wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A DZIECKO OSIEROCONE




Część radosna

I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

Maryjo, która przyjęłaś pod serce maleńką Bożą kruszynę, proszę, przygarnij do siebie to dziecko osierocone i.. błagam, bądź mu Matką, do końca jego dni.

Ty wiesz jak ciężko jest sierocie, wiesz jak zadręcza ją samotność, jak smutek serce rani, dlatego, proszę najpokorniej, racz wspierać je na duchu i pomóż mu pogodzić się z najświętszą Wolę Bożą... Pomóż mu, zwłaszcza w trudnych chwilach wierzyć, że wobec niego Bóg ma swój własny plan, który na pewno odsłoni mu, ale w stosownym czasie. Naucz je ufać dobremu Bogu i racz przekonać, że jeśli "na Wolę Bożą z ochotą powie: "fiat", to wtedy mnóstwo rzeczy zostanie mu dodane. A gdy z poszanowaniem potrafi ofiarować Bogu swoje "fiat" szczególnie wobec cierpień, w nagrodę za to, w swoim czasie doświadczy odsłonięcia... poznania tajemnicy i skrócenia cierpienia, a także będzie dane mu ujrzeć owoce, jakie cierpienie wydało w nim oraz w bliźnich dookoła" (wg MB do Barbary Kloss).

Przekonaj je, że nie jest samo, bo przecież Bóg wszechmocny jest jego Ojcem w niebie... Ojcem, który je kocha i w imię tej miłości odkupił je przez Syna swego w Jego bolesnej męce. Przeto niech Mu "poświęci wszystkie swoje uczynki, swój rozum, by oświecał go; serce, by je prowadził, wolę - by ją hartował; duszę swoją i ciało - aby ożywiał je i... całą swoją nędzę - by przychodził mu z pomocą" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego"). Ty zaś, Maryjo, bądź dla niego Matką pełną łask... I choć "nie może przyzywać swojej matki ziemskiej, straciwszy tak potrzebną słodką opiekę, to niechaj liczy na Ciebie...

O Matko prawdziwa wszystkich sierot, pozwól mu schronić się do Twego Niepokalanego Serca z przekonaniem, że znajdzie w nim wszystkie pociechy, których pragnie jego serce strapione. W Tobie pokładam całą ufność, że je Twa ręka matczyna będzie prowadziła i podtrzymywała na stromej ścieżce życia" (wg Sługi Bożego Piusa XII).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Nawiedzenie świętej Elżbiety

Panno Przeczysta, czuwaj aby to biedne dziecko osierocone nie oskarżało Boga za swój sierocy stan; aby nie czuło się niewinnie ukarane. Dopomóż mu zrozumieć, że "myśli Boże nie są myślami naszymi ani nasze drogi Bożymi drogami... bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi Boże nad naszymi drogami i myśli Boże - nad myślami naszymi" (Iz 55,8-9), przeto nikt z nas nie może wiedzieć, co kryją Boże zmysły... Jeśli więc nawet Pan "Bóg zrani, On sam także uleczy... skaleczy - ale i ręką swą własną uzdrowi" (wg Job 5,17), bo "nieskończenie Mądry jest, bo lepiej niż my wszyscy wie, co dla nas jest korzystne !" (wg m.Eugenii Elżbiety Ravasio)... Bo On potrafi dobro wywieść nawet ze zła...

Jeśliby jednak nie dowierzało, to postaw przed nim przykład kapłana Zachariasza, który za brak ufności Bogu, został dotknięty karą (Łk 1,20), pomimo to, doczekał się wielkiego miłosierdzia, gdyż syn, którego oczekiwał przez wiele długich lat, był "wielki w oczach Pana... Już w łonie matki napełniony Duchem Świętym...

To dzięki niemu wielu spośród synów Izraela nawróciło się" (wg Łk 1,15-16), bo "ręka Pańska była z nim" (Łk 1,66)... Sam Jezus mówił, że "między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana" (Łk 7,28). Przeto niech słodko będzie mu wiedzieć, że Pan jest również jego Ojcem, ono zaś - dzieckiem Bożym. Niech więc się nie zadręcza żadnymi problemami, lecz jeśli będzie chciało "myśleć o dniu wczorajszym, to tylko po to, aby powiedzieć Bogu: "dziękuję", zaś o jutrzejszym: "z góry dziękuję" !" (wg o.Daniela Angea OSB). Wtedy zobaczy o ile łatwiej będzie mu żyć.

"Najukochańsza Matko nasza, rozkoszy i nadziejo nasza, prowadź osierocone dziecko do Jezusa, który jest Błogosławionym Owocem żywota Twojego, aby, skoro nie mając słodyczy posiadania matki tu, na ziemi, stało się tym bardziej godne Ciebie w tym życiu i mogło się cieszyć w wieczności Twoim Matczynym uczuciem i Twoją obecnością, razem z obecnością Syna Twojego, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków" (wg Sługi Bożego Piusa XII).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Narodzenie Pana Jezusa

W stajence betlejemskiej miałaś możność, Maryjo, poznać jak spontaniczna jest życzliwość prostych ludzi, zwykłych ubogich pasterzy, ale bogatych przed Panem - tym niezmierzonym bogactwem, które wypełnia szlachetne dusze bez względu ni ich stan. Proszę więc dziś o taką dobroć, taką życzliwość i szlachetność ze strony ludzi, których spotka dziecko osierocone... A "jeśli poprzez swoje warunki, rzeczywiście we wszystkich będzie budziło uczucia tkliwości, współczucia i miłości, to niech tym bardziej wzbudzi je w Tobie, o Pani nasza, któraś ze wszystkich czystych stworzeń najbardziej kochająca, najbardziej czuła i tkliwa" (wg Sługi Bożego Piusa XII), zwłaszcza dla takich dzieci... Błagam Cię także, powierz je serdecznej trosce Twego Syna i Jego miłosierdziu.

"Jezu, który z miłości ku nam przybrałeś postać małego Dziecięcia, ubogiego i upokorzonego w żłóbku, uwielbiam Cię w tym stanie, w którym oblicze Twoje stokroć milsze mi się przedstawia, niż na tronie chwały. Chciałabym Tobie ofiarować złoto gorącej miłości, kadzidło żywej modlitwy, złączonej z umartwieniem namiętności jak tamci trzej królowie, lecz najpierw błagam: racz uświęcić sieroce serce tego dziecka... Uświęć je, dobry Jezu, jak niegdyś uświęciłeś serca ubogich pasterzy, aby było posłuszne na Twoje wołanie i gorliwe w korzystaniu z Twojej łaski. Oddal od jego duszy wszelkie uczucia pychy, miłości własnej i pragnienia posiadania wszystkiego na ziemi. I, proszę, daj mu udział w Boskim dziecięctwie Twoim, napełniając jego duszę łagodnością, pokorą i życzliwością dla każdego, kogo tylko spotka na drodze swego życia" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego").

O Panie, "który nieustannie szukasz swego Betlejem, swojego żłóbka... któremu często brak nawet miejsca w gospodzie, zechciej wejść w życie tego dziecka i racz zamieszkać w nim, bo jeśli przyjmie Ciebie, to stajnia jego duszy zamieni się w świątynię. Ono zaś, samo, jako człowiek, będzie ubóstwione" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego). A jeśli nawet miałoby żyć w niedostatku, w ubóstwie... to niechaj nie rozpacza, lecz niech dogłębnie wejrzy w to, co niesie Dobra Nowina. Bo "czyż Twe posłannictwo nie było przede wszystkim zwrotem w kierunku biednych ? Czyż Ty nie przebywałeś głównie z ubogimi ? Czy Ty nie odnosiłeś się do nich z tym samym szacunkiem, jak do ówczesnych bogaczy; nie poświęcałeś im swego czasu i serca ? Czyż nie współczułeś z ich niedolą ? Czy kiedykolwiek potraktowałeś ich w taki sposób, by jako biedni czuli się upokorzeni i wzgardzeni ?" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP)... Nie ! bo "w osobach ubogich, najbardziej porzuconych, kryjesz się Ty, nasz Zbawicielu" (wg św.Jan Bosco).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Ofiarowanie Pana Jezusa

Ojcze Niebieski, spraw, by sierota, za którą modlę się, miała to szczęście, by spotkać ludzi życzliwych i ofiarnych, takich, którzy roztropnie i odpowiedzialnie mogliby pokierować jej losem, bo już "sam fakt, żeś Ty postawił jakąś duszę na czyjejś drodze dowodzi tego, że pragniesz, abyś coś dla niej uczynić. To nie przypadek, gdyż tak raczyłeś zaplanować" (bł.Matka Teresa z Kalkuty).

Panie, Ty postawiłeś Jezusa na drodze Symeona, by mógł szczęśliwie odejść ze świata z błogim poczuciem spełnienia (Łk 2,29-30). Ty, pozwalając mu spotkać się z Synem Twoim, opromieniłeś radością resztę życia. Proszę Cię więc, daj taką szansę osieroconemu dziecku...

"Maryjo, nadziejo nasza i nasze wspomożenie ! Tobie zostały oddane skarby łaski wysłużone nam przez Twojego Syna. Jako Matka Jego najmilsza, o co poprosisz, otrzymasz - czego zapragniesz, stanie się według Twego życzenia. Przeto u Twego Serca macierzyńskiego szukam pomocy i ratunku, wołając z ufnością: Uproś sierocie łaskę u Syna", aby dopomógł mu spotykać takich ludzi, którzy "gdy znajdzie się wśród jakaś sierota, dbają o nią szczególnie" (św.Jan Bosco), bo rozumieją, że to Panu najbardziej się podoba. Niech jedno mądre ludzkie posunięcie, jedno szczęśliwe spotkanie, wprowadzi je na drogę, która miła jest Panu Bogu, a jednocześnie wytyczy mu najlepsze dojście do celu.

Nie pozwól mu "powracać myślą do ludzi, którzy je zadręczają, ale do Ciebie, która jesteś jego Matką Niepokalaną, Ucieczką, Pocieszycielką i Obroną... Ale do Twego Syna Jedynego, który odkupił je Krwią wziętą z Twojego Serca... Ale do Ojca Miłosierdzia, który je tak umiłował, że Syna swego dał za nie" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego)... Uchroń je, Panie, od złych dróg z powodu nędzy jego sieroctwa i od zarania pozwól mu pamiętać święte słowa, że "Ty, miłujesz sprawiedliwych, strzeżesz przychodniów, chronisz sierotę... lecz na bezdroża kierujesz występnych" (Ps 146,8-9). Błagam Cię, pozwól mu.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni

Boże, któryś zapewnił Synowi spokojny dom i troskliwych rodziców, wychowujących Go w sposób odpowiedzialny... któryś pozwolił stworzyć Mu takie warunki, że chłopiec mógł "czynić postępy w mądrości, w latach oraz w łasce Twojej i ludzi" (wg Łk 2,52), proszę więc, okaż swe miłosierdzie dziecku osieroconemu. Niech "rośnie [jak Twój Syn] i nabiera mocy, napełniając się mądrością, a łaska Twoja niech spoczywa na nim" (wg Łk 2,40)... Pomóż mu znaleźć dobrych ludzi, którzy je przyjmą jak własne do swojej rodziny... którzy otworzą mu w nowej rodzinie szczęśliwą drogę ku przyszłości, bo "kto przyjmuje jedno takie dziecko w Imię Twoje, Ciebie, Boga, przyjmuje" (wg Mt 18,15).

Porusz, o Panie, serca wiernych, dla których słowa świętego Pawła: "Przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął was ku chwale Boga" (Rz 15,7) będą wezwaniem pełnym treści, trafiającym do serc i nie tylko dlatego, że "ten, kto chroni sieroty, będzie błogosławiony przez Boga w niebezpieczeństwach życia i osłaniany przez Maryję w godzinie śmierci" (św.Jan Bosco), ale dlatego, że przykazanie miłości jest najważniejsze ze wszystkich przykazań Twoich.

Matko Najświętsza, "pobłogosław ludziom, którzy mu pomagają i w Imię Boże otaczają je opieką. Wynagrodź wszystkim dobroczyńcom, jak i duszom wybranym, które dla niego chcą poświęcić swoje życie. A nade wszystko bądź dla niego Matką, urabiającą jego serce, oświecającą jego umysł i miarkującą jego wolę... ozdabiającą jego duszę we wszystkie cnoty, oddalającą od niego wrogów jego dobra, które chcieliby mu zabrać już na zawsze" (wg Sługi Bożego Piusa XII).

"Serdeczna Matko, opiekunko ludzi, niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi"... także sierot "społecznych", których rodzice nie znają cnoty odpowiedzialności. Pozwól im także znaleźć normalne domy rodzinne. "Niech mają swoje babcie, niech mają swoich dziadków, niech mają swoich wujków, stryjków, ciocie, wujenki, kuzynów i kuzynki" (ks.Mieczysław Maliński), "aby na ziemi polskiej jak najmniej było społecznego sieroctwa dzieci" (bł.Jan Paweł II).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej