej zmazy, zostałaś wyniesiona ponad całą ludzkość, a przecież miałaś jeszcze wiele przepięknych cnót" (wg o.H.P.de la Boullayea SJ), dlatego podziwiamy Cię i miłujemy najdoskonalszy Wzorze !

Ty, o "Maryjo, byłaś miejscem najgłębszym do kontaktu z Bogiem: do adoracji Boga, do kontemplacji Boga i do rozmowy z Bogiem... i w każdej sytuacji miałaś jedno pragnienie, by odpowiedzieć na przymierze Boga z ludźmi, pozwolić Mu na pomyślne spełnienie planu zbawienia poprzez wykonywanie Jego najświętszej Woli" (wg o.Victora Siona OCD)...

Ty o Maryjo, "byłaś dziewicą nie tylko w ciele, lecz i w duszy: całkowicie wolną od wszelkiego fałszu, który by plamił czystość duszy, pokorną w sercu, poważną w mowie, roztropną w myślach i umiarkowaną w słowach... Swoją nadzieję pokładałaś nie w niepewności bogactw, lecz w modlitwie biednego człowieka. Zawsze byłaś zajęta pracą, powściągliwa w rozmowach, ustawicznie szukająca Boga jako Sędziego swego sumienia. Nie obrażałaś nikogo, chciałaś być dobra dla wszystkich... unikałaś ostentacji, popierałaś słuszność i ukochałaś cnotę.. Tak doskonała byłaś, Maryjo, że już przez samo swoje życie powinnaś być regułą dla wszystkich" (wg św.Ambrożego) i przedmiotem miłości.

O Jezu bądź początkiem i końcem naszej miłości do Maryi i "uczyń nas pośrednikami Twojej miłości do Niej. Ty bowiem pragniesz w nas ukochać swoją Matkę. Ona zaś upomina się, w Twoim Imieniu, o naszą miłość, gdyż wie, że kto będzie Ją kochał, ten będzie pragnął tego, czego i Ona chce: abyś Ty był kochany" (wg MB do Barbary Kloss). Ty zaś, nawzajem, chcesz, "aby Ona była więcej kochana". Bo ten, kto kocha Matkę Twoją, tym samym kocha Ciebie.

Pozwól więc, abyśmy "kochali Ją wraz z Tobą i byśmy tak jak Ty oddawali Jej cześć... Pozwól nam z Tobą uczestniczyć w Jej matczynych boleściach, z Tobą się cieszyć Jej radościami i ukaż, jak możemy bardziej pokochać Ją - miłością dziecka, a zarazem miłością bardziej dojrzałą" (wg Wspólnoty Modlitwy Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa). Tyś bowiem sam obiecał, że będziesz przychylny dla tych, którzy naprawdę Ją kochają... najmilszą Matkę Twoją, która nie przestaje modlić się za wszystkich" (wg PJ do Małgorzaty Balhan).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Pan Jezus objawia swoją chwałę na weselu w Kanie Galilejskiej

"Maryjo, nasza najsłodsza miłości... Ty jesteś księgą, w której zapisane jest Słowo głoszące nam naukę życia. Ty jesteś stołem, na którym zostaje nam podana owa nauka" (św.Katarzyna ze Sieny). Tyś jest "prawdziwie naszą Matką. Masz do nas większe prawo niż każda matka ziemska, której zawdzięczamy życie ciała. O ile świat ducha przewyższa świat natury, o tyle Twoje macierzyństwo wznosi się ponad macierzyństwo przyrodzone", przeto "niech nasza miłość do Ciebie stanie się podmuchem, który żywym płomieniem rozpali ledwie tlejące węgle wszystkich cnót, ukrytych pod popiołem naszej obojętności... Niech "każde Zdrowaś Maryjo, każde pozdrowienie, stanie się nowym uderzeniem rozkochanych serc" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera).

"Spójrz w nasze serca, Najjaśniejsza Pani,

i choć przez chwilę usłysz, co w nich śpiewa,

a ujrzysz wielką miłość w tej otchłani,

co kocha ludzi, kamienie i drzewa" (wg Kornela Makuszyńskiego)...

a nade wszystko - Ciebie, bo "nie uczynił Bóg, pośród przedziwnych i najwspanialszych dzieł żadnego, które by przewyższało Twoją duszę Najświętsza Maryjo Panno" (o.H.Pinard de la Boullaye SJ)...

Ty wiesz, że "tam gdzie jest pokora - tam również jest miłość do Boga. Tam jest i miłość do Ciebie, o Matko każdego i nas wszystkich... o Pośredniczko darów Bożych, które przez Ciebie do nas idą. Tam jest miłość i docenianie, i szanowanie tych darów; tam jest uporządkowana wola bez egoizmu, szukania siebie i innych błędów miłości własnej" (wg MB do Barbary Kloss). Prosimy więc, "święta Maryjo módl się za nami... Proś Ojca, aby na nas wylał swoją miłość. Kochamy Ciebie, Matko ofiarna i wierzymy, że będziesz zawsze nas wspomagała w naszej ziemskiej pielgrzymce.

Ty powiedziałaś, byśmy czynili wszystko, cokolwiek Syn Twój nam powie (J 2,5), pomóż nam więc opierać się zawsze na Jego słowu". I "niechaj nikt sądzi, że będąc stworzeniem mogłabyś być przeszkodą w zjednoczeniu się ze Stwórcą... bo Ty zostałaś stworzona jedynie dla Boga i nie zatrzymasz dla siebie jakiejkolwiek duszy... Najwyższy, Niepojęty i Niedostępny Jezus Chrystus, zstąpił przez Ciebie do nas w sposób doskonały, nie tracąc przez to nic ze swej boskości i świętości... nic ze swej niezmienności ani z blasku swojego Majestatu" (wg św.Ludwika Marii Grignion de Montforta). Przeto "błogosławieni są ci, co miłują Imię Twoje, bo Twoja łaska będzie ich podtrzymywała wśród utrapień" (św.Antoni z Padwy); bo Twoja miłość nigdy nie opuści ich.

Matko Mądrości Bożej, która jesteś "najkrótszą drogą do Ducha Świętego. Kochając Cię, kochamy Go, służąc Tobie, służymy Jemu, należąc do Ciebie, należymy do Niego" (wg ks.Adolfa Janczaka SCJ)... Sam Bóg nam dał za Matkę, Ciebie, Maryjo Panno; Ciebie, ze wszystkich matek najlepszą, najcenniejszą, ukochaną przez wszystkich, tak przez mieszkańców nieba jak i ziemi" (ks.Franciszek Czapliński). "Każdy więc, kto pokocha Cię, wie, że Ty będziesz zobowiązana do chronienia go i wskazywania mu z miłością drogi do świętości" (wg PJ do Małgorzaty Balhan) przez czystość ducha, ciał i serc, pokory w myślach, słowach i czynach, oddania i posłuszeństwa Woli Bożej oraz chętnego dźwigania krzyża codziennych spraw. Bo "niewątpliwie największym dowodem naszej miłości ku Tobie, jest naśladowanie Twoich cnót" (św.Urszula Ledóchowska).

Jakie to szczęście, że Twój Syn ukazał nam w swej przypowieści (Mt 20,14-16), że nigdy nie jest za późno, ażeby zmienić się, zacząć pracować nad sobą; aby pokochać Boga i Ciebie, Łaski Bożej pełna, bo "Twoje chętne i potężne wstawiennictwo, zagrzewa do miłości i do ufności względem Ciebie... Bo nie podobna nie kochać Cię, skoro Ty, Pani, tak bardzo kochasz wszystkich nas. Chyba musielibyśmy mieć serca z litego kamienia, jeśli nie chcielibyśmy odwdzięczyć się za taką miłość i opiekę" (wg ks.F.Cz.jw.)...

"O Matko nasza... Prosimy Cię, przez bezgraniczną Twoją miłość, [pozwól nam coraz bardziej kochać Ciebie]. Pomóż nam kochać każdego człowieka, jak Ty kochałaś Jezusa Chrystusa. Prosimy też o łaskę, byśmy mogli być zawsze wierni Tobie. Ofiarujemy się Tobie i prosimy Cię, byś była z nami w każdej chwili, gdyż jesteś pełna łaski... Gdybyśmy kiedykolwiek mieli nieszczęście odwrócić się od Ciebie, prosimy, skieruj nas na powrót ku Tobie, o Maryjo" (wg Jeleny Vasilij).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

"Nikt nie ma wejścia do królestwa niebieskiego, którego byś Maryjo tam nie wprowadziła" (św.Bonawentura), dlatego "chcielibyśmy mieć taki mocny głos, by móc grzeszników z całego świata przekonać, by kochali Cię" (wg św.o.Pio) - "o wysokości niepojęta ! O rozległości niepojęta ! O wielkości bezmierna... przepaści nieprzebyta !" (św.Ludwik Maria Grignion de Montfort)... Najświętsza Matko Boża... By móc zachęcić ich do walki "o Twój honor, o dobro i o wielką sławę Twoją... Do tego, by zaczęli działać zgodnie z Twoją Wolą i poprzez Twoją chwałę przynosić Tobie zaszczyt... Aby pragnęli ujrzeć Cię; by byli czujni na Twe skinienie, by rozszerzali Twe granice i Twe władanie duszami... i wreszcie, aby byli gotowi oddać dla Ciebie życie, a przy tym czuli się szczęśliwi z tego poddaństwa tutaj i na wieki" (wg Barbary Kloss), bo "miłość bez czynu, to nie jest jeszcze miłość" (św.Maksymilian Maria Kolbe)...

"To, co Lucyfer stracił przez pychę, Tyś odzyskała przez swą pokorę. Wszystko, co Ewa zgubiła i zaprzepaściła przez nieposłuszeństwo, Tyś, o Maryjo, uratowała przez swoje posłuszeństwo... Słuchając węża, Ewa zatraciła siebie wraz ze wszystkimi dziećmi swymi i wydała je w ręce szatana. Tyś, o Maryjo, przez doskonałą wierność Bogu, ocaliła siebie i wszystkie swoje dzieci, i poświęciłaś je Majestatowi Bożemu" (św.Ireneusz), dlatego tak kochamy Cię, Pani i Matko nasza... Królowo nasza i Hetmanko wiodąca w bój ze złem.

"O Jezu, który kochasz nas za to, że kochamy Maryję... Maryjo, która kochasz nas za to, że kochamy Jezusa, my Was kochamy z wyboru, w służbie Królowej i Króla" (wg Barbary Kloss); kochamy całym sercem... "Kochamy Cię, Maryjo, Zdroju wszelkiego piękna, i uciekamy się do Ciebie całym sercem, bo nieustannie jesteśmy pewni, że o ile łask Cię poprosimy, te będą nam dane, bylebyśmy tylko nie prosili o coś na własną szkodę" (wg św.Jana Bosco)...

Kochamy Cię, bo "kiedy o Tobie rozmyślamy, Ty w naszym imieniu, rozmyślasz o Bogu. A gdy chwalimy i czcimy Boga, Ty chwalisz Go i czcisz w łączności razem z nami" (wg św.Ludwika jw.). "Kochamy Cię, bo mamy pełne zaufanie, dlatego oddajemy się Tobie, aby przez Ciebie należeć do Chrystusa. Oddajemy się do swobodnej dyspozycji, byś uważała nas za swoją własność i byś czyniła z nami oraz ze wszystkim, co posiadamy, to, co się Tobie podoba... Wiemy, że Ty najlepiej poznałaś Wolę Bożą, dlatego, gdybyśmy zaczęli się buntować, że naprawdę wszystko nasze bierzesz, bądź tak dobra i racz nie zważać na nasze protesty" (wg Jana Budziaszka).

"O Pani, Matko nasza... Matko dobroci, miłości i miłosierdzia, kochamy Cię bezgranicznie i ofiarujemy się Tobie. Przez Twoją dobroć i miłość, prosimy, ratuj nas... Pragniemy być Twoimi. Kochamy Cię niezmiennie i prosimy abyś nas otaczała swoją opieką... Całym sercem prosimy Cię, Matko dobroci, obdarz nas Twoją dobrocią, abyśmy przez nią zasłużyli na niebo" (wg Jeleny Vasilij). "Umiłowana i Królowo nasza; Nadziejo niezawodna i Pocieszycielko jedyna. Za Tobą tęsknimy z każdego miejsca przebywania. O Tobie myślimy podczas pracy i spoczynku. Ciebie pragniemy wielbić, błogosławić i wysławiać. Z Tobą i przy Tobie pragniemy iść przez życie... Zaprowadź nas na Świętą Górę Niebieską, gdzie razem z Synem królujesz w szczęśliwości bez końca" (o.Sz.Niezgoda OP).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Przemienienie Pana Jezusa na górze Tabor

W Tobie, Maryjo, "w rzeczywistej, żyjącej ludzkiej Osobie, która jesteś Dziewiczą Matką Pana naszego, odnajdujemy całe ubóstwo i całą mądrość wszystkich świętych. Przez Ciebie zostały im dane, dlatego świętość wszystkich świętych jest uczestnictwem Twojej świętości. Sam Pan Bóg chciał, ażeby ludzie otrzymywali wszystkie łaski za Twoim pośrednictwem. Poznać Cię zatem i pokochać, to odkryć prawdziwe znaczenie wszystkich rzeczy i mieć przystęp do wszelkiej mądrości" (wg o.Thomasa Mertona OCR), bo Ty "jako osoba jesteś tajemnicą, którą Bóg stawia przed nami... niezgłębioną i niewyczerpalną, dlatego też wymaga od nas pokory i wiary, byśmy mogli w tej tajemnicy uczestniczyć".

O wszechmogący Boże, naucz nas kochać Maryję. "Któż bowiem jest podobny do Niej, pełnej miłosierdzia Pośredniczki łask zawsze gotowej pomagać i wspomagać nas ? Ona jedyna jest tak bardzo wywyższona. Na Nią spłynęła niewypowiedziana obfitość łask, a niewypowiedziana moc i władza stały się Jej udziałem przed Twoim tronem, Panie... Ona jedyna otrzymała dar wszechmocnej modlitwy. Ona jedyna została przyozdobiona niewysłowioną świętością i czystością. Ona jedyna otrzymała niespotykaną moc, by mogła strzec nas, bronić i orędować za nami, oczyszczać, zbawiać nas, którzy jesteśmy dziedzictwem Twoim i Twego Syna" (wg o.Kronstadta).

"Któż zdoła zmierzyć, objąć i zbadać litość Jej Serca, która trwać będzie do końca świata, aby z niej każdy mógł czerpać jak najobficiej. Wszak ona wszystko sobą wypełnia, jak gdyby cały świat był tylko Jej litością" (wg św.Bernarda). "Niechaj więc nie wystarczy nam wystawianie Jej podobizn, pozdrawianie ich i odmawianie aktów strzelistych, lecz w naszym życiu pełnym męstwa, dopomóż nam każdego dnia ofiarować Jej jakieś małe poświęcenie jako oznakę swojej miłości... Jakieś pragnienie, by cała ludzkość żywiła do Niej taką miłość" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). Ona bowiem jest czujna. Ona jest matczyna i piękna jak jutrzenka; łagodna, jak słońce w południe...

"Ona jest krajem pokoju, więc śmieją się Jej miasta,

Oddychają wolnością Jej wsie i Jej sioła -

Stużniwem ziemia Jej na polach wyrasta

I o chleb usta głodne czułą wonią woła" (wg Wojciecha Bąka)...

Ty wiesz, o Panie, że "spokojne ludzkie usposobienie nie potrafi wyrazić do Niej swej miłości... wyrazić, tak jak dusza wrażliwa, która się całkiem oddaje, otwiera się na miłość" (Małgorzata Balhan), dopiero bowiem wtedy, "kiedy naprawdę kochamy, stajemy się podobni do Ciebie, Boże nasz... To właśnie Jezus miał na myśli mówiąc: "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz Niebieski" (Mt 5,48)" (bł.Matka Teresa z Kalkuty)... A znów "ilekroć myślimy o Matce Najświętszej, to Ona zamiast nas, myśli o Tobie, Panie... Ilekroć czcimy Ją, ilekroć Ją wielbimy, Ona wraz z nami czci i uwielbia Ciebie" (św.Ludwik Maria Grignion de Montfort)... I tak jest również z miłością... Kiedy kochamy Ją, Ona oddaje Tobie tę naszą ludzką miłość.

Ty wiesz i to, że "trzeba kochać Najświętszą Maryję Pannę... i to, że nigdy nie będziemy kochać Jej dostatecznie !" (św.J.E.jw.), lecz "kto pokocha Ją, stanie się bardziej przystępny do przyjmowania Jej nauk miłości i dobroci" (PJ do Małgorzaty jw.) i szybko się przemieni, i "upodobni się do Niej, która, choć będąc stworzeniem śmiertelnym, odznaczała się czystością bez zmazy... I chociaż podlegała całej nędzy natury ludzkiej, to jednak była niepokalaną w każdej chwili życia... Ona jedna przyniosła Tobie więcej chwały, niż wszystkie duchy niebieskie, a Ty zaś, Panie Boże, sam, przyciągnięty Jej czystością, w Niej utworzyłeś sobie ciało i zamieszkałeś w swym stworzeniu" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez).

"O święte niepokalane Dziewictwo ! Nie wiemy, jakich pochwał użyć, aby wysławiać Cię, bo Tego, którego Niebo ogarnąć nie jest w stanie, Tyś zasłużyła nosić w swoim przeczystym łonie. Kiedy więc z sercem pełnym wesela będziemy radowali się, to zawsze będzie oznaczało radość z Twojej wielkości, z Twojej doskonałości; z tego, że jesteś arcydziełem Bożych rąk, cudem natury, łaski i chwały... że Ty jedna posiadasz szczęście nienaruszone i że masz pełną władzę w Królestwie Twego Syna - choć żadne stworzenie nie może równać się w zasługach, chociażby chciało nie wiem co czynić dla chwały Bożej"...

"Ty jedna cała jesteś piękna. Ciebie Najwyższy przybrał w swą potęgę. Ty cała jesteś święta - Ciebie Bóg przygotował sobie jako nienaruszony przybytek chwały"(bł.Jan Paweł II). "Ty jedna nie byłaś niewdzięczna, bo byłaś najniższa w pokorze; nie byłaś leniwa, bo całą siłą woli współpracowałaś z łaską Bożą; nie byłaś niedbała, ale bardzo pilna; nie byłaś obojętna, ale w najwyższym stopniu gorliwa i troskliwa; nie byłaś skłonna do zapomnienia, bo zawsze wspominałaś otrzymane dobrodziejstwa i zastanawiałaś się nad powodami i prawami miłości" (Czcigodna Sługa Boża Maria z Agredy). Za wszystko to kochamy Cię, a Ty bądź dla nas wzorem...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Ustanowienie Eucharystii

Matko Najświętsza racz utrwalić tę pewność w sercach naszych, że "jeśli damy w sobie miejsce miłości Jezusa do Ciebie... i gdy kochając Cię razem z Jezusem będziemy chcieli spełniać Jego pragnienia, to wówczas jako konieczne następstwo przyjdziesz do nas Ty sama, ze swą miłością do Niego"... Tyś bowiem powiedziała, że "jeśli ktoś zechciałby przywiązać Cię do siebie, musi miłować Syna Twego" (MB do św.Anieli z Foligno)... Prawdziwie Go miłować... bo nie ma prawa nikt "powiedzieć z przekonaniem, że czci i kocha Cię, Maryjo, jeśli swoimi grzechami kłuje, przebija, krzyżuje i znieważa bezlitośnie Jezusa, Syna Twego... Ty zaś, przez swoje miłosierdzie nie mogłabyś z reguły ratować takich ludzi, bo popełniałabyś zbrodnię i dopomagała w ukrzyżowaniu i znieważaniu Go" (wg św.Ludwika Marii Grignion de Montforta)...

"Matko pięknej miłości i nadziei świętej, w Tobie wszelka łaska drogi i prawdy, w Tobie nadzieja żywota i cnoty. Kto Ciebie słucha - nie będzie zawstydzony, a kto przez Ciebie dzieła swe sprawuje - nie zgrzeszy... Matko uwielbiana i umiłowana, królująca miłościwie w tylu świętych miejscach; w tysiącach miejsc sławiona i wyobrażana, wszędzie obecna ta sama Krynico Nieustającej pomocy, Stolico Mądrości Bożej" (Zofia Kossak) - bądź nam Mistrzynią Miłości... "Niech Cię poznają wszystkie narody, niech sławią wszystkie pokolenia, niech chwalą Ciebie wszystkie stworzenia, bo jesteś doskonałą, ukochaną i wybraną na Matkę niezrównanej miłości" (wg Czcigodnej Sługi Bożej Marii z Agredy)..

"Daj nam głębokie uwielbienie Przenajświętszego Sakramentu a także swoją świętą Miłość, byśmy Jezusa kochali tak, jak na to zasługuje" (wg bł.Annibale Di Francia). "Pożywać bowiem Ciało Jego... Jego pożywać... przyjmować w siebie żywego Boga-Człowieka ze wszystkim, czym On jest, ze wszystkim, co posiada, czyż nie jest to o wiele więcej, niż moglibyśmy sobie życzyć ?" (ks.Romano Guardini). Pozwól nam więc, o Matko, "po Komunii świętej wprowadzać Go do Serca Twego... Pozwól powierzać Go Tobie, Jego Matce, byś mogła przyjąć Go z miłością, usadzić Go zaszczytnie... Abyś w głębokiej pokorze mogła uwielbić Go, ukochać Go najdoskonalej... Objąć Go czule i oddać Mu w duchu i prawdzie hołdy, o których w naszej ślepocie duchowej nie mamy żadnego wyobrażenia" (wg św.L.M.jw.). I zechciej jeszcze raz przyjąć tę naszą miłość...

"Przyjmij nasze pragnienie miłowania Cię, przyjmij też nasze starania, aby Cię inni miłowali... Wiemy, że Bóg łaskawie spogląda na tych, którzy Cię miłują... że, po własnej chwale, nie pragnie niczego więcej niż Twojej chwały, Maryjo... i tego, aby wszyscy Cię kochali" (wg św.Alfonsa Liguoriego). By rozumieli, że "Kościół jest nie tylko pasterski, ale i macierzyński, dlatego, że w nim jest to mocne odniesienie do tajemnicy zjednoczenia z Tobą" (br.Roger z Taizé), o Pani nasza... Dopomóż nam przekonać ich, że i "Ty kochasz tych, którzy Ciebie kochają, bo jesteś ich rzeczywistą Matką czulej niż wszystkie matki razem wzięte" (wg św.L.M.jw.)... Pozwól nam przeto czynić wszystko, aby "rozszerzać Twoje państwo i zdobycze; abyśmy mogli cieszyć się Tobą i Tobie ufać, Matko. Oddać się Tobie, walczyć z Tobą i dla Ciebie. Słuchać Cię i dziękować, prosić, a nade wszystko miłować Cię miłością Najświętszego Serca Twojego Syna, a także przeczystego Twojego Oblubieńca" (wg Barbary Kloss).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej