wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

MOŻLIWOŚĆ ADOPCJI DZIECKA




Część radosna

I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

O czym marzyłeś święty Józefie, gdy będąc chłopcem patrzyłeś w gwiazdy ? Czy pośród tej niepojętej mnogości jaką Bóg określił liczbę potomków Abrahama - próbowałeś odszukać swoje dzieci i wnuki ? Czy radość wypełniała Twe młodzieńcze serce już na samą myśl o swoich przyszłych pokoleniach ? I co też sobie obiecywałeś...? A kiedy już dorosłeś i zaręczyłeś się z Maryją, czy nadal oddawałeś się tym przepięknym marzeniom...? A jak się czułeś, gdy we śnie Anioł Pański objawił Ci, że "z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło" (Mt 1,20) czyli, że Twoją ukochaną upodobał sobie Bóg i odtąd należy do Niego...

Drogi, szlachetny Święty Józefie ! I ja, jak dotąd, nie doczekałem własnego potomka... I ja, podobnie jak Ty, mogę tylko z nostalgią patrzeć na dzieci innych ludzi. Mogę z daleka kontemplować zwyczajne ludzkie szczęście... Mimo to, proszę najgoręcej, błagaj już dzisiaj Pana Boga, aby i mnie zechciał powierzyć, chociażby cudze dziecko, podobnie jak i Tobie. Aby i mnie zaufał, tak jak Tobie, mężu sprawiedliwy... abym i ja doświadczył szczęścia rodzicielskiego poprzez adopcję, poprzez uznanie czyjegoś dziecka za swoje.

Ty wiesz, najmilszy, jak moja dusza spragniona jest ojcostwa. Ty wiesz, że będę starał się być dobrym, kochającym i troskliwym opiekunem... może lepszym, niż niejeden ojciec naturalny... Zapewniam Cię, że zrobię wszystko, by mu zapewnić godziwy byt, a nade wszystko, by pokochało mnie jak rodzonego ojca i za takiego zawsze uznawało, bo "pierwsze szczęście dziecka to świadomość, że jest kochane" (św.Jan Bosco).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Nawiedzenie Świętej Elżbiety

Mój Boże... Jakże byliśmy podobni do świętej Elżbiety i jej małżonka Zachariasza... I my oboje, tak jak oni, staraliśmy się chodzić Twoimi ścieżkami i zawsze być wiernymi Twoim przykazaniom. Staraliśmy się służyć Tobie w naszych bliźnich i tak jak oni, nade wszystko, wypełniać Twoje prawo (wg Łk 1,6)... I, tak jak oni, długie lata żyjąc bezpotomnie, marzyliśmy o jednym, o dziecku w naszym domu, lecz Ty, o Panie, jakbyś nas nie słyszał... Tamci się jednak doczekali Twego błogosławieństwa, lecz my czekamy nadal i... jak widać, bezskutecznie.

Przebacz mi, Panie, ten mój żal, moje przedwczesne narzekanie, bo może jeszcze wejrzysz na nas. Może nam także zechcesz dać tę wielką łaskę rodzicielstwa jak im, dość późno, niespodzianie... więc jeszcze poczekamy, byleby stała się najświętsza Wola Twoja. Jeśli to jednak byłoby przeciwne Twojej woli, to zechciej przyjąć naszą prośbę o inne rozwiązanie. Ufnie składamy w Twoje ręce tę najważniejszą dla nas sprawę, byś nam dopomógł znaleźć dziecko do adopcji. Okaż nam łaskę, jakiej doznała jedyna córka faraona, która usynowiła maleńkiego Mojżesza (Wj 2,10).

Panie, któryś powiedział, że "dzieci są dla Twojego Serca jak pączki kwiatów, w których szukasz schronienia" (do Sługi Bożej Józefy Menéndez), ufam, że mnie rozumiesz... i że wysłuchasz prośby mojej, bo jesteś miłosierny... Bo "jesteś blisko wszystkich, którzy Cię wzywają; wszystkich wzywających Cię szczerze... Bo spełniasz wolę tych, którzy się Ciebie boją, bo słyszysz ich wołanie i przyjdziesz im z pomocą" (Ps 145 18-19)... Już dzisiaj obiecuję Ci, że zapewnimy temu dziecku, wszystko, na co nas stać i postaramy się wychować je Tobie na chwałę, ludziom na pożytek a nam, rodzicom, choć przybranym - na pociechę.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Narodzenie Pana Jezusa

Boże, Ty wiesz, że często jeszcze jako młodzieniec - patrzyłem w lustro i uśmiechając się do siebie nuciłem słowa z Biblii wzięte: "Synowie twoi jak sadzonki oliwne dokoła twego stołu" (Ps 128,3) - a dziś ?... Mieszkanie jest i stół, i ukochana żona, ale siedzimy przy nim zawsze tylko we dwoje. Reszta miejsc stoi pusta, bo ona, niestety, nie jest "jak płodny szczep winny w zaciszu mego domu" (Ps 128,2)... Dziś więc błagamy Cię, zechciej pocieszyć nas i pomóż nam przyjąć pod dach dziecko adoptowane.

"Ze wszystkich stworzeń tylko my, ludzie, mamy prawo wołać do Ciebie: Ojcze... Góry milczą. Słońce milczy, gwiazdy milczą, a ja zwracam oczy ku Tobie i z głębi serca mogę wołać: Ojcze !" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego), Ojcze nasz... I "dokądkolwiek idę, wszędzie znajduję Ciebie. Gdziekolwiek spojrzę, widzę Ciebie. Gdziekolwiek szukam, Ty tam jesteś... I wszędzie, gdzie do Ciebie mówię, Ty odpowiadasz mi... Wszędzie, gdzie Cię spotykam, Boże mój, kocham Cię, bo jesteś moim jedynym dobrem, bo jesteś moim wszystkim" (m.Eugenia Elżbieta Ravasio)... Każdy, "kto w Tobie nadzieję położy, nigdy się nie zawiedzie" (Małgorzata Balhan).

Ja wiem, że nie mam prawa stawiać Ci naszych warunków, a nawet nie wiem, czy jestem godny, abyś wysłuchał mnie, lecz BŁAGAM Cię z ufnością, byś nam pozwolił znaleźć dziecko małe jak Twój Jezusek, który przyszedł na świat jako słabe niemowlę. Takie dzieciątko byłoby jak nasze naturalne... I nam i jemu łatwiej byłoby zżyć się nawzajem i pokochać; łatwiej umacniać więź rodzinną od pierwszych wspólnych dni. "Serce me więc do Ciebie wznoszę, Panie mój, błagam Cię. Usłysz głos mego wołania i ulituj się !"

Matko Najświętsza, błagam i Ciebie, racz orędować za nami... "O Maryjo, o Maryjo ! Jakaż to moc, jaka słodycz, jaka ufność, jaka miłość rozlewa się w mej duszy, kiedy wymawiam błogosławione Imię Twoje... Pragnę wymawiać je z miłością; pragnę z miłością wołać do Ciebie: O Matko Nieustającej Pomocy, Tobie powierzam naszą sprawę" (wg Naboż. "Triduum do MB Nieustającej Pomocy" ss.wizytek) i nie zawiodę się !

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Ofiarowanie Pana Jezusa

Ty, Panie, tak stworzyłeś świat, że "wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania... czas płaczu i czas śmiechu" (Koh 3,1-2 i 4), ale dla wychowania dziecka lepszy jest młody wiek rodziców. Proszę Cię zatem, nie każ nam zbyt długo czekać na to dziecko, bo przecież z wiekiem będziemy mieli coraz gorsze zdrowie; mniej cierpliwości, mniej zrozumienia, mniej wspólnych celów, upodobań i zainteresowań... I coraz trudniej będzie nam zaakceptować jego potrzeby. Z każdym dniem mniejsze będą siły i krótszy wolny czas... Dlatego dziś, jak nigdy dotąd "liczę na Ciebie, Ojcze, liczę na miłość Twą. Liczę na Ciebie, Ojcze, na Twą ojcowską dłoń" (s.Magdalena, Nazaret), bo "oczy Twoje są nad tymi, którzy Cię miłują" (wg Syr 34,16).

Boże, Ty wiesz, że szanujemy postawę Symeona, tę jego ufność, jego wytrwałość, jego cierpliwość w oczekiwaniu, proszę Cię jednak, nie każ nam czekać w nieskończoność, aby nie było za późno na podjęcie adopcji... Błagam Cię, zechciej wejrzeć na nas, dopóki nie zdziwaczejemy; dopóki nie staniemy się "opętanymi na punkcie dziecka, kolekcjonerami dzieł sztuki, poszukującymi gorączkowo rzadkiego okazu, brakującego na ich wystawie; klientami, którzy złożyli zamówienie i regulując rachunek przychodzą odebrać swoje prefabrykowane niemowlę. Dzieci bowiem nie na to są stworzone, aby ratować swoich okaleczonych rodziców" (wg ks.Michela Quoista).

Święty Józefie, który przeżyłeś radość ojcostwa, wychowując cudze dziecko pod swym dachem, oręduj za nami u Boga w tak ważnej dla nas sprawie... "Matko Pomocy Nieustającej, wysłuchaj głosu duszy proszącej. Ty możesz nas wesprzeć w każdej potrzebie, przeto z ufnością wołam do Ciebie": Matko, dopomóż nam !... "Jeżeli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać ? Ja wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w naszej wielkiej potrzebie, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania... Przeto wysłuchaj tej modlitwy, Matko pełna litości ! My zaś oboje, wdzięcznym sercem wielbić będziemy Cię aż do śmierci" (wg modlitwy do MB Szkaplerznej).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni

Z Twej hojnej ręki, Boże łaskawy, otrzymaliśmy niejedno dobro. Dziś więc niczego nam nie brakuje... niczego, oprócz dziecka... Dlatego, gdybyś nam pozwolił na adopcję, zrobilibyśmy wszystko, aby tak wychować je, by każdy mógł dostrzec w nim obraz Twój i Twoje podobieństwo. Staralibyśmy się nauczyć je jak ma odróżniać dobro od zła, prawdę od kłamstwa, szlachetność od niegodziwości... jak ma szanować Twe Przykazania, jak kochać ludzi... a nade wszystko, jak kochać Ciebie, Panie i Boże nasz...

Jeślibyś, Panie, do sił twórczych urabiających adoptowane dziecko w naszym domu dołączył łaskę swoją, to "łaska zaszczepiona na drzewie rodziny dałaby nam siłę i zdrowie, które by także i fizycznie na dziecku się odbiły. Łaska pomogłaby okiełznać złe skłonności, albo umorzyć je. Łaska oświecałaby nas i dopomogła pokierować trudnym procesem wychowania. Łaska na pewno by wyrobiła atmosferę szczerości, wiary i pobożności. Łaska uszlachetniłaby nasze umysły i serca. Łaska na pewno by pomogła otoczyć dziecko już od pierwszych chwil pobytu z nami - światłem, pokojem i pogodą, które tylko z Chrystusa płyną i płynąć mogą" (wg ks.J.R.)

"Jeślibyś umożliwił nam zaszczepić nasze życie na jego dzikim pędzie, ażeby dzięki nam mogło się narodzić po raz drugi - zrobilibyśmy wszystko, by na naszych palcach, na naszych wargach, mogło odczytać już od początku alfabet czułości. Zrobilibyśmy wszystko, by nieznana miłość przybrała dla niego oblicze w świetle naszych oczu" (wg ks.Michela Quoista). Zrobilibyśmy wszystko, by w naszym domu "mogło czynić postępy w mądrości, w latach i w łasce u Ciebie i u ludzi" (wg Łk 2,52). Tylko dopomóż nam je znaleźć, Boże mój Błagam Cię.

"Zbyt dobrze wiem, kim jestem: pyłkiem i liściem na wietrze. I wiem, kim jesteś Ty, wielki Boże, więc wołam dzień i noc: Liczę na Ciebie, Ojcze, liczę na miłość Twą. Liczę na Ciebie, Ojcze, na Twą Ojcowską dłoń" (s.Magdalena Nazaret)... "Jeśliby jednak nasze pragnienia nie były zgodne z Twoją Wolą, umocnij naszą wiarę, byśmy z Chrystusem mogli mówić: "Ojcze, nie nasza, lecz Twoja Wola niech się stanie"...

Rozbudź w nas ufność, że Twoje plany względem nas są najlepsze, choć nie zawsze je rozumiemy" (wg "Nowenny do Krwi Chrystusa"), bo "nawet wtedy, kiedy zdajesz się być nieobecny, oboje, mimo wszystko, szczerze kochamy Cię... Miłości nasza, Panie nasz, Boże i nasze Wszystko" (wg Małgorzaty Balhan).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej