wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

EZU, UFAMY TOBIE




Część chwalebna

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

"Trudna jest Twoja mowa. Któż jej może słuchać" (wg J 6,60) - szemrali Twoi uczniowie, Panie, kiedy im tłumaczyłeś zawiłości wiary... Nie dowierzali Ci, choć ich przez lata nauczałeś. "Dlatego zmartwychwstałeś dla nich, żeby w Ciebie uwierzyli" (ks.Mieczysław Maliński)... "Dlatego, jako Zmartwychwstały ukazałeś się swoim aż dziesięciokrotnie: Marii Magdalenie w niedzielny poranek (J 20,11-18), pobożnym niewiastom (Mt 28,1-10), Piotrowi (Łk 24,34), uczniom idącym do Emaus (Łk 24,13-35)... Wieczorem tegoż dnia w Wieczerniku bez Tomasza (J 20,19-23), a tydzień później, w tym samym miejscu, ale już w jego obecności (J 20,24-29). Następnie siedmiu uczniom nad Jeziorem Tyberiadzkim (j 21,1-14), Apostołom na jakiejś górze w Galilei (Mt 28,16-20), pięciuset braciom jednocześnie (1Kor 15,6) i wreszcie Jakubowi (1Kor 15,7)" (wg ks.Adolfa Janczaka SCJ)], "po to, by ich zatrzymać przestraszonych, uciekających... By znowu uwierzyli" (wg ks.M.M.jw.)... My zaś, o Chryste, ufamy Ci we wszystko, co nam przekazałeś, bo Ty "jesteś największym źródłem siły duchowej, z jaką kiedykolwiek mógł spotkać się człowiek" (Mahatma Gandhi)...

Ufamy, że "pozwolisz nam chodzić po morzu i prawdziwie żyć Ewangelią... Tak... w jednej parze sandałów, w jednej sukni i bez torby podróżnej... W bezgranicznym zaufaniu Bogu, w głębokim spokoju wewnętrznym i radości pragnącej ogarnąć cały świat" (wg ks.M.M.jw.), bo ten, "kto całe zaufanie i całą nadzieję pokłada w Tobie, jest błogosławionym dzieckiem Twojego Najświętszego Serca" (PJ do Małgorzaty Balhan). "Łaski z Twojego miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a jest nim ufność... Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma... Przeto niech cała nicość nasza utonie w morzu miłosierdzia Twego. Z ufnością dziecka rzucamy się w objęcia Twoje, o Jezu, Ojcze miłosierdzia...

My wiemy, Panie nasz, że wielką pociechą są dla Ciebie dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewasz wszystkie skarby swych łask. Cieszysz się, że żądają wiele, bo Twoim pragnieniem jest dawać wiele, i to bardzo wiele. Smucisz się natomiast, jeżeli dusze żądają mało, zacieśniając swe serca... i bardzo rani Cię niedowierzanie dusz. Dusz, które Ci wyznają, że jesteś święty i sprawiedliwy, a jednocześnie nie wierzą, że jesteś miłosierdziem, nie dowierzają Twojej dobroci" (wg PJ do św.Faustyny). Obdarz nas zatem, o Panie, ufnością setnika. "On bowiem znał Twoje Serce. Wiedział, że nie możesz oprzeć się błaganiom duszy, która wszystkiego od Ciebie wyczekuje... Tym samym oddał Ci wielką chwałę, łącząc z pokorą mocną i całkowitą ufność... i rozumiejąc Serce Twoje, Panie i Boże nasz" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez).

"Jezu, ufamy Tobie... Ufamy Twojej Miłości, ufamy Twemu Sercu zranionemu na Krzyżu, ufamy Twojej Męce i Krwi Przenajdroższej, ufamy Twemu Miłosierdziu i Dobroci, Twoim ranom i cierpieniom, Twojej Drodze Krzyżowej, Twoim niewypowiedzianym upokorzeniom" (ks.Franciszek Grudniok)... Ufamy, że "jesteśmy pod szczególniejszym spojrzeniem Twoim, o Panie. Nie badamy trwożliwie planów Twych względem nas, gdyż naszą rzeczą jest przyjmować wszystko z Twojej ręki. Dlatego nie lękamy się niczego, chociaż burza szaleje i straszne gromy uderzają wokół...

Przeciwnie, ufność nasza potęguje się i widzimy całą wszechmoc Twoją, która nas utrzymuje... Z Tobą, Jezu, idziemy przez życie, wśród tęcz i burz, z okrzykiem radości, nucąc pieśń miłosierdzia Twego. Nie umilkniemy w swym śpiewie miłości, aż ją podchwyci anielski chór, bo nie ma żadnej mocy, która powstrzymałaby nas w pędzie do Ciebie, Panie" (wg św.Faustyny jw.)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

Prawdą jest, Panie Jezu, że wstąpiłeś do nieba "unosząc się w górę na oczach Apostołów" (wg Dz 1,9)... Prawdą jest to, że Ty "bez żadnych dóbr doczesnych, bez zewnętrznego udzielania wiedzy, mieszkasz w dziedzinie świętości... Nie zostawiłeś nam żadnego wynalazku, nie panowałeś, ale byłeś pokorny, cierpliwy i święty... byłeś bez grzechu, święty Bogu i straszliwy złym duchom... Dlatego bezcelowe byłoby, Tobie, naszemu Panu, dla większego blasku w dziedzinie świętości - przyjść jako król; ale przyszedłeś z całym blaskiem swojego stanu" (wg Blaisea Pascala). Lecz prawdą również jest i to, że w swoim Bóstwie, w swej świętości, wciąż "jesteś z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata" (wg Mt 28,20) ukryty w Hostii Świętej w każdym tabernakulum...

Dlaczegóż więc tak "wielu traktuje Cię, jak kogoś żyjącego z dala od nich; jak kogoś, którego nie znają i w którym nie pokładają należytej ufności... Dlaczego, mimo iż pragniesz aby ich wiara i miłość ożywiły się, i aby żyli w ufności, w zażyłości z Tobą, którego przecież gdzieś w głębi serca kochają i który także kochasz ich" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez) - nie "ufają Twojej dobroci, Twojemu przebaczeniu... Nie ufają Tobie" (wg Małgorzaty Balhan), choć "ziemię, po której chodzimy; tę ziemię, która nosi nasze serca; tę ziemię, która coraz bardziej przez grzechy wszystkich narodów i wszystkich czasów niegodna była nieba - uświęciłeś przez Twoje po niej chodzenie; uświęciłeś przez Twoje Serce" (o.David J.Hermet OFM). Prosimy zatem, racz pomnożyć naszą ufność; zadośćuczynić za tych, co nie wierzą swemu Bogu. My zaś, o Chryste, wyznajemy, że ufamy Tobie...

"Ufamy Twojej Ewangelii, w której odbija się Twoje Bosko-ludzkie życie. Ofiara Twojej Miłości... Ufamy Twoim słowom, gestom, obietnicom, przyrzeczeniom; ufamy przykładowi Twojego ofiarnego życia" (wg ks.Franciszka Grudnioka)... "Ufamy w to, że kiedy człowiek przywrze do Ciebie całą istotą, wtedy jego życie będzie naprawdę żywe, napełnione Tobą" (wg św.Augustyna)... Ufamy, że zachowasz nas w swej łasce i zawsze będziesz nas ochraniał, bo "kto polega na miłości Boga do siebie, ten zginąć nie może" (PJ do Anny Dąmbskiej).

"Kieruj więc już od dziś naszymi decyzjami i daj nam takie zaufanie, byśmy się mogli zbliżać się do Ciebie, nawet jeśli będzie to oznaczało rezygnację z własnej wygody, przyzwyczajeń i oczekiwań", gdyż "nasza pewność, że jesteśmy kochani przez Ciebie i otoczeni Twoim miłosierdziem, to broń, która najszybciej i najskuteczniej obezwładnia szatana"... Dopomóż nam "przybliżyć się z ufnością do tronu łaski Twojej, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę do [uzyskania] pomocy w stosownej chwili" (Hbr 4,16).

Wszystkim zaś, którzy jeszcze Tobie nie zaufali, pozwól rozważyć, że jeśli syn któregoś z ojców poprosi o chleb, to przecież żaden z nich nie poda mu kamienia... albo o rybę, to zamiast ryby żaden poda mu węża... Jeżeli więc my, ludzie, chociaż jesteśmy źli, umiemy dawać dobre rady swoim dzieciom, "o ileż bardziej Ojciec z nieba, da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą" (wg Łk 11,11-15)...

Dopomóż im zrozumieć, że "przez to, iż Ty znosiłeś trudy i nędzę kondycji ludzkiej, i że raczyłeś przyjąć cierpienia i śmierć, otworzyłeś dla całej ludzkości drogę wybawiającą życie od degradacji śmierci. Nadto, przechodząc od śmierci do życia wiecznego, przyrzekłeś wszystkim tym, którzy w Ciebie uwierzą i przyjmą Twoje słowo, że zyskają nową więź z Ojcem... że razem z Tobą staną się Jego umiłowanymi dziećmi i będą mieli nowe życie... a na koniec, w Dniu Ostatecznym, zmartwychwstaną w swoich ciałach" (wg Ralpha Martina). "Błogosławieni bowiem ci, którzy w Ciebie nie wątpią" (wg Mt 11,6)...

Zechciej "pójść także do wszystkich chorych, cierpiących i samotnych... Do tych, którzy posługują chorym, dzieciom, inwalidom, niepełnosprawnym... do tych, którzy są blisko utraty nadziei lub już ją utracili. Pokaż im swoje otwarte rany; pokaż im swój otwarty bok, jak niegdyś Tomaszowi (J 20,27) i racz otworzyć ich serca. Niech uwierzą, że każde cierpienie zostanie przemienione w chwałę" (wg o.Slavko Barbaricia OFM). Pozwól im "wierzyć i ufać ponad wszelką nadzieję" (do Małgorzaty jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Zesłanie Ducha Świętego

Jezu, Ty wiesz, że krótki "okres pomiędzy zmartwychwstaniem a zesłaniem Ducha Świętego, kiedy się dzisiaj go ocenia - jest po prostu straszny... Wszystko wydaje się być stracone... Wydaje się, że cała ofiara Golgoty poszła na marne, bo jakże mogło jedenastu strwożonych i pozbawionych jakiejkolwiek inwencji, ponieść w świat Twoją naukę...? Na szczęście Bóg zesłał im Ducha i wszystko stało się możliwe. On bowiem zmienił ich charaktery; On ich nauczył języków" (wg A.Wilczkowskiego)... Lecz zanim to się stało, ci wszyscy, wraz z Maryją, "trwali posłuszeństwie bez żadnych ograniczeń...

Nie wyliczali, tak jak inni: "trzy dni się modlimy - no i co ? Sześć dni się modlimy - no i co ?", bo oni zaufali... Oni byli gotowi modlić się i 99 dni...! Wszystkie swoje udręki, tęsknoty, nieprawości, pragnienia - słowem całe wewnętrzne tak dręczące zamieszanie, złożyli pod stopy Matki Najświętszej... Ona je wzięła, dając im w zamian dar miłości swojego Serca, aby ich serca mogły się w nim rozpalać... Dała im udział w swoich zasługach w tej świętej tajemnicy... ale tylko dlatego, że złożyli Jej pod stopy to wszystko małe, biedne i ludzkie, co posiadali" (wg MB do Barbary Kloss)...

Panie... I dzisiaj "chodzi o to, abyśmy w żadnym wypadku nie ośmielili się żywić wobec Boga choćby tylko ukrytej i cichej, a nawet nie wypowiedzianej nieufności, lecz wyrażając się pozytywnie, byśmy w Nim pokładali z góry ostateczną i bezwarunkową ufność bez reszty" (Hans Küng), bo "kiedy zaufamy Bogu i będziemy posłuszni Jego Woli, On nas objawi przez swoją chwałę i uczyni nas narzędziami swojego zbawienia"... Już dawno, prorok Izajasz mógł zauważyć, że "ci, którzy Mu zaufali, odzyskają siły, otrzymają skrzydła jak orły i biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą" (wg Iz 40,31)...

Chryste, my wiemy, że chociaż tego nie widać, "Ty przecież idziesz za nami krok w krok i pilnie się rozglądasz, skąd może nas nieprzyjaciel zaskoczyć... Ciągle zachodzisz mu drogę, nam zaś - otwierasz drzwi - abyśmy uciec mogli... Zobowiązuje Cię do tego Twoja niezłomna Przyjaźń, dlatego pragniesz być nam obrońcą... A gdy idziemy razem z Tobą ramię w ramię, wróg na Twój widok nie śmie nikogo atakować, dlatego świat widzimy w zupełnie innych kolorach" (wg PJ do Anny Dąmbskiej). Dlatego tak ufamy...

"Ufamy Twemu najlepszemu Ojcu, który nas stworzył z miłości. Ufamy Twemu Duchowi Świętemu, którego nam zesłałeś jako Światło i Miłość, jako Przewodnika i Pocieszyciela. Ufamy Twojej Matce Najświętszej, którą nam dałeś za Matkę. Ufamy Twemu Opiekunowi, świętemu Józefowi, Aniołowi Stróżowi, wszystkim świętym, których nam zesłałeś jako przewodników do nieba" (wg ks.Franciszka Grudnioka)...

Ufamy Ci tym bardziej, że tak "wielu ludzi dziś ogarnia rezygnacja, gdyż nie potrafią uznać się za grzeszników i szukać przebaczenia... Ta ich niezdolność jakże często płynie z poczucia osamotnienia. Żyjąc bowiem, jakby Bóg nie istniał, nie mają kogo prosić o przebaczenie, a nie pojmują, że tylko ten, kto się uznaje za grzesznika i zawierza się miłosierdziu Bożemu, doświadcza radości prawdziwego wyzwolenia i może dalej żyć, nie zamykając się we własnej nędzy... że w taki sposób otrzymuje łaskę nowego początku i odnajduje motywy nadziei" (wg EE,76)... że "jeśli chcą mieć wszystko, niechaj Mu dadzą wszystko swoje, a On im za to da wszystko, co sam posiada" (wg św.Antoniego z Padwy).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

"My mamy tylko jeden sztandar. Tyś nim, Boże,

I z nim jest droga przez każde bezdroże.

Każde bagnisko jest z nim stałą ziemią,

Każdy szczyt stromy pomocnym ramieniem

I każda przepaść jest bramą radosną,

I w każdym morzu płynie łódź i wiosło,

W każdej pustyni źródło żywe tryska

I biegunowej nocy lśnią ogniska !" (wg Wojciecha Bąka).

Dlatego "nieustannie składamy dziękczynienie, że nas pobudzasz do takiej wielkiej ufności... że mimo naszej niegodziwości, czujemy, iż ta ufność zapewni nam zbawienie... Mimo to, strzeż nas, aby nie przyszło kiedyś do tego, abyśmy własną niedbałością stracili ufność, jaką mieć ku Tobie winniśmy. Błagamy więc Maryję przez całą miłość jaką ma ku Tobie, Panie, by utrwalała i powiększała coraz bardziej w nas tę słodką ufność w Jej opiekę, która nam bez wątpienia da odzyskać łaskę Bożą" (wg św.Alfonsa Liguoriego).

Jezu, ufamy Tobie... Ufamy, mimo naszej bezgranicznej nędzy, pomimo naszych ciągłych grzechów i niewierności, mimo naszych upadków i namiętności, które nami miotają... pomimo bezduszności, która nas ogarnia, mimo rozpaczy, która nieraz puka do naszych serc, pomimo cielesności, która tak często zwycięża duchowość i mimo pychy, która nie chce ustąpić pokorze" (wg ks.Franciszka Grudnioka)... I "choć na co dzień nie czujemy Twojej obecności, bo prawdziwa miłość się nie narzuca, to jednak nie wątpimy, że nagle nam oczy się otworzą. Że jakoś się potkniemy o Twoją wielką miłość, że się objawisz nam jak Mojżeszowi w krzaku ognistym, a wtedy zobaczymy, jak bardzo jesteśmy w Twoich rękach" (wg ks.Mieczysława Malińskiego).

Ty, Panie, "posługujesz się każdą sytuacją, aby nauczyć nas - albo przypomnieć nam raz jeszcze - że możemy całkowicie zdać się na Ciebie i ufać, że nas wybawisz i otoczysz swoją świętą opieką, jak niegdyś otaczałeś swój Naród Wybrany. Izraelici bowiem przez liczne doświadczenia pojęli, że Ty, Boże, jesteś zawsze wierny raz danym obietnicom i nigdy nie opuszczasz swego ludu" ("Słowo wśród nas"); że temu, kto "nie wątpi w duszy lecz wierzy, że spełni się to, co mówisz, tak się stanie" (wg Mk 11,23). Przeto bądź pochwalony, Panie i Boże nasz, "który posyłasz swe anioły, by uratować swoje sługi pokładające w Tobie całą ufność swoją" (wg Dn 3,95).

"Nasze serca Tobie zaufały,

nasze serca radują się.

Pieśnią naszą sławimy w Tobie

Pana i Boga naszego",

ufając, że i nas pragniesz kiedyś w niebie, tak jak Maryję pełną ufności w Twoją moc, bo Jej chwalebne "wniebowzięcie jest niczym innym, jak tylko udzieleniem Jej przez Ciebie, pełni owoców Twego zmartwychwstania" (wg ks.A.Adamskiego). Dlatego "Tyś również naszą mocą i tarczą, dlatego nasze serca Tobie zaufały" (wg Ps 28,7)... A "jeśli zobaczymy, że wskutek prześladowania ze strony świata zostaną zniweczone dzieła powołane do bytu dla większej chwały Twojej i dla pożytku dusz, to racz umocnić w nas tę bezgraniczną ufność, że jeśli zechcesz, powstaną tym chwalebniej w Tobie, o Jezu nasz uwielbiony... lub, że za Twoją sprawą powstaną inne, wspanialsze... oraz że będą szerzone i utwierdzone na zawsze" (wg św.Wincentego Pallottiego).

"Maryjo, Matko nadziei, bądź z nami na naszych drogach ! Naucz nas głosić Boga żywego; pomóż nam dawać świadectwo Jezusowi, jedynemu Zbawcy. Spraw, byśmy służyli bliźniemu, otwierali się na potrzebujących, wprowadzali pokój, z zapałem budowali świat bardziej sprawiedliwy... Wstawiaj się za nami, którzy działamy w historii, pewni, że plan Ojca się wypełni" (bł.Jan Paweł II). Kto bowiem Tobie zaufa - nie będzie zawstydzony... "Wierzycie w Moc Boską - mówiłaś - wierzcie i we Mnie, bo na Niej, w Niej, dla Niej i przez Nią, Ja wszystko sprawuję" (do Barbary Kloss).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny

"My mamy tylko jeden sztandar. Tyś nim, Boże,

A z nim, któż słabych nas zwyciężyć może ?

Z nim się zniewaga zamienia na chwałę,

A każda klęska w zwycięstwo wspaniałe,

I każda hańba wyrasta na sławę,

Każde więzienie na las i na trawę -

I noc już nie ciemnieje - ale świta,

Cios każdy na pieszczotę Twą rozkwita,

I łza nie męką, ale blaskiem płynie,

I trwoga męstwem się w sercu rozwinie" (wg Wojciecha Bąka).

Przeto "kłaniamy się Tobie, o Panie nieba i ziemi, przemijania i wieczności wraz ze wszystkimi, którzy cześć Ci oddają, którzy Ciebie kochają, którzy ufają Tobie, i tak rozpoczynają nowe czasy... I dziękujemy Ci wraz z tymi, którzy uznają Twoją dobroć i też dziękują Ci. Wielbimy Ciebie ze wszystkimi, którzy Cię uwielbiają. Pragniemy, aby nasze serca były razem z nimi i wyśpiewywały pieśń chwały" (wg o.Slavko Barbaricia OFM) za samo to, że jesteś, że możemy ufać Tobie, bo "niezależnie od tego, jak wiele uczynimy dla naszego zbawienia, nie zbawi nas ani nasze zaangażowanie w służbę bliźnim, ani pełnienie dobrych uczynków, ani nasza hojność. Żadne nasze uczynki nie mogą uczynić nas "sprawiedliwymi" przed Bogiem ani odbudować zerwanej z Nim więzi. Potrzebujemy bowiem Ciebie, o Jezu nasz. Tylko Ty możesz pojednać nas z Bogiem i otworzyć przed nami bramy nieba" ("Słowo wśród nas")...

"Jezu, ufamy Tobie... mimo własnego "ja", które nie chce kapitulować za dnia ani w nocy, mimo niecierpliwości w chorobie, cierpieniu i krzyżu, mimo zgorzknienia i smutku, który, niestety, i nas jakże często ogarnia... Jezu, ufamy Tobie wbrew atakom szatańskim, które próbują nas pozbawić zaufania, zawierzenia, oddania się Tobie, naszej jedynej Miłości, i jedynego Celu naszego życia, naszej jedynej Radości na tym łez padole. Jezu, ufamy Tobie" (wg ks.Franciszka Grudnioka), bo nawet gdyby nas zawiedli wszyscy ludzie, Ty nigdy nie zawiedziesz nas... Ufamy, że Bóg będzie z nami, gdyż na przestrzeni wieków zawsze dochowywał wierności tym, którzy zwracali się ku Niemu w swoim sercu...

Wszak "przeszłość, teraźniejszość i przyszłość należą do Niego, więc darujemy Mu naszą przeszłość, naszą teraźniejszość i naszą przyszłość. Ufamy, że pomoże nam poznać Ducha Twojego w naszym duchu... i że pozwoli nam oczekiwać wszystkiego od Ciebie, tak jak Ty oczekujesz od nas, naszych pragnień, naszego posłuszeństwa i naszej wielkoduszności. Pozwól nam zatem nasłuchiwać Twojego wezwania, byś mógł nas znaleźć ufających, oczekujących Twego przyjścia, bo niespodzianie możesz przyjść o każdej godzinie" (wg PJ do Małgorzaty Balhan)... "Ufamy, że spotkamy się z Bogiem twarzą w twarz i z całym Dworem Niebieskim, skupionym wokół Królowej Aniołów, Królowej Apostołów, Królowej Nieba i Ziemi"...

"Jutrzenko nowego świata, okaż się Matką nadziei i czuwaj nad nami. Czuwaj nad Kościołem w Europie... Ufamy w to, że będzie on odzwierciedleniem Ewangelii i autentycznym miejscem komunii. Ufamy w to, że będzie żył swoją misją głoszenia, celebracji i służby Ewangelii nadziei, dla pokoju i radości wszystkich" (wg bł.Jana Pawła II).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej