|
Część bolesna
I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu
Ty, Panie Jezu, jako człowiek, we wszystkim byłeś podobny do nas, oprócz grzechu (Hbr 4,15) - "doskonały, jak doskonały jest Ojciec Niebieski" (wg Mt 5,48). Może właśnie dlatego, "bardziej niż ktokolwiek, stałeś się przedmiotem nienawiści ludzkiej" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez). Może dlatego "nienawidzili Cię bez powodu" (wg J 15,25), co przeszywało mieczem boleści Niepokalane Serce Najświętszej Matki Twojej...
"Ona nie była z Tobą w Ogrodzie Oliwnym, ale od dawna bała się o Ciebie. Obserwowała nienawiść jak otacza Cię... Wiedziała, że wciąż jesteś pod naporem ludzi nienawistnych - faryzeuszy, saduceuszy, uczonych w Piśmie... złośliwych, pogardliwych, pytających, podchwytliwych, którzy chcieli Cię zniszczyć... i przeczuwała Twoją śmierć. Słyszała zbliżające się jej kroki" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... Nie mogła pojąć jak można było tak strasznie nienawidzić; jak można było bezpodstawnie oskarżać bezgrzesznego, nastawać na czystego i żądać śmierci niewinnego... Jak można było nienawidzić kogoś, kto chorym przywracał zdrowie, wskrzeszał umarłych, karmił głodnych, a wzgardzonym przywracał utraconą godność... A jednak można było, bo "miłość stworzyła wiele cudów - nienawiść za to ani jednego dobrego czynu" (Aleksander Świętochowski).
"Ażeby stłumić głos sumienia, musieli sztucznie "wyhodować" uczucie nienawiści" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego), "rozwierając na Ciebie usta niecne i podstępne. Mówiąc do Ciebie językiem kłamliwym, nienawistnymi słowy i napastując bez przyczyny... I oskarżając Ciebie w zamian za Twoją miłość. I odpłacając złem za dobro, i nienawiścią za tę miłość" (wg Ps 109,2-5). Tak bywa nieraz i w naszym dzisiejszym świecie...
O Chryste, który jesteś Panem mojej duszy, "spójrz i na moich nieprzyjaciół, jak bardzo jest ich wielu i jak gwałtownie mnie nienawidzą" (wg Ps 25,19). Jak pragną zemsty, jak surowo osądzają; jak podżegają innych do życzenia mi nieszczęścia i jak się cieszą z utrapienia, które osacza mnie. Unikający, obmawiający, oczerniający... jednym słowem - kipiący nienawiścią... Mający za nic tak wymowne, ewangeliczne słowa: "Kto brata swego nienawidzi, żyje w ciemności, działa w ciemności i nie wie dokąd dąży, gdyż ciemności dotknęły ślepotą jego oczy" (1J 2,11)... Proszę Cię więc, uwolnij mnie od takich animozji. Dopomóż nienawistnym pokonać samych siebie. Spraw, by pojęli, że tylko "miłość może nauczyć dusze miłości... że błąd, nienawiść oraz zawiść rodzą to samo, czyli: błąd, nienawiść, a z nią zawiść" (PJ do Małgorzaty Balhan)... Niechaj przestaną mi źle życzyć. "Z każdego bowiem bezużytecznego słowa, które wypowiadają, będą musieli zdać sprawę w dzień sądu" (Mt 12,36), a żaden niegodziwy czyn nikomu z nich nie ujdzie płazem (wg Mt 10,26). Niechaj przemyślą to...
Boże, który "miłujesz wszystkie stworzenia... który niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś coś miał w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił" (wg Mdr 11,24) - proszę, uwolnij nienawistnych od tej strasznej przywary ! Racz ich przekonać, że "nienawiść jest słabością wyniszczającą siły człowieka... że jest destrukcją - tak jak destrukcją jest całe działanie szatana, którego jedynym terenem działalności jest nienawiść" (ks.Franciszek Grudniok). Mnie zaś dopomóż ustrzec się od spotykania takich ludzi szczególnie dziś, kiedy "nienawiść rządzi światem" (MB z Medjugorie). A jeśli z Twojej Woli zechcesz doświadczać mnie, to wiedz, że "każdy Twój wyrok przyjmę twardy, przed mocą Twoją się ukorzę, lecz, proszę, chroń mnie od pogardy, od nienawiści strzeż mnie Boże" (wg T.Tenenbauma).
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Biczowanie Pana Jezusa
Ty, Panie Jezu, na własnej skórze poznałeś skutki nienawiści, gdy Twoi współplemieńcy, którzy tak się cenili jako Naród Wybrany, że nawet przypadkowe kontakty z poganami uznali za nieczyste - nie mieli żadnych oporów, by wydać Cię poganinowi... Izraelitę z urodzenia, z tradycji, z pochodzenia - wydali w ręce bałwochwalcy, człowieka, który gardził wszystkim, co żydowskie... Wydali, by na ich żądanie osądził Cię i skazał...
Z jego postanowienia ubiczowano Cię. Z jego wyroku miałeś ponieść haniebną śmierć na krzyżu (Mk 15,15)... Nawet wśród tłumu stojącego przed siedzibą Piłata, wzbudzili morze nienawiści, by ułaskawić niegodziwca, Ciebie zaś skazać na śmierć (Mt 27,20). "Nienawiść bowiem, zawsze jest nasieniem śmierci" (o.Jacek Salij OP)... I chociaż byli ludźmi wiary, to, nienawidząc Ciebie, nienawidzili Ojca ! (wg J 15,24), nie mając żadnych skrupułów wobec wykroczeń przeciw Prawu ani bojaźni Bożej...
Mój Mistrzu... Jak to mogło się stać, bo "człowiek przecież nie lubi nienawidzić... Człowiek się przed tym wzdraga. I chociaż [bywa, że] na rozkaz idzie do ludzi aby ich nienawidzić, nie płynie to z jego natury... Człowiek bowiem rodzi się z Boga, który jest istotową Miłością, i dlatego naturą ludzi jest miłość" (Sługa Boży Stefan Wyszyński), a nie nienawiść... Proszę więc, aby to pojęli ci, którzy nienawidzą, bo ich "nienawiść jest tak nierozumna, że nie kieruje się zdrowym rozsądkiem... bo ogarnięci chęcią zemsty gotowi nawet sami ponieść szkodę, byle tylko wrogowi większą szkodę wyrządzić... A ich oślepła nienawiść już nie oddaje wet za wet, ale zawsze z nawiązką" (wg ks.Wojciecha Antoniego Czeczko SVD), dlatego do swej nienawiści dołączają przekleństwa i rozliczne złorzeczenia. Nie wiedzą bowiem, jak surowo patrzysz na takie czyny...
"Kiedy archanioł Michał tocząc rozprawę z diabłem spierał się o ciało Mojżesza, nie odważył się rzucić wyroku bluźnierczego, ale tylko powiedział: "Pan niechaj skarci cię" (Jud 9). Niech więc się zastanowią nad tym, co oni robią...
I ja, mój Boże, doświadczyłam oddziaływania nienawiści... I ja odczułam skutki rozdrapywania ran, gdy nienawistni "rozpamiętywali dawne nieporozumienia, minione krzywdy i stare kłótnie... I ja cierpiałam widząc, jak nienawiść podsyca agresję, jak pielęgnuje marzenie o odpłaceniu pięknym za nadobne i jak planuje "słodką" zemstę, nie bacząc na to, że w taki sposób człowiek zuboża sam siebie... że się ogląda wstecz - zamiast patrzeć w przyszłość i zamiast zająć się zdobywaniem przyjaciół, ogląda się za wrogiem... Poświęca czas i fantazję na obmyślanie odwetu, zamiast ich użyć do sensowniejszych i szlachetniejszych zajęć" (wg ks.W.A.Cz.jw.)...
O jakże wiele twarzy posiada ludzka zemsta... "Słodka zemsta ludzi podporządkowujących się tylko pozornie, w rzeczywistości działających na niekorzyść tych, którym ulegają; zemsta ludzi, którzy snują plany zgnębienia wrogów, gdy im samym świetnie się powiodło; zemsta ludzi rozpływających się ze szczęścia, gdy ich pokonani wrogowie żebrzą o miłosierdzie... Zemsta pogardliwego milczenia: pokazać, że można się bez kogoś absolutnie obejść, odwracać od kogoś ostentacyjnie głowę, nie słyszeć go wcale, choćby mówił rzeczy najbardziej interesujące" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka).
Proszę Cię więc, racz mnie uchować od każdego rodzaju zemsty, nawet od tej, którą mściciele dopiero mają w planie. I racz przekonać wszystkich mściwych i wszystkich nienawistnych, że "nawet na krzywdę nie godzi się odpowiadać nienawiścią... Każda bowiem doznana krzywda powinna budzić raczej smutek niż nienawiść, i to smutek aktywny, który rozgląda się za tym, jakby pomóc krzywdzicielowi do opamiętania i nawrócenia" (o.Jacek Salij OP)...
"Niechaj nie zatrzymują nieprzyjaźni w swych sercach, bo kiedy w sercu zbierze się za dużo nienawiści, ono niszczeje" (św.Augustyn)... Mnie zaś, o Panie, miej w opiece, pokornie błagam Cię i pozwól wierzyć, że mnie "uwolnisz od moich obaw i weźmiesz w swoją opiekę przed tymi, którzy mi źle życzą. Boże mój, ufam Ci !
"Co postanowisz, niech się ziści.
Niechaj się Wola Twoja stanie,
lecz zbaw mnie, proszę, od nienawiści.
Ocal mnie od pogardy, Panie" (wg T.Tenenbauma).
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
Jezu... Ty wiesz, czym jest nienawiść złączona z okrucieństwem... Tyś jej doświadczył na swojej głowie, kiedy żołdacy bili pałkami w Twoją koronę z cierni (Mk 15,17-19), gdy "osaczali Cię nienawistnymi słowy i bez przyczyny napastowali" (wg Ps 109,3)... Mimo to, byłeś pełen godności, a Serce Twoje przepełniało współczucie dla oprawców. Wiedziałeś bowiem, że "ten zwycięża, choć powalony i zdeptany - kto miłuje, a nie ten, który w nienawiści depce" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). Tak wielu jednak dzisiaj nie wie, że "zależnie od tego czy się kocha, czy się nienawidzi, różnie się patrzy na bliźnich. Stąd tyle niesprawiedliwej pogardy, nierozumnych podziwów i tyle stronniczości w ocenie innych ludzi" (o.Marie-Augustin Bellouard OP). Proszę więc, przemów do rozsądku wszelkim nienawistnikom, zwłaszcza tym, których ja spotykam na swej drodze, bo wciąż "mnie poniżają ci, którzy mnie nienawidzą" (Ps 9,14).
Może dlatego, że widocznie bliżej jest mi do Ciebie, niż do wszystkiego innego, bo "gdybym była ze świata, świat by mnie kochał jako swoją własność, a tak... to nienawidzi" (wg J 15,19))... Dlatego zechciej wejrzeć na mnie, pokornie proszę Cię.
"Wszak Tyś jest niezmierzone Dobro,
którego nie wyrażą słowa,
więc mnie od nienawiści obroń
i od pogardy mnie zachowaj" (T.Tenenbaum)...
Otwórz ich serca, by pojęli, że "jesteś centrum wszystkiego i wszystko na Siebie przyjmujesz... i że nie można znieważyć człowieka bez znieważenia Ciebie... Nie można upokorzyć człowieka bez upokorzenia Ciebie. Nie można przekląć lub zabić człowieka bez przeklęcia i zabicia Ciebie" (wg Léona Bloya)...
Ja wiem, o Chryste, że Ciebie samego wprost, otacza jeszcze większa "nienawiść, bo wielu już nie wierzy ani w Twoją Moc, ani w Twoją Miłość... i swoją nienawiścią smagają Twoją twarz, która i tak już przez ich grzechy jest bardzo zniekształcona" (wg PJ do Małgorzaty Balhan). Błagam więc, powiedz im, że "ten, kto pała nienawiścią, sobie szkodzi najwięcej, bo traci przez to spokój i pokój swego serca" (bł.Rupert Mayer)... że "strzały odwetu trafiają rykoszetem w strzelca i zabijają w nim zdolność tworzenia dobra" (ks.Wojciech Antoni Czeczko SVD)...
Niech zrozumieją, że "nienawiść i zamęt rodzą się z kłamstw szatana, który stara się wykraść nam naszą godność dzieci Bożych. W tym celu przekręca on prawdę o Bogu i o Bożym planie dla całego stworzenia" ("Słowo wśród nas"). Stąd też "nienawiść rodzi niezgodę; nie widzi nikogo i niczego" (MB z Medjugorie) i "nigdy nie prowadzi do zakończenia sporu, do godziwego uregulowania rachunków, do definitywnego paktu o nieagresji. Stanowi ona raczej okowy, którymi przykuci są do siebie dwaj ludzie żywiący wzajemną wrogość... A im dłużej tkwią w tych okowach, tym trudniej im z nich się uwolnić" (ks.W.A.Cz.jw.). "Jest ona bardzo złym doradcą, żyjąc wyłącznie przeszłością" (T.Heuss). Proszę więc, spraw, by nienawistni przemyśleli to.
O mój Jezu... Dla Ciebie i ja "wyrzekam się nienawiści i wszystkiego, co powoduje zamęt i niepokój we mnie i wokół mnie. Wyrzekam się szatana i wszystkich dzieł jego, wyrzekam się współpracy z nim" (o.Slavko Barbarić OFMConv). Mnie zaś, uwolnij od rezerwy z jaką podchodzę do tych ludzi, którzy mnie nienawidzą i przeklinają mnie; uwolnij od dystansu i pomóż mi dotrzymać tego postanowienia... Dopomóż mi pamiętać, że "siła nienawiści i pochodnych od niej uczuć może być zneutralizowana tylko przez siłę miłości. Nienawiść szybko się wyczerpuje, miłość trwa" (Sługa Boży S.W.jw.).
"Chroń mnie od zła i nienawiści,
niechaj się odwet mój nie ziści.
Na przebaczenie im przeczyste,
wlej we mnie moc, o Chryste !" (wg J.Romockiego).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa
"Podczas gdy wieczna zguba Judasza, Serce Twe, Jezu, pogrążyła w strasznej przepaści smutku - kaci, nieczuli na Twój ból, obarczyli Cię krzyżem, na którym miała się dopełnić tajemnica odkupienia świata... Ciało Twe wyczerpane tylu katuszami, zalane krwią i potem - cierpiało, ale nikt nie współczuł Twojej boleści... Żołnierze otaczali Cię jak wilki żądne pożarcia swej zdobyczy i nikt nie miał litości nad Twoją straszną męką" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)... Wkoło napierał na Ciebie tłum dyszący nienawiścią.
Chryste... Jak trudno w to uwierzyć, że człowiek był w zamyśle Boga istotą doskonałą, gdyż jest w nim tyle zła, że nawet ludzie jako ludzie stają się nieludzcy... a wszystko przez tę, "głęboką, nieprzejednaną, wieczną nienawiść, która od zarania tkwi pomiędzy Tobą a szatanem, pomiędzy dobrem i złem, pomiędzy prawdą i błędem... Przez wieczną walkę, która między jednymi i drugimi będzie trwać aż do spełnienia wieków i nigdy nie będzie pokoju pomiędzy potomstwem Niewiasty a potomstwem Węża... Bo mrok nienawidzi światła, dzieci ciemności nienawidzą dzieci światła i właśnie z powodu bezmiaru tej strasznej nienawiści, odważono się Ciebie, Syna Bożego, przemienić w trędowatego, w którym nie ma nic zdrowego. W istotę, która wiła się jak robak pod wpływem bólu... Oto, co potrafi nienawiść" (wg Plinia Corr?i de Oliveiry)...
Jakże Cię dziś rozumiem, Zbawicielu drogi... bo i ja doznawałam podobnej udręki. I mnie podobnie traktowano patrząc, jak wiję się z bólu... aby na koniec widowiskowo, postawić triumfalną stopę na piersi pokonanej... I tylko jedna myśl podtrzymywała mnie... Myśl o tym, żeś Ty wcześniej był znienawidzony (wg J 15,18), ale przetrwałeś to. A "gdy mi było bardzo ciężko znosić nienawiść ludzi, inna myśl niosła mi pociechę, że jednak nie od wszystkich" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego). Proszę Cię jednak, racz mnie zachować od dalszych takich przeżyć i pomóż mi się modlić za wszelkich nienawistników, bo "nienawiść jest chorobą, podobnie jak: złośliwość, zazdrość, pycha, chciwość czy egoizm... bo każdy grzech to nie tylko zło moralne, ale choroba, skrzywienie osobowości. Uleczyć takiego człowieka można tylko dobrocią, cierpliwością, wyrozumiałością, spokojem, ciepłem, serdecznością - miłością" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)...
Naucz mnie "płacić złotem modlitwy za kamienie nienawiści... Naucz mnie strzec się nienawiści do tych, co będą mnie prześladować. My przecież zwyciężamy przez miłość, a nie poprzez nienawiść... Szczytem społecznej wartości chrześcijaństwa jest to, że każe kochać nieprzyjaciół i modlić się za tych, którzy mają nas w nienawiści, i to jest prawdziwe zwycięstwo ! Przeto ilekroć stanę w obliczu ludzi, którzy będą mnie chcieli nienawidzić i powiedzą, że są moimi wrogami - dopomóż mi nie lękać się, lecz odpowiedzieć spokojnie: "A ja ciebie mój bracie i "wrogu", nadal kocham i będę cierpliwie się modlić o miłość dla ciebie. Nie myśl, że braknie jej w sercu Boga, który jest Miłością" (wg Sługi Bożego S.W.jw.)...
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
"Nie było pozycji, w której mógłbyś znaleźć choćby chwilę ulgi. Nie było miejsca na ciele, które nie byłoby palącą raną. Każda chwila była dla Ciebie męką, a jednak organizm bronił się i mimo męki bolesnym wysiłkiem przedłużał momenty życia... Z dołu dochodziły głosy pełne nienawiści i drwiny. Z góry nie dochodził żaden głos. Bóg Ojciec milczał, jakby wyparł się Ciebie, swego Syna, gdyś wziął, o Chryste, na siebie ciało ludzkie i ludzkie grzechy" (wg ks.Romano Guardiniego)...
Panie, Ty wiesz "jak bardzo cierpią ci, co chorują na nienawiść, na tę najbardziej bolesną chorobę" (wg Jana Budziaszka). Nie wiedzą bowiem, że "jad nienawiści zatruwa ich samych, wytwórców własnej trucizny, paraliżując wszelkie odruchy szlachetności" (ks.Wojciech Antoni Czeczko SVD). Nie wiedzą o tym, że "nienawiść nie rozrywa ale spaja trującą nicią; że jest jak sieć zarzucona w wodę, wiążąca rybaka z połowem" (Władysław Pietrzak)... Proszę więc, zechciej wejrzeć na nich, bo nie wiedzą, co czynią i pomóż im zrozumieć, że "święty przebacza z góry, dobry daje się przeprosić, zły natomiast się martwi kiedy go przepraszają, bo skrucha tamtych mąci mu logikę nienawiści" (K.L.Koniński).
Prawda, że "świat, czyli miłośnicy świata, nienawidzą obywateli wiecznego życia. Nic dziwnego, ponieważ oni nienawidzą samych siebie, w tym znaczeniu, że człowiek, który kocha świat, miłuje to, co go poniża i degraduje... i nie pozwala mu dostąpić prawdziwego szczęścia w niebie... A jeśli ktoś jest względem siebie niegodziwy, to jakże może być dobry dla innych ludzi ?" (św.Antoni z Padwy). Przeto racz uświadomić im bezsens nienawiści, szkodliwość i bezużyteczność tej straszliwej przywary... A wszystkim żądnym zemsty powiedz, że "każdego kto się mści, spotka zemsta od Boga: On grzechy jego dokładnie zachowa w pamięci" (wg Syr 28,1). Mnie zaś, o Panie, racz uchronić przed nienawiścią, przed mściwością i przed złorzeczeniami. I niechaj osłaniają mnie Twoi aniołowie. Niech
"W ciszy takiej jak Twoje błogosławieństwo,
Anioł Boży przychodzi
Tam, gdzie w cieniu atakuje przekleństwo
Dusza ludzka zawodzi" (wg Johna Greenleafa Whittiera)...
"Ojcze Niebieski, ześlij przez Twojego najukochańszego Syna Jezusa Chrystusa naszego Zbawiciela i Pocieszyciela, Twoją świętą Miłość Ojcowską na wszystkie ciemności, aby się przez to nawróciły albo zostały w obrębie swojego królestwa. Ojcze, ześlij Twoją Ojcowską Miłość, na tych, którzy mnie prześladują, zdradzają i chcą uczynić mi coś złego, aby przez Twoją świętą obecność zostali zatrzymani... Ojcze, ześlij Twój święty ogień miłości na wszystkich kłamców, oszczerców, obłudników, bym mogła ich rozpoznać w prawdzie i chronić się przed nimi. Ojcze, racz wylać Twoją Miłość na wszystkich przestępców, na wszystkich, którzy są narzędziami przemocy, morderstwa, ślepej żądzy władzy, by mi nie mogli szkodzić"...
"Ten, kto się zamknął w nienawiści - powiedział Prymas Tysiąclecia - ten już się skończył... a ten narodził się do nowego życia, kto z piekieł nienawiści wszedł na światło Boże... spojrzał ku wszystkim dzieciom Bożym, bez wyjątku, i powiedział: Przyjacielu ! Bracie ! Mój bracie nieszczęśliwy... a jednak - Bracie". "Kto bowiem brata swego nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności" (wg 1J 2,11)... i "jest zabójcą. A żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (wg 1J 3,15)...
Dopomóż im zrozumieć, że "wszystkie cierpienia świata są niczym, w porównaniu z bólem, jaki duszy potępionej sprawia świadomość, że już więcej nie może miłować, gdyż w piekle oddycha się tylko nienawiścią i pragnieniem zatracania dusz" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez). I ukaż im chwalebny przykład Najświętszej Maryi Panny, która w swym życiu "znała tylko jedną nienawiść - nienawiść do grzechu i złego ducha, a tę walkę i dziś jeszcze z niebios prowadzi" (ks.Franciszek Czapliński).
Cichy Baranku Boży, któryś w obliczu śmierci skwitował ludzką nienawiść pokorną prośbą: "Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią" (Łk 23,34) - proszę Cię, abyś dał i mnie tę wielką łaskę przebaczenia wszystkim, którzy mi kiedykolwiek okazywali nienawiść... "Niechaj nad moim gniewem nie zachodzi słońce" (wg Ef 4,26). Niech mnie przeniknie Twoje prawo miłości, które zło każe dobrem zwyciężać; które za hańbę, za zniewagi, za poniżenie, za nienawiść i za śmierć - potrafi odpłacić wieczną nagrodą. Oddal ode mnie wszelką myśl o nienawistnym odwecie i "uchroń przed [szerzeniem] nienawiści, przed uprzedzeniem wobec ludzi innych przekonań... Naucz mnie zwalczać zło, ale widzieć brata w człowieku, który źle postępuje i nie odbierać mu prawa do nawrócenia" (bł.Jan Paweł II)...
Pomóż mi "sprawdzać samą siebie czy nie ma we mnie bezzasadnej nienawiści ku ludziom, którzy nigdy mnie nie skrzywdzili, a których jedyną "winą" jest to, że są członkami narodu albo grupy społecznej, do których tak wielu czuje urazę" (wg o.Jacka Salija OP)... A tym, co mają dla mnie pogardę, powiedz, że "istniejące różnice między ludźmi, nie upoważniają do pogardzania jednych przez drugich, bo nigdy nie wiadomo, co kogo może spotkać. Doskonały może stoczyć się na dno nędzy moralnej, a grzesznik nawrócić się" (o.Alojzy Pańczak OFM).
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|