|
Część światła
I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
Święty Józefie, mężu szlachetny, wierny i sprawiedliwy, którego Bóg przeznaczył najwyższe wyróżnienie, dając za towarzyszkę życia przeczystą Maryję; pozwalając piastować Jednorodzonego. Wiedział Pan bowiem, że Twój dom będzie budowlą mocną i trwałą, wspartą na fundamencie świętości. Proszę Cię więc, zechciej łaskawie zostać patronem moich poczynań. Pomóż i mnie zbudować prawdziwy dom na skale (Mt 7,24), na fundamencie Chrystusowym (1Kor 3,11); dom, którego kamieniem węgielnym jest sam Bóg (1P 2,6), aby, gdy spadną deszcze, kiedy wzbiorą potoki i kiedy wichry uderzą w ściany - pozostał niewzruszony (wg Mt 7,25).
Pomóż mi wciąż pamiętać o tym, że muszę mieć pełną świadomość tego, czym jest małżeństwo i co się kryje za stwierdzeniem: "Na dobre i na złe". Inaczej bardzo szybko mogę doznać zawodu. "Małżeństwo bowiem jest takim darem, który ofiarowują sobie nawzajem: mąż i żona. Czują się szczęśliwi, że mogą sobie wzajemnie pomagać, iść razem przez życie, zachować wierność w obfitości i niedostatku, w smutku i radości. Jeśli ten dar jest dawany szczerze i z czułością, małżonkowie mogą poznać się wzajemnie w miłości i przez radość cielesnego zjednoczenia mogą umocnić związek dwóch serc i dwóch dróg życia" (Marion Stroud).
Ten, "kto prawdziwie kocha - mówił święty Augustyn - na pewno ma prawdziwą wiarę i nadzieję. Kto zaś nie kocha, na próżno wierzy, choćby prawdziwie wierzył; na próżno żywi nadzieję, chociażby dotyczyła ona prawdziwej szczęśliwości, bo tylko cichy i łagodny wytrwa cierpliwie w trudach życia, bez tego zaś nie uda się zachować nadziei... Bo tylko cichy i łagodny nie sprzeciwi się Woli Bożej. Jej brzemię będzie lekkie, a jarzmo będzie słodkie, lecz tylko dla tych, co wierzą Bogu, co pokładają w Nim nadzieję i kochają Go". Proszę Cię więc, dopomóż mi, abym "w miłości nie próbował szukać jakichś ogromnych wzruszeń, abym nie pragnął dokonywać jakichś niezwykłych czynów, bo wtedy piękno codzienności może przejść obok mnie" (wg o.Dominika Widera OCD)...
Umocnij moją ufność w to, że mam dobre podstawy: Sakrament Chrztu Świętego, który sam Chrystus uświęcił sobą przyjmując z rąk świętego Jana (Mk 1,9). Mam też Sakrament Bierzmowania, w którym Duch Święty mnie obdarzył swymi siedmioma darami, a także Sakrament Małżeństwa, który Bóg Ojciec pobłogosławił już u zarania dziejów... Dlatego, wierząc w łaskę Boża i moc tych sakramentów, nie mam czego się bać.
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Pan Jezus objawia swoją chwałę na weselu w Kanie Galilejskiej
Ty, Panie Boże, byłeś świadkiem wielkiej radości Adama w Raju, który ujrzawszy Ewę, wykrzyknął zachwycony: "Ta dopiero jest kością moich kości i ciałem mojego ciała !" (Rdz 2,23)... Ty, Stwórco nasz, wiedziałeś, jak najdoskonalsze z Twoich stworzeń wyraża swoją miłość od pierwszego wejrzenia, bo przecież "człowiek zrodził się z Ciebie, któryś jest istotową Miłością, dlatego miłość leży już w samej naturze człowieka" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego)...
Proszę więc, Panie, racz utwierdzać moją miłość ku żonie, która nie tylko jest moim bliźnim, lecz także przyjaciółką i towarzyszką mego życia na dobre i na złe. Pomóż mi tak "miłować żonę jak swoje własne ciało, bo kto miłuje swoją żonę - siebie samego miłuje" (Ef 5,28)... a jednocześnie pamiętać, że "najlepsza miłość to ta, która idzie w parze z głęboką przyjaźnią, bo między biegunem upodobania, a oddaniem życia za przedmiot naszej miłości - jest miejsce na przyjaźń" (Elżbieta Ryszka)... Pomóż dostrzegać w niej to, czego mnie brakuje, bo "tak już jest w małżeństwie, że jedno posiada coś, czego nie ma drugie, choćby różność psychik kobiety i mężczyzny; jedno jest dobre, drugie mniej dobre, jedno jest mądre, drugie może być mniej wykształcone, jedno jest święte, a drugie raczej przeciętne" (wg o.Dominika Widera OCD). To bowiem stwarza doskonałą, naturalną okazję do tego, byśmy mogli się wzajemnie ubogacać.
Pomóż mi być zawsze pogodnym i wprowadzać do swego domu dobrą atmosferę, abym w małżeństwie jak najrzadziej szukał własnego szczęścia, ale bym starał się uszczęśliwić swoją kochaną żonę... Pozwól mi, proszę, być przychylnym dla jej próśb, abym jak Jezus na weselu w Kanie Galilejskiej, który mimo zastrzeżeń, jednak przychylił się do prośby swej ukochanej Matki (J 2,3-9)... Obym przenigdy nie był wybredny i wiecznie niezadowolony, obym nie zrzędził i nie szukał powodu do konfliktów, a nade wszystko, obym był łagodny i wyrozumiały.
Zechciej udoskonalać mnie, by ci, co na mnie patrzą, bardziej widzieli Ciebie niż mnie, Boże mój, proszę Cię... i pozwól mi pamiętać, że "jesteśmy Twoim dziełem; że jesteśmy stworzeni w Jezusie Chrystusie dla dobrych czynów, które Ty z góry przygotowałeś, abyśmy je pełnili" (wg Ef 2,10)...
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
Proszę Cię, racz pobłogosławić, o Panie, mojej pracy i wszystkim obowiązkom, abym z Twoją pomocą mógł utrzymać rodzinę na godziwym poziomie, ale nie pozwól aby przez nadmierne zaangażowanie miały ucierpieć moje obowiązki męża i ojca. Wszak "obowiązki rodzicielskie - pouczał Prymas Tysiąclecia - to najbardziej zaszczytne i trwałe osiągnięcie w życiu rodziców. Można być powołanym na wybitne stanowisko, można mieć wielką pozycję naukową czy polityczną, ale nie wolno zapominać, że jest się przede wszystkim matką czy ojcem" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)...
Pozwól natomiast pamiętać, że "kiedy w rodzinie panuje wzajemne zrozumienie, czułość i wspomaganie się - nawet najmłodsi, najsłabsi i najmniej zdolni mogą osiągnąć pełnię swego rozwoju, gdyż dorośli i mądrzy obejmuję je opieką. A przy tym, wskażą im kierunek, zapewnią odpowiednie warunki i sami będą z nimi szli, strzegąc, ucząc i w każdej sytuacji służąc im przykładem" (PJ do Anny Dąmbskiej). Proszę Cię więc, dopomóż mi być dla swych dzieci przykładnym ojcem i dobrym mężem, abym nie zaniedbał swej rodziny...
Pomóż dołożyć wszelkich starań, żeby "królestwo Boże było pośród nas" (Łk 17,21)... A będzie ono wtedy i "stanie się rzeczywistością, gdy umieścimy Jezusa w samym sercu naszych ziemskich działań, spełniając zawsze obowiązki i będąc Jego świadectwem w tym, co wielkie i co małe" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). Gdy jako "ojciec rodziny będę codziennie czytał Pismo Święte swoim dzieciom, swojej rodzinie. Czyniąc to bowiem , wniosę żyjącego Jezusa między swoich, a przede wszystkim pomogę im żyć na obraz Chrystusa" (wg o.Jozo Zovko OFM).
Dopomóż mi pamiętać o tym, jak ważne są wszelkie oddziaływania wychowawcze. "Nieco "uznania" od czasu do czasu oddziaływuje równie dodatnio, jak najrozumniejsza "wychowawcza uwaga" (Lucy Maud Montgomery) i czuwaj, abym nie dał się zniewolić własnym dzieciom, ale bym umiał załagodzić każdy powstały bunt. Bo "właśnie protest jest typową reakcją dzieci wobec ojca, który żąda konsekwencji, wysiłku, poświęcenia... lecz jeśli ojciec występuje w roli kolegi i kompana, z pewnością nie wzbudza protestu. Tak więc: być ojcem, to wziąć na siebie to brzemię" (wg Aldo Marii Valdiego)...
Dopomóż nam być "jedno w rodzinie: mnie z żonie ze mną; rodzicom z dziećmi - dzieci z nami, rodzicami... Mimo różnicy zdań. Mimo innego kąta widzenia. Mimo celów, założeń, dążeń. Mimo różnych światopoglądów. Mimo różnicy wieku. Mimo inności, jaką każde z nas stanowi. Mimo, że każde z nas jest osobowością niepowtarzalną... Przez uznanie każdego, przez szanowanie jego godności. Przez wzajemne wsłuchiwanie się, przez cierpliwość i wyrozumiałość. Przez przestrzeganie najświętszej zasady aby nikogo nie zniewalać i nikogo nie niszczyć. Nie zmuszać go do tego, czym się brzydzi, ale wypełniać obowiązki wobec niego, które mu się należą" (wg ks.Mieczysława Malińskiego).
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Przemienienie Pana Jezusa na górze Tabor
Ty wiesz, o Chryste, jak trudno jest samemu dostrzec swoje wady. Pomóż mi zatem bez protestu starać się wysłuchiwać słusznych uwag żony i pod ich wpływem coraz bardziej doskonalić siebie. Pomóż pamiętać o tym, że "każdy z nas ma wady i tym więcej - im mniej dostrzega ich sam w sobie" (św.Maksymilian Maria Kolbe)... Uchowaj mnie od malkontenctwa i od wiecznych pretensji. Pomóż okiełznać mój egoizm, pomóż mi stawać w świetle Twoim, abym był zdolny przemieniać siebie a także innych wokół mnie, w jasne, klarowne postacie.
"Widziałem, jak mój ojciec cierpiał, nie tracąc wewnętrznej radości i nie okazując, że cierpi... Zachowywał hart i pogodę ducha wobec przeciwności życia, także tych naprawdę wielkich i dotkliwych" - wspominał swego święty Josemaria... "Hart jego ducha był dla mnie szkołą - zapewniał - bo i potem sam tylekroć czułem, jak grunt usuwa mi się spod nóg, a wszystko wali się na głowę... Był także dla mnie ciągłym przykładem pracowitości i choć zapracowywał się niezmordowanie dzień po dniu, zawsze był uśmiechnięty... Nie ustawał w dążeniu do duchowej i materialnej pomyślności rodziny... Obowiązkowy i punktualny nie szczędził wysiłków w służeniu innym... Zawsze opanowany, trzeźwo oceniał wagę i znaczenie wszelkich spraw". Proszę więc, Panie, pomóż mi starać się żyć jak on.
Pozwól pamiętać o tym, że "przykład dawany przez rodziców, w każdej sytuacji, także w dziedzinie nadużywania alkoholu, ma podstawowe znaczenie dla kształtowania młodego człowieka. Dziecko jest bowiem spostrzegawcze, bystre w obserwowaniu zachowania rodziców wobec nacisków życia. Dziecko może z łatwością przybrać postawę naśladowania wzorów przyjętych w domu rodzinnym" (bł.Jan Paweł II), a to jest ważna sprawa...
Daj mi, o Panie, szlachetność serca, abym strzec godności mojej żony, a także własnej godności męża w opinii otoczenia. Proszę więc, nie wystawiaj mnie na poważne pokusy kawalerskich zachowań i pomóż mi trzymać się z dala od niewłaściwych kolegów. Strzeż mnie od niewierności małżeńskiej i jakiejkolwiek zdrady, bym nie zatracił rodziny i bym nie zgubił Ciebie, Panie Jezu w swoim życiu.
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Ustanowienie Eucharystii
Ty wiesz, o Panie, jak wiele jest rodzin neopogańskich, które się mienią wierzącymi jedynie w deklaracjach. Pozwól mi zatem, proszę Cię, uchronić moich bliskich od takiego zakłamania. Niech wzorem dla mojego domu będzie Święta Rodzina i inni przykładni ojcowie, których miał szczęście poznać świat. "Słowa mojego rodzonego ojca - powiedział błogosławiony Jan Paweł II - kazały mi być prawdziwym czcicielem Boga, kazały mi szukać przynależności do prawdziwych Jego czcicieli, to jest tych, którzy czczą Go w duchu i w prawdzie"... Pomóż mi jednak, wiodąc dzieci ku umocnieniu w wierze, dokładać starań, abym był "tak bardzo Boży i jednocześnie, bym był tak bardzo ludzki, ażebym mógł o sprawach Bożych mówić z nimi po ludzku, a o ludzkich po Bożemu" (wg don Jose Orlandisa o św.Josemarii Escrivy de Balaguerze)...
Spraw, abym był sam w sobie wystarczająco wiarygodny w subtelnych sprawach wiary... abym "nikomu i niczego nie narzucał. Nic na siłę. Nic na gwałt. Nic przemocą, nic za kołnierz, nic na sznurku" (ks.Mieczysław Maliński), a jedynie budującym przykładem własnej pobożności: właściwym postępowaniem, modlitwą i jak najczęstszym uczestnictwem w Eucharystii; i wspólnym uczestnictwem w Niej, z całą rodziną... I wspólnym odmawianiem Różańca Świętego. "Tam bowiem, gdzie jest odmawiany, przyciąga specjalną opiekę i szybką pomoc tych, co są w niebie" (MB do Barbary Kloss).
Panie, Ty wiesz, że wszyscy mamy "chwile słabości i pokusy, ale - jak mówił ksiądz Maliński - małżeństwo naprawdę się uda, jeśli Jezus jest nie tylko na jego początku, ale gdy pozostaje z małżonkami na zawsze: przez modlitwę, Msze Święte niedzielne i przez codzienne życie; jeżeli pozostaje wśród nich jako Mistrz, jako Pan i jako wzór, i przykład. Jeżeli każde z nich stara się być dla drugiego tak otwarte, bezinteresowne, wyrozumiałe, przebaczające - jak On". Proszę więc, pobłogosław nam, aby i u nas tak było...
Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|