wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

WZAJEMNE ZROZUMIENIE Z ZIĘCIEM




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

O Jezu, który tak gorąco modliłeś się w ogrójcu... który tak wielką ufność pokładałeś w Ojcu, przyjmując Jego Wolę, błogosław mojej modlitwie, bo wielkiej sprawy dotyczy. Mam bowiem przyjąć pod swój dach nowego członka rodziny - męża mojej córki.

Ty wiesz, jak bardzo boję się tego przymusowego mariażu, gdyż wiele złych dowcipów dotyczy nas, teściowych. Proszę więc, otocz nas wszystkich swoją opieką.

Dopomóż mojej córce mądrze kierować swoim małżonkiem i nie dopuszczać do konfliktów. Mnie zaś pozwól pamiętać, iż cokolwiek się zdarzy, "nie mogę jej wymawiać męża przez pamięć na to, że kiedyś przecież i ja, też oddaliłam się od swojej drogiej matki. Kiedyś i ja nie byłam matką swojej córki, ale córką swojej matki" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP) i właśnie od niej oczekiwałam wielkiej wyrozumiałości... Błogosław więc, o Panie, moim najlepszym chęciom i wspieraj mnie w postanowieniach usilnej pracy nad sobą. Błogosław mojemu zięciowi i pomóż mi dostrzegać w nim kolejne swoje dziecko, które od Ciebie otrzymałam i pozwól mi pamiętać, że "istnieją liczne cnoty ułatwiające i umożliwiające harmonijne współżycie: łagodność i wyrozumiałość, które każą w sposób korzystny oceniać ludzi i ich czyny, bez zbytniego skupiania się na ich błędach i wadach" (ks.SAC)...

"W Imię Boga w Trójcy Świętej jedynego, Ojca, Syna i Ducha Świętego - niechaj uchodzą od nas wszelkie duchy złe, ażeby nie widziały, nie słyszały, nie ujawniały, nie prześladowały i nigdy nie niszczyły spokoju w naszym domu. Aby nigdy nie wprowadzały żadnego zamieszania do naszej pracy i planów... a święci Aniołowie i Archaniołowie, niech strzegą nas i bronią nas, całej naszej rodziny".

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

"Oto człowiek" (J 19,5) - powiedział Piłat, namiestnik rzymski, ukazując gawiedzi Syna Twojego, Panie, niczym skrwawiony strzęp, tak że "wielu osłupiało na Jego widok - tak nieludzko został oszpecony" (wg Iz 52,14)...

Mój Boże... Co też człowiek nieraz potrafi zrobić z drugiego człowieka - nawet świętego, bezgrzesznego, nieskalanego i łagodnego jakim był Twój Jednorodzony, najmilszy, w którym miałeś swoje upodobanie (wg Mt 3,17)... Proszę więc, niech to będzie dla mnie nieustającym ostrzeżeniem, abym i ja przenigdy, swoim postępowaniem, nie doprowadziła nikogo, a zwłaszcza mego zięcia do tak nieludzkiej postaci... co prawda nie fizycznej, ale duchowej i psychicznej; by nie spotworniał z mego powodu - pokornie proszę Cię... Proszę, by Jezus, który był łagodny jak Baranek, "dał mi swoje poczucie taktu, swoją dyskrecję, stopniowanie; swoje gorące oczekiwanie bez nachalności, bez miażdżenia, bez niszczenia człowieka... Niech błogosławi moją gotowość do działania, ale też i do zaniechania tej gotowości, jeśli trzeba; do interwencji lub do wycofania się" (wg o.Lomurno OCD), aby przeze mnie mąż mojej córki nie zmienił się na gorsze.

Dopomóż mi pokochać go niczym swojego własnego syna i czuwaj, abym jak najdłużej starała się powstrzymać wszelkie krytyczne uwagi, bym zawsze pamiętała o tym, że "chcąc naprawić świat, trzeba rozpocząć tę naprawę najpierw od siebie samej" (wg o.Phila Bosmansa)... "Daj mi przyjmować rzeczywistość taką, jaka ona jest, a nie taką jaką sobie wymarzyłam" (o.L.jw.), dlatego zawsze, kiedy mnie owładnie chęć napominania, spraw, bym myślała o tym, że "wyjdzie nam to na zdrowie, czego człowiek nie powie". Bo "szatan ma na imię: nerwy" (J.B.Siuger) i będzie robił wszystko, aby poróżnić nas... I proszę, nie opuszczaj mnie, abym nie popełniła poważniejszego błędu.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Ty, Panie Jezu, wiesz, jak bardzo się boję cierniowej korony, a jeszcze bardziej boję się poniżających scen i złego traktowania, proszę więc, uchroń mnie od takich strasznych przeżyć w stosunkach z moim zięciem.

Czuwaj, by nigdy się nie ważył wykorzystywać mej dobroci i mojej łagodności, do nieliczenia się nie tylko z moim wiekiem, ale i z człowieczeństwem. Proszę Cię jednak, strzeż i mnie, ażebym nie przypisywała sobie wszechwiedzy, wszechmądrości, której młodzi nie lubią i nie chcą tolerować. I pozwól mi pamiętać, że "trzeba młodym pozwolić przeżyć swoją własną drogę, przeżyć ją po swojemu... Najwyżej z boku dyskretnie czuwać i swoje dobre życzenia wspierać gorącą modlitwą" (wg o.Dominika Widera OCD). Bo "w życiu trzeba sobie pozwolić być szczęśliwym. Nie wolno więc wymyślać ani prowokować różnych problemów, które najczęściej nie są naszymi problemami, a tylko naszych bliskich. [A jeśli już pojawią się, to w żadnym razie nie należy] za kogoś rozwiązywać ich, bo tamci winni robić to sami dla swego dobra" (wg Stanisławy Celińskiej)... A jeśli już musiałabym pouczać ich w czymkolwiek, dopomóż mi uczynić to, najpierw szukając pozytywów, jako że "miłość jest genialna w ciągłym wynajdowaniu tematu do pochwały" (św.Jan Bosco).

Obym się nigdy "nie starała [w sprzeczce] się mieć ostatniego słowa, ale bym próbowała uczynić ostatni krok" (wg Gilberta Cesbrona)... "Niech zaraz po sprzeczkach, nieporozumieniach czy starciach wraca pokój; pokój tak bardzo prawdziwy, tak nowy, tak całkowity, który każe o wszystkim zapomnieć, a minione zło aby tak znikło, jakby nigdy nie istniało" (o.Lomurno OCD)

Nie pozwól, bym się dała ponieść pysze i zarozumiałości; bym pogardliwie traktowała małżonka mojej córki. Kto bowiem sam zakłada sobie koronę z własnej pychy... z własnego egoizmu, ten musi mieć świadomość, że wcześniej czy później zamieni się ona w koronę cierniową... I obym zawsze pamiętała, że "kiedy się otwierają przeciwko nam oczy niechętne - trzeba uczynić wszystko, by nasze spojrzenie było przyjazne" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). To bardzo ważna sprawa.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

"Źle czyni człowiek - mówił Sługa Boży ksiądz Prymas Tysiąclecia - jeśli poprzestaje na zadowoleniu z siebie i łatwo przyjmuje pochwałę ludzką. Ale również źle czyni, jeśli boi się krytyki i nagany". Proszę więc, Chryste, pozwól mi zdobyć tę cenną umiejętność wypośrodkowywania różnych sądów o sobie i czuwaj, "bym starała się zawsze wprowadzać w czyn, to wszystko, cokolwiek chciałabym widzieć u mego zięcia" (wg św.Jana Bosco)...

Spraw, bym się nie wzdrygała nawet przed bardzo krytycznymi, przed niesprawiedliwymi sądami z jego strony, ale bym zdała się na Ciebie, bo Tyś jest Sędzią Sprawiedliwym i - "widzisz, jakie co jest" (wg św.Augustyna). Niech jednak stara się panować nad swymi emocjami, pomny, że jeśli "łódź, popłynie za daleko, może zawrócić, ale słowa, gdy poszły za daleko, już nigdy nie zawrócą" (przysłowie malajskie). Niech więc zawsze ma to na względzie, że nigdy nie należy palić za sobą mostów, bo "fortuna kołem się toczy" i nigdy nie wiadomo, czy kiedyś nie będzie zmuszony stanąć przed moim progiem... Proszę Cię jeszcze, oszczędź mi uwag wulgarnych, nieprzyzwoitych i w obraźliwym tonie. A jeśli już mój zięć musiałby napominać mnie albo pouczać, pozwól mu czynić to, tak jak Ty uczyniłeś, kiedy napominałeś córki jerozolimskie (Łk 23,28-31), czyli roztropnie lecz traktowanie i z wielką życzliwością...

Mnie zaś, pomóż pamiętać, że "nie trzeba innych ciągle ganić, karcić, wytykać im... Trzeba natomiast odwoływać się do Bożych wartości, które są w każdym człowieku, choćby ten człowiek był najbardziej sponiewierany i zniszczony" (Sługi Boży Stefan Wyszyński). Jeśli więc byłabym zmuszona niepochlebnie ocenić jego postępowanie, spraw, aby w wydawanych sądach nie było złośliwości, bo "odrobina kwasu zakwasza całe ciasto" (1Kor 5,6)...

Nie pozwól nam, "abyśmy żyli obok siebie, lecz razem... a najlepiej jedno dla drugiego" (wg Roaula Follereau). I spraw, byśmy nawzajem zawsze mieli to na uwadze, że "kierować innymi jest łatwiej, bo nie liczymy się z tym, co w nich jest. Ale sobą kierować, to o wiele trudniejsze, bo czego się dotkniemy, zaraz czujemy w sobie... A jednak to do nas należy, by umieć poprowadzić właśnie samego siebie" (wg Sługi Bożego S.W.jw.)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Ty wiesz, o Chryste, jak bolesne są zaczepki, zwłaszcza zuchwałe i złośliwe, gdyż takich właśnie doświadczyłeś nawet w obliczu śmierci. "Innych wybawiał - szydzono - niechże więc teraz siebie wybawi" (Łk 23,35)... "Jeżeli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża" (Mt 27,40) - wołano... lecz Tyś "jak owca niema wobec strzygących ją, tak Tyś nie otworzył ust swoich" (wg Iz 53,7)...

Boże mój ! Jeśli okaże się, że mój zięć nie jest dobrym człowiekiem, proszę Cię uchroń mnie przed jego impertynencjami. Nie dopuść do zaczepek ani do prowokacji, do złego traktowania... oddal niesnaski i wszelkie kłótnie od naszego domu. I racz przekonać go, że dobro wyzwala w innych także dobro; że chcąc mieć dobrą atmosferę musi pamiętać o tym, iż "serce radosne twarz rozwesela, lecz gdy ból w sercu, to i duch [zawsze jest] przygnębiony" (Prz 15,13)... Pozwól mi się uzbroić w cierpliwość i pokorę i, tak jak długo będzie możliwe, nie reagować na nie, bo przemoc rodzi przemoc a nienawiść - nienawiść, co czasami prowadzi nawet do rękoczynów. Pomóż mi raczej "zło dobrem przezwyciężać" (Rz 12,21), a na pewno doczekam pozytywnych efektów...

Pozwól pamiętać o tym, że "póki wymaga się od kogoś, nie od siebie, to znaczy, że jeszcze nie czas na pokój w naszym domu" (Jan Budziaszek). I spraw, bym zawsze "w nim widziała przede wszystkim człowieka, jako człowieka, a nie to, co on potrafi czynić. Pozwól pamiętać o tym, że choćby czynił wiele lub nic, dobrze lub źle - to jednak ciągle jest człowiekiem" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego)...

Pod krzyż Twój, Panie, składam swoje lęki i wszelkie niepokoje, i proszę Cię, byś nam dopomógł, gdy będzie "coś nie tak" - uzbroić się w cierpliwość i wiarę w to, że każde z nas, wcześniej czy później zrobi wszystko, by dojrzeć własne błędy... wiarę, że przyjdzie kiedyś "dla nas ten piękny dzień, gdy uda się nam dobrodziejstwem pokonać swego nieprzyjaciela albo zmienić go w przyjaciela" (św.Jan Bosco), na pewno uda się.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej