wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A NIEPOSŁUSZNYCH, KRNĄBRNYCH I UPARTYCH




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

Ty wiesz, Ojcze Niebieski, z jakim uporem faryzeusze bronili swego Prawa, jak bardzo strzegli go i jak nabożnie szanowali, co sprawiało wrażenie, że są to ludzie praworządni, uczciwi, niemal godni czci... lecz prawda była inna, gdyż oni mieli rację bytu jedynie jako strażnicy Prawa. Ich rozdętego Prawa, które na pozór - doskonałe, w rzeczywistości było bezduszne, zbyt szczegółowe, bezsensowne, nazbyt odległe od człowieczeństwa - słowem - po prostu złe... Dopiero Syn Twój, Prawodawca Nowego Przymierza, udoskonalił je zbliżając do człowieka. Nie chciał, aby Naród Wybrany był niewolnikiem bezduszności, by żył bez własnej woli i w ślepym posłuszeństwie. On je przepoił Duchem Bożym, przez co ukazał w nim prawdziwą Twoją Wolę... Pomimo to, faryzeusze trwali w swoim uporze. Nie zamierzali uznać go, ustąpić, ugiąć się, lecz coraz bardziej, z każdym dniem płonęli nienawiścią...

Ty wiesz jak Jezus starał się złagodzić sytuację. "Nie sądźcie - mówił - że przyszedłem znieść Prawo lub Proroków", bo "nie przyszedłem znieść, ale wypełnić je" (wg Mt 5,17), lecz "nie wiódł sporu z nimi do końca" (wg Ps 103,9). Może dlatego czuli się tak pewni i bezkarni... I w żadnym razie nie zamierzali uznać nowego Prawa.

O Chryste, Panie mój... Ty mnie rozumiesz, bo sam poznałeś jak to jest, gdy upór bierze górę nad zdrowym rozsądkiem; gdy żadne argumenty nie trafiają do serca ani do rozumu... "Sterczy [taka] ściana twarda, nieugięta, bez rysy, bez cienia, bez perspektyw... i nie rozumie, że nie ma pokuty przed Bogiem bez pokuty przed ludźmi. Nie ma zadośćuczynienia Bogu bez zadośćuczynienia ludziom. Nie ma pojednania z Bogiem bez pojednania z ludźmi" (wg ks.Mieczysława Malińskiego); bez ujarzmienia swojej woli wobec słuszności argumentów przeciwnych, niż ich własne... Ty sam, w tamtą pamiętną noc boleśnie przekonałeś się do czego może doprowadzić taka nieustępliwość (Mk 14,48)...

I ja, już nie raz mogłam doznać smaku uporu; tej strasznej wady, tego grzechu, który tak bardzo mnie dotyka zwłaszcza ze strony tego, za którego się modlę... I ja doświadczam ciężkich przeżyć wskutek krnąbrności bliskiej osoby, która jest pewna, że ma we wszystkim jedynie słuszną rację... która uznaje jedną zasadę: "moje ma być na wierzchu". Proszę więc, racz przybliżyć jej postawę swego Syna i przykład Jego posłuszeństwa, Jego ustępliwości, kiedy mówił do Ciebie: "Nie jak ja chcę, ale jak Ty" (Mt 26,39). "Nie to, co ja chcę, ale to, co Ty (Mk 14,36) chcesz niech się stanie... Przekonaj ją, że "póki będzie trwała w swojej zatwardziałości, pełna tylko siebie... siebie... siebie... niczyja dobra wola nie będzie w stanie tego znieść. Dopiero kiedy napełni się Tobą oddając Tobie swoją wolę" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera) - wszystko w jej życiu w cudowny sposób szybko odmieni się. Lecz "jeśli Ty, o Panie, zechcesz prowadzić ją w prawo, ona zaś uprze się, ażeby iść w lewo, to zguba jej jest pewna" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

O Jezu, jakże powierzchownie Piłat oceniał faryzeuszy... Prawie był pewien, że uda mu się wykupić Ciebie chłostą od strasznej śmierci krzyżowej; że uda mu się przełamać ich bezprzykładny upór, ich krnąbrność - tą zastępczą karą (Mt 27,15-26)... że widząc Ciebie w takim okropnym poniżeniu, odstąpią od zatwardziałości swoich serc. Jednak, naiwny, nie rozumiał, że mają głębsze motywy. Ty bowiem, byłeś "lepszy od nich, mądrzejszy, inteligentniejszy, uczciwszy, wspaniałomyślniejszy. Oni natomiast nie chcieli nawet dopuścić prawdy tej do siebie w obawie, że zagrozi poczuciu ich wartości... Bo gdyby w końcu byli zmuszeni przyznać, że tak jest, to jakże mogliby spojrzeć w twarz narodowi... Bali się tego, że pozytywna opinia o Tobie, może umniejszyć ich sławę, odwrócić od nich oczy ludzi... ukazać im, że białe wcale nie jest białe, a czarne nie jest wcale takie czarne. A nawet więcej, że to, co na pozór jest czarne, może być białe - i na odwrót" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... a przez to samo poniżyć i ośmieszyć ich racje... Pomimo to, przyjąłeś wyrok ze spokojem, bo Ty "Bóg wiecznej chwały... Pierwszy i Ostatni, Król Aniołów byłeś wzorem posłuszeństwa" (wg św.Antoniego z Padwy)...

Panie, Ty wiesz, jak wiele złego mogą uczynić sobie i innym ludzie uparci, których nieposłuszeństwo potrafi wszystko zniszczyć... Ci najmądrzejsi w swym mniemaniu, najdoskonalsi, nieomylni, a przez to stawiający się niemal na równi z Bogiem... Ci nie liczący się z innymi, którzy nie mają pojęcia o ludzkiej wrażliwości... Proszę więc, zwróć swe oczy na nich i zechciej skruszyć w nich tę hardość, która jak mur kamienny oddziela ich od innych. Ja wiem, że Tobie też nie było łatwo dotrzeć do ludzkich serc i sumień, ufam więc, że rozumiesz mnie, że mi pomożesz wpłynąć na tego upartego, którego w tej modlitwie szczególnie Ci polecam; na zatwardziałość jego serca w stosunkach międzyludzkich, bo "jego własna wola i jego własne zdanie, najbardziej niepokoją go" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera), przez co zatruwa życie całemu otoczeniu...

Pomóż mu wyzbyć się uporu, otwórz na zdanie innych ludzi, by nie obstawał przy swoim zdaniu, bo nie wolno upierać się w decyzji, która wzbudza złość albo niepokój w drugim człowieku. Niechże zrozumie to... Niech "po przyjęciu ich napomnień z radością i wdzięcznością poczuje się zobowiązany do wypełnienia wszystkich zawartych w nim sugestii. I nie tylko dlatego, że dobrą i korzystną rzeczą jest chcieć poprawić się, ale również dlatego, aby okazać przyjaciołom to, że ich trud nie był nadaremny i że szczególnie miła mu jest ich życzliwość w taki sposób wyrażona" (wg Ojca Św.Leona XIII). A przede wszystkim niech pamięta o świętym posłuszeństwie, bo nie ma życia bez poddania woli swojej Bogu.

Niech często stara się powtarzać: "Chcesz tego, Panie ? Ja również chcę" (św.J.E.jw.) - jak wszyscy sprawiedliwi, bo zgodność z Wolą Bożą łagodzi obyczaje. Niech więc przemyśli sobie to, że "każdy po spotkaniu Boga zmienia się w jakiś sposób, ale nie może spotkać Boga ten, kto uparcie stara się usprawiedliwić samego siebie, kto obstaje przy swoich racjach i nie próbuje się otworzyć na drugiego człowieka. Jak i na to, co dotąd było dla niego nieznane" (wg o.Anselma Grüna)... "Bóg nie pozwoli, aby Mu dyktowano warunki" (wg ks.Franciszka Grudnioka)... Przeto "niech Twoja święta Wola i w nim wypełnia się we wszystkim, lecz bez "jeżeli" i bez "ale", i bez wyjątku, i bez ograniczenia" (wg św.Franciszka Salezego)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

"Oto człowiek" - rzekł Piłat, stawiając Ciebie, Panie, wobec podłego tłumu (J 19,5); Ciebie skatowanego biczami, w szkarłatnej, brudnej szacie i cierniowej koronie... "Nie miałeś wdzięku ani blasku, aby na Ciebie popatrzeć... ani wyglądu abyś mógł się komu podobać; jak ktoś, przed kim się twarz zakrywa" (wg Iz 53,2-3)... Wielu też osłupiało na taki straszny widok, bo "tak nieludzko zostałeś oszpecony" (wg Iz 52,14). Twój wygląd... cała Twoja postać była przerażająca, ale faryzeusze nadal trwali w uporze...

Ja "nie znajduję w Nim żadnej winy" (wg Łk 23,4) - starał się bronić Ciebie Piłat. On przecież "nie popełnił nic godnego śmierci" (Łk 23,15)... ale tłum w swej zatwardziałości nawet nie słuchał go... Na koniec spyta jeszcze: "Cóż On właściwie złego uczynił?", lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: "Na krzyż z Nim !" (Mt 27,23)... I "nie pomogło ani śledztwo, choć wykazało Twą niewinność, ani [zastępcze] biczowanie, naigrywanie, ani sarkazm i ironia Piłata" (wg ks.Adolfa Janczaka SCJ). Taki był skutek mariażu: uporu z zawziętością. Taką to siłę niszczycielską miało nieprzejednanie... I takich ludzi można spotkać również dzisiaj.

Najświętsza Matko Boża, która nas ostrzegałaś: "Nie pozwalajcie, aby w waszych sercach panował szatan i byście byli szatańskim, a nie moim obrazem" (MB w Medjugorie) - dopomóż im się wyzbyć tego strasznego uporu. Spraw, by pojęli, że "tylko głupcy są uparci: najgłupsi - najbardziej uparci" (św.Josemaria Escriva de Balaguer). Trudno bowiem zrozumieć ich zachowanie nawet "wobec Ducha Świętego, który w swoim dążeniu stara się ich przebóstwić, oni natomiast ze swej strony stawiają równie silny opór w przyjęciu Jego pomocy albo przynajmniej okazują zupełną obojętność dla Jego łask, przechodząc obok... I nie pojmują, i nie wiedzą nawet o ich istnieniu".

Trudno zrozumieć, że nawet "czyny miłości dokonywane przez Jezusa natrafiały na opór, zamknięcie, zawzięte przekonanie o swoich racjach (J 10,23-30). Stąd, często tacy "ludzie mijają się z przeznaczeniem, do którego przez Boga zostali powołani" (wg Johna Stotta). Dopiero "gdy pozbędą się nawet swoich złudzeń, Bóg wreszcie będzie mógł wziąć sprawy w swoje ręce" (wg Jeana Lafrancea). Proszę więc, Matko, módl się o przemianę upartych. Mnie zaś uchowaj od konieczności starcia się z ich uporem, bo "niczemu nie służy sprzeczanie się z kimś takim, kto sam zasłania sobie twarz, aby nie widzieć" (Małgorzata Balhan), by nie rozumieć, że w ogóle nie ma racji...

Proszę Cię również aby ten, za którego się modlę, skruszył kamienne swoje serce, aby nie nadużywał Boskiej cierpliwości, bo jeśli kiedyś trafi na podobnych sobie, trudno przewidzieć, co może się wtedy stać... "Niech się nie spiera nigdy z ludźmi w rozmowach dotyczących jakichś wątpliwych spraw, które można argumentować twierdząco i przecząco. A jeśli kiedyś jego opinia mogłaby zostać uznana za niezbyt trafną lub fałszywą, niechaj [nie zaogniając napiętej sytuacji], ustąpi ze skromnością i zachowa milczenie" (wg Ojca Świętego Leona XIII).

Ja wiem, Maryjo, że "pomoc winna przychodzić z góry, ale by ją otrzymać, trzeba zejść bardzo nisko" (św.Jan Bosco). Kłaniam się więc niziutko i najpokorniej, za siebie, a nade wszystko za tego, który w swoim uporze chyba nie skłoniłby się nawet przed samym Bogiem, i... przepraszając Pana, błagam o Twoje wsparcie.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Ty wiesz, o Chryste, że nawet upór można pokonać cierpliwością, pokorą i miłością. Tak bowiem został pokonany uparty Szymon z Cyreny, który się bronił przed wzięciem Twego krzyża na swe ramiona (Mk 15,21). W końcu jednak ustąpił... I na pewno nie tylko pod przymusem żołnierzy i nie tylko dlatego, że chciał to mieć za sobą, ale, spotkawszy Twe spojrzenie, zapewne doznał skruchy serca... Może na widok Twoich cierpień drgnęła w nim jakaś ludzka struna ? A może patrząc z bliska na Twe skrwawione oblicze, stwierdził nie tylko to, że nie ma w jego wyrazie uporu, zaciętości, tak specyficznych cech dla nieprzyjaznych ludzi, ale, przeciwnie, że ma w sobie jakiś subtelny Majestat... i miłość zamiast nienawiści, i bezmierną pokorę... Błagam Cię zatem, wejrzyj dzisiaj na te oblicza, które odzwierciedlają upór i nieposłuszeństwo, i pomóż im zrozumieć, że te niechlubne cechy są wypisane na twarzy...

Polecam Ci szczególnie tego, który jest źródłem mojej troski; którego staram się ogarnąć intencją tej modlitwy i błagam, abyś raczył wziąć w swe ręce jego los, bo sam, przez upór, nigdy Ci nie powierzy go. "Niech serce jego przyjmie Twe słowa, niech strzeże Twych nakazów" (wg Prz 4,4) i niech zrozumie to, że "w biedzie jest i hańbie ten, kto karnością gardzi" (Prz 13,18); kto za nic ma szlachetną cnotę posłuszeństwa. Niechaj spróbuje wydobyć z siebie choćby najmniejszą iskrę mądrości, o ile taką w ogóle ma, gdyż "ona jest dla ludzi skarbem nieprzebranym" (Mdr 7,13). Ona pomoże mu zrozumieć, że "jeśli będzie lubił słuchać, nauczy się" (wg Syr 6,33) wszystkiego...

Chryste, przypomnij mu, że Ty "będąc na ziemi, niczego doskonalszego nie obrałeś niż to, że przez trzydzieści lat byłeś posłuszny i poddany swoim własnym stworzeniom, dając tym samym dowód jak ważne i jak miłe jest Bogu posłuszeństwo" (wg św.Maksymiliana Marii Kolbego). Ono jest bowiem "najpewniejszą obroną od szatana i od miłości własnej" (św.Albert Chmielowski). Niech więc i on będzie posłuszny natchnieniom swego Anioła Stróża. Niech mu przykładem będzie święty Michał Archanioł, a ostrzeżeniem zbuntowane duchy niebieskie, które przez upór i nieposłuszeństwo znalazły się w otchłani.

Proszę Cię, Panie, nie pozostawiaj go samemu sobie i nie dozwalaj, aby przez upór miał wyniszczać swoje zdrowie i zdrowie innych ludzi. A skoro jest taki uparty, to niech z uporem godnym lepszej sprawy zacznie kształtować wokół siebie przyjazne otoczenie. Niech zacznie "postępować tak, by wszyscy, z którymi rozmawia, wkrótce stawali się jego przyjaciółmi" (wg św.Jana Bosco); by nikt nie stronił od niego, zrażony jego uporem. Mnie zaś, racz uzbroić w cierpliwość, gdy będę chciała mu przekazać jakieś słuszne uwagi. A jeśli się okaże, iż jest to niemożliwe, to niechby sam nauczył się "kontrolować siebie, kiedy popełnia zło" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Niechby zrozumiał, że "gdzie nie ma posłuszeństwa, tam także nie ma cnoty, tam nie ma dobra, nie ma miłości; gdzie zaś nie ma miłości, tam nie ma Boga, a bez Boga nie idzie się do nieba" (św.o.Pio)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Jak ciężko żyć z takimi ludźmi, którzy "całymi tygodniami, miesiącami, latami wciąż uważają, że mają rację, że postępują prawidłowo, że są w porządku... zdarza się, że aż do samej śmierci... Z takimi, którzy z biegiem lat wymyślają argumentację, uzasadnienie, motywację i pozbawiają się wątpliwości" (wg ks.Mieczysława Malińskiego), co do swojego zdania, gdyż upór, ten zdradliwy owoc miłości własnej, nie chce skapitulować do ostatniej minuty... Ty, Panie Jezu, o tym wiesz, bo tylko jeden z łotrów współukrzyżowanych, w obliczu śmierci zdobył się na przełamanie swego "ja" i upokorzył się przed Twoim Boskim Majestatem. Drugi zaś, za nic nie chciał pokajać się przed Tobą i tylko Ci urągał (Łk 23,39)... Trwając w zatwardziałości nawet nie miał zamiaru skorzystać z wielkiej szansy, jaką mu dała bliska obecność samego Zbawiciela... Nieustępliwy w swym uporze, nie wziął przykładu z "dobrego" łotra, który w ostatnich chwilach życia wyjednał sobie niebo.

Trudno powiedzieć, czy i on także nie wiedział, co czyni. "O jednym wszakże nie wiedział: o Twej miłości do niego. Ten bowiem może znać Twoją miłość, kto sam Ciebie miłuje" (wg o.Karla Rahnera SJ). Błagam więc, Jezu, aby tak bardzo bliski mi człowiek, za którego zanoszę tę gorącą modlitwę, zobaczył siebie w jednym z tych łotrów. Obaj tak samo byli zbrukani, lecz tylko jeden - rozsądny. Obaj byli tak blisko Boga, lecz tylko jeden to zrozumiał, dlatego w nim mogłeś dokonać wielkich rzeczy, bo upór ani miłość własna nie przesłoniły mu sumienia, nie zatwardziły serca. Wyzbył się z własnej woli póki był na to czas (Łk 23,40-42). I niech pamięta również o nierozsądnym łotrze, który miał za nic upomnienia swego współtowarzysza, bo "człowiek, mimo upomnień uparty, zawsze doznaje klęski" (wg Prz 29,1)...

Powierz mojego "łotra" Najświętszej Matce Twojej, aby modliła się za niego "teraz i w godzinę jego śmierci - to znaczy w każdej chwili jego życia, gdyż ciągle dąży ale nigdy nie osiąga celu, jak również w owej godzinie, gdy wreszcie siłą nieuniknionej konieczności i on zostanie popchnięty na drogę do Boga... w godzinie przejścia gorzkiego i błogosławionego, kiedy to chcąc i nie chcąc - "jakby przechodząc przez ogień" - będzie się wreszcie uczył doskonałego przyzwolenia" (wg ks.kard.Hansa Urs von Balthasara)...

Zechciej przypominać mu, że "Ojciec stale patrzy na niego, bo Jego Duch nieustannie działa w ludzkich sercach". Przeto niech czyni jedynie to, co pozwoliłoby mu Tobie się przypodobać, jak Ty czyniłeś wszystko, ażeby zbawić nas... Niechaj pamięta o tym, że ten, "który jest posłuszny Panu, ten nie dozna wstydu, a kto przez Pana działać będzie, ten przenigdy nie zbłądzi" (wg Syr 24,22). I niechaj zawsze stara się mieć na uwadze to, że "Bóg miłuje tylko tego, kto przebywa z mądrością" (wg Mdr 7,28)... Mnie zaś, nie pozwól zwątpić w to, że i jego upór kiedyś nareszcie zmięknie, choć "długo jeszcze będzie musiała działać w nim łaska Boża, zanim dokona się przemiana jego opornej woli" (wg ks SAC).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej