|
Część bolesna
I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu
Jakże musiałeś zdziwić się, Panie i Stwórco nasz, kiedy pewnego razu ludzie, których stworzyłeś z miłości, zamiast wybiegać Ci naprzeciw, zamiast powitać Cię z radością - ukryli się w rajskich zaroślach, bo zaistniało zło (Rdz 3,8)... Zło oddaliło ich od Ciebie każąc unikać Twego wzroku. Odtąd zaczęło wzrastać w siłę "pełne nienawiści i pretensji, obwiniające Ciebie, Boga, o swój stan, zbuntowane, niezdolne do skruchy i prośby o przebaczenie win; uciekające jak najdalej od światła prawdy Bożej" (wg PJ do Anny Dąmbskiej), a "problem zła stał się jednym z największych i stałych problemów, z jakimi ciągle się spotyka umysł ludzki
Tak było i w ogrodzie Getsemani... Judasz na zdradę wybrał noc, by Syn Twój nie mógł spojrzeć mu w oczy. Chciał pod osłoną ciemności ukryć swą niegodziwość. Mimo to, Jezus jednak stanął przed nim, zwracając się do zdrajcy słowem: "Przyjacielu..." (Mt 26,50). Gdyby więc opamiętał się i podniósł wzrok ku Niemu; gdyby, w poczuciu winy, szepnął w skrusze: "Rabbuni"... Jezus rozpostarłby ramiona aby przytulić go. Bo Jego Boska miłość jest miłością miłosierną, przebaczającą, zwłaszcza gdy pokora kruszy grzech... Lecz Judasz nic takiego nie zrobił. Nie chciał dać szansy Jego miłości, przez co pozwolił zwyciężyć złu, które "wprowadza nieposłuszeństwo wobec Boga i odrzucenie tejże miłości" (wg Philippea Madre). I przegrał swoje życie...
O jakże często dobro spotyka się ze złem ! "Zło bowiem wszędzie jest. Duże. Małe. Jawne. Skryte. Przytłumione. Przyczajone. W zbrodniach zbiorowych i pojedynczych. W czynach. Słowach. Pogardzie i obojętności. W egoizmie i braku życzliwości. W chciwości i złośliwości. W dokuczliwości. Zamaskowane słusznymi pozorami, wzniosłymi celami, nienaganną formą... Zło dostrzegamy w świecie natury, gdzie tyle przejawów zdaje się wskazywać na jakiś bezład. Istnienie zła stwierdzamy również na płaszczyźnie ludzkiej widząc słabość, ułomność, ból i śmierć oraz wewnętrzne rozdarcie człowieka dające dwie sprzeczne skłonności: do dobra i do zła" (P.Bonifacius Günther CCD). I tak, jak "nieustannie światłość zmaga się z ciemnością, [tak zło zmaga się z dobrem], choć często nie uświadamiamy sobie tej straszliwej walki. Uciekamy w ułudę pozornego spokoju, dobrobytu, rozrywek, lecz to zmaganie ciągle trwa" (wg ks.Jana Konarskiego), bo "zło jest usuwaniem dobra aż do momentu, kiedy dobra w ogóle nie ma już" (św.Augustyn); "jest brakiem dobra, nieobecnością dobra, nieobecnością Boga" (wg o.Phila Bosmansa)...
"Zło jest nie tylko brakiem dobra, lecz i prawdziwą siłą" (Ojciec Św.Paweł VI). Ono "jest bowiem w każdym z nas, a "zło epoki" stanowi sumę zła poszczególnych ludzi". Stąd nawet pojedyncze zło, zawsze obniża wartość ogólnego stanu. Ono bowiem "nic sobą nie przedstawia, nic nie wnosi oprócz zamętu w harmonii stworzenia, oprócz własnego potencjału destrukcyjnego. Nadaje się tylko do tego, by z nim walczyć i zwyciężyć je" (wg P.M.jw.). Prosimy więc, dopomóż nam co dzień zwyciężać zło, odwracać się od zła, umacniać dobro, pamiętając, że "choć zło dzieje się na świecie, nie wolno nam oswajać się z jego istnieniem" (wg Jana Dobraczyńskiego).
Panie... Ty wiesz, że nigdy zło nie mówi o przegranej, lecz "uderzeniem za uderzenie, ironią za ironię i cynizmem za cynizm... i brutalnością za brutalność, chamstwem za chamstwo, zbrodnią za zbrodnię, przestępstwem za przestępstwo" (wg ks.Mieczysława Malińskiego) walczy tak długo, aż wyniszczy samo siebie, a także tych, co za nim poszli... Wielu jest jednak takich, którzy "śpieszą się jak na skrzydłach, by spotkać się ze złem. Mają natomiast klocek hamulcowy u nóg, gdy chodzi o kroczenie dobrą drogą" (PJ do Małgorzaty Balhan). Prosimy zatem, powiedz im, że "ani się spostrzegą, kiedy staną się tacy jak ci, którymi tak niedawno bywali przerażeni. Staną się jeszcze gorsi, o całą gorycz i rozpacz" (wg ks.M.M.jw.). "Zło bowiem nie jest twórcze, gdyż potrafi tylko narzekać, krytykować, negować i niszczyć, lecz samo nie ma zupełnie nic do zaproponowania.
["Zło dlatego jest złem, że powoduje zło. Dobro zaś jest dlatego dobrem, że powoduje dobro"]. I choć jest niepozorne, to jednak tkwi w nim potencjał" (ks.Andrzej Adamski), bo "najmniejsze zwycięstwo w cichości odniesione, podnosi wartość wielu" (MB do Barbary Kloss)... Niechaj więc zaczną "tłumić zło obfitością dobra" (św.Josemaria Escriva de Balaguer), które jest "zawsze szczere, a nigdy nie obłudne; zawsze prawdziwe, autentyczne" (wg ks.Włodzimierza Sedlaka) i zawsze miłe Tobie, Panie i Boże nasz... A "jeśli będą chcieli być silniejsi od zła, niech rano zmówią szczerą modlitwę, potem niech przeczytają choć fragment Ewangelii i niech zasadzą słowo Twoje w swoim sercu... W ciągu dnia niechaj często przypominają je. Niech pragną go i pielęgnują, wtedy wieczorem staną się silniejsi, niż byli tego ranka" (Don Angelo).
I racz przekonać wszystkich o tym, że najważniejszym "zajęciem każdego człowieka, który ma w sobie bojaźń Bożą - jest wyrzeczenie się zła bez względu na konsekwencje i wiara w to, że dobre czyny przynoszą tylko dobre owoce" (wg Mahatmy Gandhiego)... i że nie wolno czynić zła, nawet jeśliby z niego miało wyniknąć dobro...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Biczowanie Pana Jezusa
Jezu, Ty wiesz, że pierwsi ludzie dotąd nie znali zła, dopóki nie ulegli podszeptom szatana; dopóki sami nie zdecydowali o wyborze. Póki nie dali się oszukać, że sami będą mogli zgłębić tajemnice dobra i zła. Póki nie wyłamali się spod suwerennej i jedynej władzy swojego Stworzyciela, przez co sami na siebie sprowadzili zło. Odtąd najbardziej dramatycznym polem do walki dobra ze złem stała się dusza ludzka, bo w niej powstają zamysły tego, co dzieje się na świecie. W niej dojrzewają, w niej się ścierają wszelakie przeciwności. Każdemu dobru przeciwstawia się zło, każdemu złu, jakieś dobro... tak jak się działo w Wielki Piątek w nieszczęsnej duszy Piłata.
Nie chciał ulec Żydom, by pod ich presją wydać wyrok na niewinnego, ale obawiał się pogróżek. Nie chciał skazywać Cię na śmierć, ale obawiał się utraty stanowiska... Widząc jego zmagania pragnąłeś mu dopomóc, posługując się jego żoną, która go zaklinała, aby "nie miał nic do czynienia z tym Sprawiedliwym" (Mt 27,19). Chciałeś odsunąć go od zła, lecz nie skorzystał z Twojej łaski. I zwyciężyło zło...
O "Boże, który jesteś nieprzyjacielem złego" (Tertulian), "pomóż nam przezwyciężyć grozę zła, które z taką łatwością zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi; zła, które ["w obecnych mrocznych czasach zawojowanych przez szatana" (M.Basilea Schlink)] - ciąży już w niewymiernych skutkach nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości" (bł.Jan Paweł II)... Pomóż nam "szukać dobra, nie zła, abyśmy mogli żyć" (wg Am 4,14). Zechciej obudzić w nas roztropność, byśmy umieli rozpoznawać zagrożenia, bo "jeśli nie będziemy mieli się na baczności, to wkrótce zło na ziemi przyjmie takie rozmiary, że wielu już nie zniesie męki powrotu do Ciebie, będąc do szpiku kości nadżartymi niewolą grzechu" (PJ do Małgorzaty Balhan)... Rozkaż Aniołom Stróżom, by ostrzej wkraczali tam, gdzie nasze słabe ludzkie dusze nie potrafią skutecznie opierać się złu i gdzie nie widzą szans na ratunek jakie im zsyłasz nieustannie; gdzie nie umieją odczytywać Twych ostrzegawczych znaków... Gadareńczycy też nie pojęli, że wydarzyło się coś wielkiego, żeś Ty, o Panie, sam, własną mocą, pokonał cały legion złych duchów (Mk 4,8-13) na oczach licznych świadków.
Prawda, że "mało kto postępuje za dobrym przykładem, natomiast zło wszędzie dokoła znajduje zwolenników, którzy nie wiedząc o tym, grają żałosną grę wspólników piekła. W ten sposób wielu niewinnych płaci swym ciałem i duszą za nieszczęścia, których nie chcieli, a które im wyrządzono z powodu zepsucia ich braci" (do Małgorzaty jw.)... Prawdą jest również, że większość z nas, "umiłowanych dzieci Twoich i Twej Najświętszej Matki - sprawia Wam tyle troski i bólu przez wybór zła, przez upór w złu, przez trwanie w złu i poprzez rozszerzanie zła... A także przez zamknięcie oczu na straszne skutki zła i poprzez swą głuchotę na Wasze ostrzeżenia. Mała jest bowiem garstka posłusznych i dobrych dzieci Bożych" (wg MB do Barbary Kloss). Mimo to "świat jest Boży, jest Twój... a dobro w nim mocniejsze jest niż zło. Dobro ze swej natury jest trwałe, zło zaś, mimo swej mocy i różnorodności, prędzej czy później zginie" (wg o.Jacka Salija OP).
Niechaj uwierzą w to ci wszyscy, którzy, jak niegdyś manichejczycy - wierzą w istnienie zła i dobra o przeciwstawnych, równych siłach; którzy oddają się pod władzę szatana, sądząc, że potęga dobrego jest mniejsza niźli złego. A przecież szatan - chce, czy nie chce - musi się liczyć z Tobą, bo Ty, o Boże nasz, zawsze masz ster w swych rękach. Ty wyraziłeś zgodę na to, by on wystawiał wiarę Hioba na kolejne próby, lecz zawsze tylko w takim zakresie, na jaki pozwoliłeś. Bo Ty nie tylko masz ster w swoich Boskich rękach, ale ostatnie słowo zawsze należy do Ciebie. Tak więc zwycięstwo dobra nad złem, już dziś jest przesądzone.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
Ty, Panie Jezu, byłeś nadzwyczaj konsekwentny, bo zgodnie z tym, czego uczyłeś: "Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi" (Mt 5,39) - "nadstawiałeś grzbiet swój bijącym i policzki rwącym Ci brodę. Nie zasłaniałeś swojej twarzy przed zniewagami i opluciem" (Iz 50,6). Tam bowiem, wokół tronu hańby, walczyło dobro ze złem... Zło znieważało, pluło, i biło. Dobro - cierpliwie i bez słowa poddawało się tym atakom. I kto zwyciężył...? Dobro !!! I chociaż to brzmi, jak paradoks, lecz właśnie tam, w pretorium, zło skapitulowało wobec Twojej pokory, bo gdybyś "stawiał się", to eskalacja zła wzrastałaby w potęgę. Zło bowiem rodzi zło... A może nawet zadręczono by Cię na śmierć, bo nieustępliwość zawsze prowadzi do wojny. Tutaj natomiast zło bez odwetu - wygasło...
"Nie stawiajcie oporu złemu" (Mt 5,39) - przestrzegałeś; "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" - wspierał Twoje słowa święty Paweł (Rz 12,21). Pozwól więc nam pamiętać o tym, gdy chcemy przezwyciężyć zło. Pomóż nam tak panować nad sobą, abyśmy nie dawali złu pożywki do wzrostu: "uderzeniem za uderzenie. Ciosem za cios. Przezwiskiem za przezwisko. Przekleństwem za przekleństwo. Oszustwem za oszustwo. Wyrównaniem rachunków - do ostatniego grosza. Na czysto" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)...
Ty wiesz, o Chryste, że zarówno "zło tak jak i dobro bywa kochane dla niego samego, i że ma swoje sługi" (Georges Bernanos), "pomóż więc nam tak postępować, abyśmy w swych sumieniach, w sercu i woli znajdowali siłę, która pomoże nam wśród doświadczeń i udręk pomnażać oraz umacniać dobro" (wg bł.Jana Pawła II). Abyśmy zrozumieli, że "płomienie miłości, choć rzadkie są i rozproszone, to jednak oświetlają świat i całą jego przyszłość, i upewniają nas, że dobro wytrwale wprowadzane kiedyś jednak zwycięży" (Pietro Cavallero), bo "zło nie ma przewagi nad dobrem, a tylko na nim żeruje" (Piotr Jaroszyński).
Nie pozwalaj nikomu wobec skutków zła, "pytać zuchwale: "Gdzie był wtedy Bóg ?". Nie pozwól nam odrzucać łaski wiary i pokory, tak niezbędnych do zrozumienia, że do okrucieństw nigdy by nie doszło, gdybyśmy sami przez swoje zaangażowanie lub choćby bierność, nie wspomagali walki z Kościołem świętym, przez który Ty, o Panie nasz, ustanawiasz swoje miłosierne prawa na ziemi" (wg Johna Learyego).
Ty wiesz i to, że "świat jest pełen niebezpieczeństw. Tyle biednych dusz pociąganych ku złemu, potrzebuje wciąż pomocy widzialnej lub niewidzialnej" (PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez), więc "gdyby już nie było na ziemi dobrych ludzi - może nawet w większej liczbie aniżeli złych - świat dawno zniszczałby od niegodziwości. Jeśli zaś trwa i jeśli ciągle budzi się sumienie narodów; jeśli świat ciągle jest z siebie niezadowolony i stawia nam wszystkim coraz wyższe wymagania, to jest dowodem, że w rodzinie ludzkiej nie brak takich, którzy noszą w sobie Bożą miłość i czynią dobro. Bożą miłością i dobrem przezwyciężają zło, którego oczywiście też na świecie nie brak" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). Szkoda tylko, że "dobrzy ludzie są słabi, gdyż z tego powodu źli mogą być mocni" (wg Georgesa Dabrova). Mimo to, "Ojcze, Synu, Duchu Święty, niewysłowiony Jedyny Boże, bądź uwielbiony za świat... Za ten świat, który jest "widownią historii rodzaju ludzkiego, naznaczony pomnikami jego wysiłków, klęsk i zwycięstw"; świat, który został wyzwolony przez Ciebie, Chryste ukrzyżowany i zmartwychwstały. W Tobie ten świat - i człowiek, który w nim żyje - jest zdolny przełamać potęgę Złego, ażeby świat doznawał przemiany wedle Bożego zamysłu i by dochodził do pełni doskonałości" (bł.J.P.II jw.).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa
Gdy niosłeś, Panie Jezu, krzyż na swoich plecach - "wokół Ciebie i na ulicach, którymi przechodziłeś, zebrał się spory tłum ciekawych, którzy lżyli Cię, a inni szczerze Ci współczuli" (wg Łk 23,27). I znów, mój Boże, dobro stało obok zła; atakujący, obok wrażliwych. Tylko dlaczego ci drudzy byli tacy niemrawi ? Współczuli Ci, a może już wtedy wierzyli w Twoje Bóstwo, ale nie rozumieli, że wiara musi być pozytywna; że kochać Boga, to nie to samo, co z przerażeniem i pogardą patrzeć na zło... I dziś tak "często zło pochodzi ze zbyt wielkiego liczenia się: co na to powie świat" (św.Urszula Ledóchowska). To powstrzymuje ludzi przed jawną obroną dobra, mimo iż znają postawę odważnej Weroniki, która bez słowa, ale pod prąd, na oczach tłumu, twarzą w twarz z nacierającym złem... zrobiła swoje...
Panie, Ty wiesz, że "zło jest bezsilne, dopóki nie przybierze pozorów dobra i nie przekona do siebie ludzi dobrych" (wg Feliksa Konecznego). Prosimy zatem, racz wejrzeć na takich ludzi... Racz ich przekonać, że "nic bardziej nie ujawnia wewnętrznej niemocy zła, którego potęgi tak łatwo się przerazić, niż postawa konsekwentnej odmowy jakiegokolwiek z nim paktowania" (o.Jacek Salij OP). Spraw, aby dobrzy zrozumieli, że nie wystarczy, aby odstraszało ich zło, lecz muszą wciąż zabiegać o to, by pociągało ich dobro. Muszą dążyć do niego, opowiadać się za nim i bronić, jeśli zajdzie potrzeba, albowiem "ludzie ze względu na swoje człowieczeństwo zobowiązani są stawić czoła każdej postaci zła po to, by je zwyciężyć lub z nadzieją na przekształcenie tego zła w dobro" (Philippe Madre)...
Dopomóż im przełamać nieśmiałość i tchórzostwo, gdyż "w naszych czasach bardziej niż kiedykolwiek, główną siłą ludzi złych jest lękliwość i nieudolność dobrych; a cała żywotność królestwa szatana ma swe korzenie w opieszałości chrześcijan" (św.Pius X). I niechaj zrozumieją, że chociaż "dobro na tym świecie podobne jest do maleńkiego ziarna w ludzkim sercu; choć wzrasta w ciszy, bez gwałtu i dojrzewa powoli, to jednak trzeba odważnie zwalczać zło, nie wyrządzając przy tym nikomu krzywdy ani szkody" (wg o.Phila Bosmansa)... Niech wiedzą o tym, że "zło i dobro walczą w każdym z nas i od nas samych zależy, które z nich zwycięży" (wg PJ do Anny Dąmbskiej)... że, "aby zło dobrem zwyciężyć, trzeba zastąpić struktury zła budowaniem struktur dobra... że dobrzy ludzie muszą się zorganizować, a nie patrzeć obojętnie" (wg ks.bpa Edwarda Frankowskiego). Bo "kto nie wyjdzie z domu, aby zło znaleźć i z oblicza ziemi wygładzić, do tego zło samo przybędzie i stanie przed jego obliczem" (Adam Mickiewicz).
Matko Bolesna... "Matko ludzi i narodów, Ty znasz nasze cierpienia i wszelkie nasze nadzieje. Twoje macierzyńskie Serce odczuwa wszelkie wstrząsające światem zmagania dobra ze złem, światła z ciemnością; przyjmij nasze wołanie, które w Duchu Świętym wznosimy wprost ku Twemu Sercu i ogarnij miłością Matki i Służebnicy Pańskiej tych, którzy tego najbardziej oczekują, a zarazem tych, których zawierzenia Ty sama szczególnie oczekujesz. Weź w swoją macierzyńską opiekę całą rodzinę ludzką, którą z serdeczną czułością Tobie powierzamy. Niechaj dla wszystkich nadejdzie czas pokoju i wolności... prawdy, nadziei, sprawiedliwości...
Pomóż nam przezwyciężyć grozę zła, które tak łatwo zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi. Zła, które w swych niewymiernych skutkach ciąży nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości" (bł.Jan Paweł II). Dopomóż nam "uwolnić się od wszelkiego zła przeszłego, teraźniejszego i przyszłego, którego szatan jest sprawcą lub podżegaczem" (wg KKK 2854). I błagaj Boga, "by wyzwolił świat od działania szatańskiego. By świat nie stawał się ofiarą takiego działania... ["Gwiazdo Morska, do nieba ścieżko najprościejsza... racz podźwignąć, prosimy, lud upadający, w grzechach swych uwikłany, powstać z nich pragnący"]. Niech każdy w świecie służy tylko Bogu. Niech nie służy nikomu ani niczemu, co w następstwie przynosi niewolę i otwiera drzwi szatańskiemu działaniu" (o.Slavko Barbarić OFM), kornie błagamy Cię.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
O Jezu, Ty najlepiej rozumiesz tych, co zmagają się ze złem, bo byłeś świadkiem takich zmagań nawet na krzyżu, w obliczu śmierci, kiedy na Twoich oczach rozgrywała się walka... Zło, jak zwykle zuchwałe, nie zawahało się przed wystawianiem Cię na próbę, szydząc: "Czy ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas" (Łk 23,39). "Zło bowiem ma tę cechę, że lubi skupiać na sobie uwagę". Dobro zaś, upominało je i prosiło z pokorą: "Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa" (Łk 23,42)...
Zło zawsze głośne jest i bezczelne, a dobro - ciche i niepozorne. Zło - pełne pychy, dobro - pokorne. Zło się nie liczy się nawet z Bogiem, a dobro - właśnie w Nim pokłada wszelkie nadzieje. Prosimy zatem, Królu Niebieski, abyś ze swej wielkoduszności na przekór złu nagradzał dobro i byś umacniał tych, którzy "zło dobrem zwyciężają" (Rz 12,21). "Ciemności bowiem nie usunie ciemność - tego dokonać może tylko światło. Nienawiści nie uleczy nienawiść; nienawiść może uleczyć tylko miłość" (o.Phil Bosmans)... Ty pierwszy dałeś nam wzór takiej pięknej postawy. "Gdy Tobie złorzeczono, Ty nie złorzeczyłeś. Kiedy cierpiałeś, nie groziłeś, lecz oddawałeś się Temu, który sądzi sprawiedliwie" (wg 1P 2,23).
Panie, Ty dobrze o tym wiesz, że "walka dobra ze złem... będzie z postanowienia Bożego trwała do końca świata, dlatego naszym zadaniem jest ciągłe dokonywanie wyboru, ze wszystkimi konsekwencjami i aż na całą wieczność" (P.Bonifacius Günther CCD)... Ty wiesz, że "wszystkie moce piekielne wchodzą w sojusze z grzesznym światem, żeby zagrozić nam; wszystkie moce piekielne zwierają swe szeregi, by podbić i zniewolić nas, [ale wiesz także o tym, że próbując przeciwstawić się rozlicznym mocom zła] nie musimy toczyć tej walki samotnie, bo każdy z nas ma u swego boku anioła stróża i wszystkie błogosławione duchy. Możemy też polegać na niezrównanej opiece Matki Bożej, na mocy sakramentów, na zdobyczach Twej Męki, na podszeptach Ducha Świętego, na wsparciu Wszechmocnego. Ci przepotężni sojusznicy pomogą nam zwyciężyć, jeśli będziemy walczyć dzielnie i nie złożymy broni" (wg o.Martina von Cochem OSFC). Prosimy więc, dopomóż nam korzystać z tych pomocy, aby nie poddać się.
Zechciej umocnić także tych, co się wyrwali z mocy zła; co w porę zrozumieli, że "zło, choć wielkie jest, to jednak uleczalne" (PJ do Małgorzaty Balhan)... że chociaż "zło jest zespolone, to również dobro, [z łaską Twoją], też takie może być" (wg MB do Barbary Kloss). Prosimy jednak i za tych, których nie było stać na takie dokonanie. Tym, racz otworzyć oczy, choćby w ostatniej godzinie, "jakoś ślepcowi otwierał", aby trzymając się "nadziei wbrew nadziei" (Rz 4,18)... choćby dopiero w obliczu śmierci, przezwyciężyli zło.
"Święty Michale Archaniele, najwierniejszy Sługo Boży, który rozgromiłeś zbuntowane duchy, gotowe do zuchwałej rozprawy ze Stwórcą swoim. Jakże donośnie i stanowczo brzmiał Twój apel: "Któż jak Bóg !". Niechaj więc Twój bojowy zew nie schodzi nam z ust ani z serca. Kiedy natrą pokusy, niech zabrzmi jak dzwon na trwogę, wzywający Cię na pomoc, najdzielniejszy nasz Obrońco. Ty wiesz, jak ważna i jaka decydująca walka rozgrywa się nie tylko w nas, lecz i wokoło nas, w której rozstrzyga się sprawa wiecznego zbawienia dusz nieśmiertelnych. Wiesz, jaka to nierówna walka, jak bardzo my słabi jesteśmy wobec naszego przeciwnika mocniejszego od lwa, który krąży nieustępliwie z sidłami podstępu i zdrady dokoła każdej duszy. Prosimy zatem, bądź nam opiekunem i wodzem, broń od znużenia i zniechęcenia. A nade wszystko, ocal nas w godzinę śmierci, kiedy być może przyjdzie nam stoczyć ostatni bój z całą hordą szatanów. Z bezgraniczną ufnością prosimy Cię o pomoc i pokładamy niewzruszoną nadzieję w Twej obronie... Mścicielu pogwałconych Praw Bożych, wspomóż nas w walce o zwycięstwo dobra na świecie. Nieprzyjaciel Boga, szatan, odwieczny przeciwnik prawdy i dobra, zdradliwymi ułudami rozbudza namiętności ludzkie, łowi dusze zastawione w sidła i ściąga pojmane na dno nędzy" (wg ks.Waleriana Moroza CSMA)
Maryjo, Matko i Pani nasza ! "Błagaj, by Bóg wyzwolił wszystkich, którzy są pod wpływem szatana, a zwłaszcza tych, którzy świadomie jemu się oddali; którzy mu służą, czyniąc zło... Proś, by wyzwolił wszystkich oszukanych przez szatana, którzy w ten sposób poszli drogą narkomanii, alkoholizmu, niesprawiedliwości, rozpusty, złodziejstwa, mordowania i przemocy; którzy stali się członkami sekt okultystycznych, którzy bezczeszczą Chrystusową miłość eucharystyczną... a także tych, co biorą udział w czarnych mszach... Wystarczy bowiem, że Jezus, powie tylko słowo, a cały świat wyzwoli od działania szatańskiego" (wg o.Slavko Barbaricia OFM)... Ufamy, że na pewno tak się stanie !
"Zanim los ziemski w pełni się dokona,
To cała ludzkość będzie przemieniona !
Zostawi w dole u stóp ciemnych wzgórzy
Wszystko, co zwodzi, i wszystko, co boli;
Zostawi w dole szataństwo niewoli,
Zostawi w dole kłamstwa opętanie,
Zostawi w dole tajemnic zawiłość,
A weźmie z sobą duchowe poznanie
I serca wieczną nieskończoną miłość
I z tymi dwoma świętymi potęgi,
Jak Chrystus, w światła wzbije się okręgi !" (wg Zygmunta Krasińskiego)
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu..
|
|