|
Część światła
I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
"Ci, którzy gromadzą w sobie doznane przykrości i nieustannie rozpamiętują zniewagi, a sądzą, że się modlą - mówił święty Ewagriusz - przypominają tych, co nabrawszy wody wlewają ją do zbiornika bez dna"...
Ach, Boże ! Racz wejrzeć łaskawie na moją żałosną rodzinę, która żyje w niezgodzie. Łańcuch nieporozumień i wzajemnej wrogości, coraz ciaśniej oplata wszystkich i coraz głębsze są wzajemne rany, i urazy... i coraz większe żale... Mimo, iż wszyscy są ochrzczeni i wierzący; mimo iż wszyscy nieraz słyszeli to adwentowe nawoływanie, aby "prostować ścieżki dla Pana" (wg Iz 40,3) i znają ostrzeżenia świętego Jana Chrzciciela (3,8-10) - konflikt trwa już od lat. Mimo, iż "upominam ich ażeby byli zgodni, by nie było wśród nich rozłamów i aby byli jednego ducha i jednej myśli" (wg 1Kor 1,10) - nie chcą pogodzić się.
O Chryste, który będąc Bogiem, nie zawahałeś się w pamiętny Wielki Czwartek przyklęknąć przed bliskimi, aby im umyć nogi - proszę Cię, odsłoń wrażliwość sumień w mojej zwaśnionej rodzinie. Porusz w niej zatwardziałe serca, by pokonawszy miłość własną, mogły otworzyć się na zgodę i by na nowo zaczęły żyć, bo "gdy ktoś mówi: "Miłuję Boga", a brata swego nienawidzi, jest po prostu kłamcą" (wg 1J 4,20). A "jeśli jeden drugiego kąsa i pożera, niech baczą, by nawzajem nie pozjadali się" (wg Ga 5,15)...
Proszę więc, Panie, wejrzyj na moją skłóconą rodzinę i pomóż jej zrozumieć tę podstawową rzecz, iż pokój zapanuje w niej, gdy zbliży się do Boga; gdy fundamentem codzienności stanie się dla niej Ewangelia, w której tak często wskazujesz na zgodę między braćmi. Przeto niech jedni drugim przebaczą dni, w których zabrakło wzajemnego wsparcia, wyrozumiałości czy choćby uwagi. Niechaj przebaczą brak miłości, brak zrozumienia, komunikacji... i wszelkie walki między nimi oraz te czyny i słowa, które wzbudzały niepokój (wg o.Roberta DeGrandis SSJ), mimo iż "przebaczenie jest najtrudniejszą miłością" (Albert Schweitzer), iż jest nie lada sztuką... Zechciej więc "nagiąć, co jest harde", bo "trudność przebaczania rodzi się z pychy serca, natomiast radość przebaczania rodzi się z pokory. Stąd tylko tam, gdzie jest pokora, może rozwijać się zbawienny duch wspólnoty" (wg ks.kard. Anastasia Ballestrero). I powiedz im, że przebaczenie jest ulgą dla sumienia, świętym pokojem Bożym... że "kto nie żyje w pokoju z Bogiem, nie ma pokoju ze sobą, nie ma pokoju z innymi" (św.Jan Bosco)...
"Kiedyś [poganie] byli ciemnością, lecz [po przyjęciu chrztu] są już światłością w Bogu" (wg Ef 5,8), przeto racz uświadomić jej, czego należy oczekiwać od tych, których Sakrament Chrztu włączył w rodzinę Bożą. Przypomnij, co odpowiedziałeś Piotrowi, kiedy pytał Cię: "Panie, ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie ?" "Czy aż siedem razy...? Niech w swoich sercach zakodują Twoje pamiętne słowa: "Nie mówię, że aż siedem razy, lecz siedemdziesiąt siedem razy" (Mt 18,21-22)... czyli przebaczać zawsze, bo "nie ma i nie może być granicy przebaczania" (Jan Dobraczyński)...
"Święty Michale Archaniele, Strażniku Bożego ładu, racz zejść do domostw w mojej rodzinie, gdzie wrogie siły zakłócają pokój pomiędzy rodzicami a dziećmi, a także dzieci [i innych krewnych] pomiędzy sobą... Proszę, zaprowadź pokój najpierw w domostwach naszych serc, który jest niczym innym, jak pokojem sumienia i pokojem z Bogiem... Potem racz wskrzesić pokój w rodzinach, racz go umocnić w nich i strzeż nigdy nie przedawnionych praw Bożych" (wg ks.CSMA)... I spraw, by moi bliscy, za których modlę się, pojęli, że tam "gdzie jest złość, tam jest na pewno łączność ze złym duchem. A im ona częstsza, tym bardziej się demon zadomawia" (MB do Barbary Kloss).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Pan Jezus objawia swoją chwałę na weselu w Kanie Galilejskiej
Niewiele miałeś, Panie Jezu, pięknych, radosnych chwil w swoim życiu publicznym, takich jak choćby to wesele w Kanie Galilejskiej, gdyż częściej spotykało Cię niezrozumienie, podstęp, niechęć... zamiast życzliwości. Nie zabrakło pomówień i fałszywych oskarżeń (Mt 9,34), (J 7,20 i 10,20), ale najgorsza była nienawiść elit żydowskich.
Faryzeusze ponad wszystko chcieli pozbyć się Ciebie, bo zagrażałeś ich stanowiskom, bo podeptałeś ich ambicje. Chcieli Cię ukrzyżować, boś zawiódł ich nadzieje, bo Mesjasz, według nich, miał być "z tego świata". Miał być przywódcą politycznym, "pod wodzą którego obiecywali sobie zemścić się nad narodami, które dotychczas ich ciemiężyły" (ks.Adolf Janczak SCJ)... W iluż to psalmach wzywali pomsty Bożej na nie... A potem Ty przyszedłeś, Chryste, i nakazałeś, by miłować nieprzyjaciół. Z Twego natchnienia święty Jan zapisał w Ewangelii: "Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1J 3,15). Proszę więc, racz ukazać mojej rodzinie zło, jakie ze sobą niesie niezgoda i racz pojednać ludzi tak bliskich, a mimo wszystko tak oddalonych od siebie. Niechaj "wyrzucą ze swych serc nienawiść i niezgodę, które tak bardzo brudzą dusze i czynią je niedostępnymi na wpływ miłości Bożej" (PJ do Małgorzaty Balhan).
Niech dążąc do wzajemnej zgody wciąż mają na uwadze to, że "człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia i nieskory do gniewu" (Jk 1,19), po czym spokojnie i roztropnie niechaj rozważą wszystkie sporne, nie wyjaśnione sprawy. Niech staną wobec siebie w prawdzie, bo "pojednanie musi zawsze dążyć do prawdy i być prawdziwe" (o.Joaquin Alliende). To jest warunek konieczny. A potem niech puszczą w niepamięć wszystko, co poróżniło ich; "niechaj wyrzucą stary kwas" (wg 1Kor 5,7) zadawnionych urazów i niech na nowo zaczną żyć w pokoju i miłości. Niech przyświecają im nakazy, które już w Starym Testamencie regulowały normy moralne pośród bliskich: "Nie będziesz szerzył oszczerstw między krewnymi" (Kpł 19,16); "Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata... Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy" (Kpł 19,17-18)...
"Niech ten, kto prędzej się opamięta, wyjdzie naprzeciw zwaśnionemu, nie oczekując, aż tamten przyjdzie do niego, bo może nie stać go na to, by pierwszy podjął taki krok" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego). "Nie trzeba się wzajemnie oskarżać. Nie trzeba rozważać, kto pierwszy ma wyciągnąć rękę do zgody, przeprosić czy wybaczyć" (ks.Bronisław Kant SDB). Bo "przebaczenie oznacza doskonały dar w przekroczeniu samego siebie, ofiarowany pomimo zniszczenia czy odrzucenia naszej miłości, mimo odmówienia nam miłości, do której mieliśmy prawo, którą powinniśmy byli móc się cieszyć, a której nas pozbawiono" (Philippe Madre)...
Niech obie strony wreszcie przestaną obwiniać się nawzajem, ale niech uświadomią sobie, że "prawda leży pośrodku - może dlatego wszystkim zawadza" (Arystoteles). Bo tylko wtedy, kiedy zechcą zrozumieć to, "skończą się dni ich męki, gdyż nie ma sensu aby nosić w sobie zło" (wg Sługi Bożego S.W.jw.). I niechaj się "nie uważają za wielce sprawiedliwych, i niechaj nie podnoszą karku wobec Boga, który widzi, jakie co jest" (św.Augustyn). A "ten, kto sieje zamęt w rodzinie, niechaj pamięta, że zaciąży na nim wyrok potępienia, kimkolwiek by on był" (wg Ga 5,10), jeśli z jego powodu rodzina się rozpadnie...
Niech starsi nie czekają aż ich przeproszą młodsi, bo przecież są mądrzejsi, więc łatwiej im to przyjdzie. Niech się starają odezwać pierwsi, ktoś bowiem musi zacząć. I niech nie mówią, że ci drudzy nie zasługują na przebaczenie, bo jeśli nawet tak jest, to przecież Pan Bóg zasługuje na to, by spełniać Jego przykazanie: "a bliźniego swego, jak siebie samego"... Niech zrozumieją to, że "jeśli to przebaczenie i pojednanie mają być prawdziwie głębokie, każdy powinien skupić się na rozpoznaniu swych osobistych zranień, których doznał od innych osób, a przede wszystkim krzywd, jakie wyrządził innym i całym sercem pragnąć, by ten, co przebacza mu, chciał wziąć na siebie zło, które mu wyrządzono i zrobił wszystko, aby nie odpłacać "złem za zło" (wg o.Józefa Augustyna SJ).
"Duchu Święty, polecam Twojej miłości tych wszystkich, którzy są jej pozbawieni i tych, którym grzech zniszczył pokój. Przywróć im siły do życia miłością i pokojem, ulecz ich rany i przywróć im szczęście. Pozwól zrozumieć, że jedynie Bóg, który zna nasze serca jest sprawiedliwym sędzią, dlatego racz powstrzymać pokusę przedwczesnego sądzenia "póki nie przyjdzie Pan". On "rozjaśni to, co w ciemności ukryte i ujawni zamiary serc" (o.Krzysztof Rajmund Guzik SOCist)... W mojej skłóconej rodzinie "niech zapanuje miłość płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej" (wg 1Tm 1,5). Niech moi bliscy przebaczą sobie wzajemnie wszystkie gniewy, złość i obrazę, niesprawiedliwość, a zwłaszcza brak miłości, by mogli się przekonać, że "pięknie jest kochać i przebaczać, bo przebaczenie zawsze pociąga za sobą wdzięczność, wdzięczność pociąga za sobą miłość" (do Małgorzaty jw.), a miłość wszystko zmienia... I racz przekonać ich, że "dzięki zgodzie małe rzeczy rosną, zaś przez niezgodę nawet wielkie upadają" (wg Salustiusza).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
Ty, Panie Jezu, żyjąc wśród nas, byłeś prawdziwym świadectwem, jak powinniśmy iść przez życie według nowego przykazania, które każe miłować bliźniego, jak siebie samego. Tyś bowiem bliźnim dawał zdrowie, Tyś ich karmił, nauczał i przywracał do życia... Tyś ich uwalniał od złych duchów, a poniżonym przywracałeś na nowo dobre imię... Ty przebaczałeś nieprzyjaciołom i nikim nie gardziłeś, bo Ty nigdy nie miałeś względu na osobę... Jednak niewielu zrozumiało, że to, co czynisz, jest przykładem, wzorem postępowania dla nas po wszystkie czasy. Stąd ciernie, raniące Twą głowę, stąd te obelgi i te straszliwe zniewagi...
Ach Boże ! I w mojej rodzinie wiele jest cierni, które ranią aż do krwi. I w niej są wzajemne obelgi i zniewagi tym gorsze, że od swoich... od tych, którzy wyrośli ze wspólnego pnia, i którzy mają chrześcijańskie wychowanie, dlatego proszę Cię o zgodę między nimi... Dopomóż nam "odrzucić wszelką zapalczywość, haniebną mowę naszych ust. I niechaj więcej nie okłamujemy się nawzajem" (wg Kol 3,8). "Niech zniknie spośród nas wszelka gorycz, gniew, uniesienie i wrzaskliwość, i znieważenie - wraz ze wszelką złością. Ty zaś spraw, abyśmy byli dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni" (wg Ef 4,31). Pomóż nam wzajemnie przebaczyć wszystkie zranienia i poniżenia, które zadały ból. Pomóż odsunąć wszystkie kłamstwa, oszczerstwa i obmowy, które nam w jakikolwiek sposób uprzykrzały życie, "tak jak i Tyś przebaczył nam w Chrystusie" (wg Ef 4,32).
Prawda, że w Biblii napisano, iż "obrażony brat trudniejszy jest do zdobycia, niźli miasto warowne" (Prz 18,19). Ty jednak, Panie, wszystko możesz i jeśli tylko zechcesz, to "sercami moich bliskich zacznie rządzić Twój pokój, do którego zostali wezwani w jednym ciele" (wg Kol 3,15). Ty możesz ich przekonać, że i pośród nich możliwe jest osiągnięcie "harmonii jeśli spróbują zaakceptować wszystkie swoje sprzeczności i zrozumieją, że należy uznać je za składniki ludzkich osobowości" (wg o.Anselma Grüna)... Ty możesz sprawić, że i u nich "życiu codziennym częściej będzie się pojawiało słowo: "my", a mniej natomiast: "ja"... że i u nich pojawi się więcej dobroci, a mniej zawiści i więcej kwiatów dla żyjących, niżeli dla umarłych... że "najpiękniejszy dar, to właśnie przebaczenie. Bo tam, gdzie nie chce się przebaczyć, tam natychmiast powstaje mur. Od muru zaś zaczyna się więzienie" (wg Phila Bosmansa)...
"O Zbawicielu świata, źródło najczystsze nieprzebranych pociech... Ty, co w okrutnej męce tak wiele wycierpiałeś i niczym drugi niewinny Abel poniosłeś straszną śmierć pod ciosami zawiści... Ty, który chciałeś nam okazać w pełni swoją miłość; któryś nas chciał nauczyć z wysokości krzyża jak winniśmy przebaczać i kochać swoich bliźnich - pomóż nam winy darować i przebaczać zniewagi. Racz nam udzielić daru cichości i daru łagodności". Pomóż nam pojąć, że wszyscy jesteśmy jednym ciałem, "ciało zaś potrzebuje wszystkich członków, a każdy członek potrzebuje całego ciała, bo kiedy jeden członek nadwyręży się, to cierpi całe ciało" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). Niech więc już dłużej swoją wrogością, nikt się nie waży ranić nikogo, by żaden członek naszego ciała, które stanowi rodzinę, nie musiał cierpieć już. Tyś bowiem sam nakazał wzajemnie się miłować (J 13,34)...
Powiedz zwaśnionym, że "kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi" (wg 1J 4,20), jak również to, że "nie każdy, kto mówi: "Panie, Panie", wejdzie do królestwa niebieskiego" (Mt 7,21)... Bo "o królestwo Twoje trzeba modlić się i zabiegać, a nawet oddać za nie życie. Nie wolno jednak, nawet dla jego umocnienia, nigdy sięgać po miecz, jako że każda nienawiść, każda pięść wyciągnięta przeciw bratu - jest przegraną. Każdy skrzywiony wyraz twarzy - jest przegraną. Człowiek pielęgnujący w sobie niechęć, nienawiść i złość - przegrał ! Miłość zwycięża !" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)...
I spraw, by zrozumieli, że "aby przebaczyć trzeba się modlić o łaskę przebaczenia... Trzeba się modlić pod krzyżem Twoim, bo z krzyża płynie wiele łask" (o.Slavko Barbarić OFM). Niech zatem "odmawiając modlitwę "Ojcze nasz", włączą do niej imiona tych, którzy coś złego im uczynili. Niech wymawiając słowa: "I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy", zawsze podają - komu" (wg N.V.Peale). A wtedy Pokój spłynie przez nich, "Pokój dalekim i bliskim !" (Iz 57,19)...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Przemienienie Pana Jezusa na górze Tabor
Jezu, Ty wiesz, że "człowiek łatwiej przebacza wielkie świństwa, niżeli drobne rzeczy. W przebaczaniu wielkiej winy jesteśmy wspaniałomyślni. Tymczasem najczęściej idzie o drobiazgi, o "komary" codziennego życia, pchełki skaczące po podłodze, ukłucia wzrokiem, końcem języka czy lewym, spróchniałym zębem... Nam się nieraz wydaje, że gdy komuś porządnie wygarniemy, to zwyciężymy. Gdy się odwdzięczymy językiem za język, plotką za plotkę, złością za złość - to wtedy jest jakieś wyrównanie. A tymczasem dopiero wtedy jesteśmy przegrani" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)...
O Chryste, Boże nasz... Tyś mimo obelg doznanych od ludzi, nawet nie myślał o ich "wyrównaniu", bo "Twoja miłość dająca nam wolność korzystania z chwały dzieci Bożych, niedwuznacznie wymaga od nas przebaczania zawsze i we wszystkim, choćby nam ciężko to przychodziło z ludzkiego punktu widzenia" (św.Josemaria Escriva de Balaguer). Błagam więc, odwiedź moich bliskich od zamiaru odwetu; od upartego powracania do minionych już spraw i od ciągłego rozdrapywania już zabliźnionych ran... Przypomnij im, żeś Ty "przebaczył temu miastu, które Cię nie przyjęło, i to na przekór podpowiedziom Twoich zawziętych apostołów, którzy nie mogli przełknąć poniżonej godności. Toteż nadzwyczaj chętnie widzieliby jak spuszczasz na nie grom z jasnego nieba" (wg św.Jana Bosco)... I niech przemyślą to, "czyż Bóg nam nie przebacza kiedy Go obrażamy, jakże więc nie mielibyśmy przebaczać również my ?" (św.J.E.jw.)...
O Panie, który dałeś trojgu wybranym uczniom świadectwo swego Majestatu w pełnym blasku chwały (Mt 17,2), proszę Cię, oświeć swoim blaskiem moją zwaśnioną rodzinę, aby zaczęła "postępować, tak jak dzieci światłości" (wg Ef 5,8), "nad których gniewem nigdy nie zachodzi słońce" (wg Ef 4,26)... Rozgrzej ich serca twarde ogniem Twojej miłości, aby ich "przebaczenie było nie jest tylko jakimś chłodnym darowaniem winy, lecz gorącym, serdecznym uściskiem braterskim" (wg ks.kard. Anastasia Ballestrero) - pokornie proszę Cię... Wszystkich jej członków racz "obdarzyć cudem przemiany złego w dobre, obojętności w pragnienie i oziębłości w ciepło; szorstkości w delikatność, słów przykrych w czułe słowa i oddalenia w bliskość, czyli po prostu - smutku w radość" (wg "Miłujcie się"), w całą pełnię radości...
Niechaj "ich droga będzie wspólna. Niech ich modlitwa będzie pokorna. Niech miłość ich będzie potężna. Niech ich nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się jej może sprzeciwiać" (wg bł.Jana Pawła II). Niechaj "obloką się w cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem" (wg Kol 3,12). Niech "zachowają jedność Ducha, dzięki więzi, jaką jest pokój" (Ef 4,3). Pokój Twój, Panie Jezu Chryste, niech rządzi ich sercami (Kol 3,15) "żeby nie było w nich nienawiści, zazdrości i podziałów, a przebaczenie niechaj stanie się ich zwycięstwem" (wg o.Jo?ozinho SCJ). Bo ta niezgoda może bardzo osłabić ich rodzinę do tego stopnia, że stopniowo się rozpadnie. Bo "żaden łańcuch nie jest mocniejszy od swego najsłabszego ogniwa" (Gilbert Keith Chesterton), niech zrozumieją to...
"Niech każde z nich obdarza drugich zaufaniem, poszanowaniem, życzliwością i ofiarną troską, i samo niech doświadcza tego od innych. Niechaj powstała w taki sposób wzajemna jedność i harmonia, wszystkich umacnia i niechaj się stanie świadectwem miłości, której Bóg od nas żąda" (wg oo.OFM)... Niech pamiętają, że istnieją liczne cnoty, które mogą ułatwić a nawet umożliwić harmonijne współżycie, jak chociażby łagodność i wyrozumiałość, które pomogą w sposób korzystny oceniać ludzi i ich czyny, bez zbytniego skupiania się na błędach i na wadach. Niech więc dołożą wszelkich starań, by zdobyć takie cnoty. I niechaj wszyscy zawsze dążą do zjednoczenia. Niech wszystkim swym żyjącym braciom starają się z miłością służyć radą oraz dobrym przykładem, zmarłym zaś niech dopomagają poprzez modlitwę i zasługi z dobrych uczynków swoich...
Święty Józefie, Patronie Rodzin, wnieś zgodę do mojej rodziny i pomóż wszystkim dojść do zgody choćby ze względu na rodziców, którzy tak bardzo gorzko boleją na widok swoich skłóconych dzieci, bo "gdy rodzina żyje w miłości, zgodzie i przebaczeniu - sam Bóg przychodzi do niej... Bóg zakróluje w rodzinach, kiedy częściej się słucha niż mówi, częściej obdziela niż dyskutuje i częściej się rozumie niż ocenia innych"... "O Jezu, bądźże uwielbiony we wszystkich tych rodzinach, które żyją w pokoju, gdzie jedni drugim służą z miłością. Bądźże błogosławiony i naucz dróg pokoju także moją rodzinę rozdartą konfliktami. Wierzę, że Twoja miłość wprowadzi ją na drogę pokoju. Ty dasz jej moc, aby spotkały się i ucałowały sprawiedliwość i pokój" (wg o.Slavko Barbaricia OFM)...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Ustanowienie Eucharystii
Chryste, który kochałeś ludzi tak głęboko, tak autentycznie świadcząc o miłości nieprzyjaciół, że nawet z krzyża prosiłeś Ojca o przebaczenie dla nich (Łk 23,34), aby i oni mogli się stać Twoimi przyjaciółmi, bo Ty "oddałeś życie za przyjaciół swoich" (wg J 15,13). I dla przyjaciół przyjąłeś postać maleńkiej Hostii białej, kruchej drobiny chleba, żebyś każdego dnia mógł być nie tylko z nimi, ale i w nich, żeby do końca swoich dni mogli "mieć udział z Tobą" (wg J 13,8)...
Niepomna tego, moja rodzina nadal trwa w zawziętości... Nie ma po żadnej stronie nikogo na tyle ofiarnego ani na tyle odważnego, kto by dla sprawy, dla dobra wszystkich, zrobił krok w celu pojednania. "Łatwiej jest bowiem popuścić wodze swej namiętności i szybko wyhodować w sercu myśl zemsty i mściwości, niż przezwyciężyć wielkodusznie własną niechęć, aby móc podać drugiemu rękę na znak pokoju" (bł.Rupert Mayer). Błagam Cię więc, byś "przyszedł do nas, bo nikt nie żyje w harmonii z bratem, jeżeli wcześniej nie przyjmie Ciebie" (wg Davida Marii Turoldo), najmilszy Boże nasz... Obdarz zwaśnionych tak wielkim duchem, aby umieli przebaczać; aby tęsknili do zgody; aby się nauczyli "znosić jedni drugich i wybaczać sobie nawzajem" (Kol 3,13)... Aby starali się być tacy, jak święty Josemaria, który "do końca swoich dni świecił przykładem wielkiego serca, zdolnego do bezwarunkowego przebaczania" (Salvador Bernal). "Dzieła niezgody są bowiem dziełami śmierci dla tych, którzy są ich winnymi" (PJ do Małgorzaty Balhan). Niech więc "starają się o pokój ze wszystkimi oraz o uświęcenie. Bez tego bowiem żadne z nich nie zobaczy Pana" (Hbr 12,14)...
"Chciałbym dziś upaść przed wami na kolana, bez jakiejkolwiek komedii - powiedział tenże święty do swoich synów duchowych. Tego domaga się moje serce... i prosić was, na miłość Boską, abyście się kochali i sobie pomagali; byście podali sobie rękę i potrafili wybaczać"... Tak i ja wznoszę swoją prośbę do Ciebie, Jezu, Książę Pokoju, błagając najpokorniej o zgodę w mojej rodzinie, o "jedność, która jest owocem przebaczenia. Bo jeden duch i jedna myśl są najbardziej czytelnym znakiem, że Bóg ożywia daną wspólnotę, a jedność, zwłaszcza w rodzinach jest tożsama z miłością". Bo "to, że czasem się zbieramy, to, że przez jakiś czas zasiadamy wspólnie przy jednym stole, albo, że jedni przytakują wypowiedziom drugich, nie oznacza jeszcze prawdziwej wspólnoty. Prawdziwa wspólnota ma miejsce wtedy, gdy jeden duch i jedno serce ożywia wszystkich" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka) członków...
"Racz się nie gniewać, Panie mój, jeśli raz jeszcze poproszę" (wg Rdz 18,32), abyś raczył "uzdrowić miłość w mojej rodzinie, by była jak Święta Rodzina; abyś pomnożył miłość pomiędzy małżonkami, pomiędzy dziećmi i krewnymi, między zdrowymi, a chorymi"(z "Modlitewnika chorych" ks.Juliusza Lasonia), bo wszędzie "gdzie jest miłość wzajemna i dobroć, znajdzie się Boga żywego". "A ponieważ brak jej zasług, które mogłyby za nią orędować, wspomóż ją łaską swoją", pokornie proszę Cię... Zechciej "wysłuchać prośby mojej i okaż wszystkim nam swe wielkie miłosierdzie. Smutek nasz obróć w radość, abyśmy żyli i uwielbiali najświętsze Imię Twoje" (wg Est 4,17h)...
"Każdy z nas instynktownie dąży do spokoju w swojej własnej rodzinie; spokoju choćby za wszelką cenę, płacąc zań nawet przymknięciem oczu na wady swoich bliskich. [Pozwól więc zrozumieć zwaśnionym, że] spokój da nam zachowanie przykazań Bożych w podstawowych kwestiach wspólnego życia... że tam, gdzie jest prawdziwa miłość i autentyczna, wspólna wiara, tam nawet ostre spory i kłótnie nigdy nie doprowadzą do rozbicia rodziny. Przeciwnie, mogą doprowadzić do oczyszczenia atmosfery, jak po gwałtownej burzy" (wg ks.Stanisława Klimaszewskiego MIC).
Matko Bolesna, wesprzyj mnie w tej żarliwej modlitwie, bo "Twoja prośba jest wszechmocna... Zechciej skłonić umysły, serca i wolę moich krewnych do zgody z Bogiem i do zgody między sobą... do współpracy wzajemnej, do wiary w twórczą moc i potęgę dobrej woli człowieka. Pomóż im przezwyciężać: nienawiść - miłością, pychę - pokorą, chłód serca - dobrocią, bezprawie - prawdą i odwagą, aby w ten sposób osiągnąć zgodę, a także sprawiedliwy i powszechny pokój, którego Ty jesteś Królową" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego"). "Muszą nauczyć się żyć razem jak bracia, jeżeli nie chcą zginąć razem jak szaleńcy" (wg Martina Luthera Kinga)... I proś Ducha Świętego, by mieli tę świadomość, że "moc przemiany nie pochodzi z samych ludzkich wysiłków, ale ze współpracy z łaską" (wg o.Błażeja Matusiaka OP) Bożą. A nade wszystko, pozwól zrozumieć moim bliskim, że "dzięki zgodzie małe rzeczy rosną, a przez niezgodę wielkie upadają", może to ich przekona...?
"Święty Michale, Aniele Pokoju, zstąp z wysokości niebios do domostw moich bliskich. Niechaj ustaną wszystkie wojny z ich przyczynami i opłakanymi następstwami, a pośród nich, niech zapanuje słodki pokój" (wg ks.CSMA). I niechaj każdy nauczy się "przebaczać zawsze i wszystkim... przebaczać nieskończoną ilość razy, ponieważ nie ma takich ludzi, którzy by sami nie byli winni" (Lew Tołstoj) - pokornie proszę Cię.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|